12.07.2015 Views

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKIdurę. Podczas konferencji prasowej MAK 12 stycznia 2011 roku kierujący KomisjąTechniczną zastępca Anodiny, Aleksiej Morozow stwierdził, że z powodu posiadaniaprzez załogę nieaktualnego planu podejścia załoga lądowała, poruszając się po ścieżcenachylonej do powierzchni ziemi pod kątem 3 st. zamiast 2 st. 40 minut. Opublikowanynastępnie raport MAK sugeruje nieścisłość dokładnie odwrotną, wskazującna 3 st. jako prawidłowy kąt nachylenia, według którego miał pracować również radiolokatorna lotnisku Siewiernyj. W innym miejscu autorzy raportu używają do obliczeńkąta 3 st. 10 min albo 3 st. 12 minut. „W tekście Raportu różne kąty nachylenia ścieżkizniżania przywoływane są w zależności od potrzeby prowadzącego analizę, co sprawiawrażenie, jakby dobór ścieżki podyktowany był potrzebą udowodnienia, że na ekranieradiolokatora znacznik samolotu zawsze był na ścieżce” – trafnie komentują te rozbieżnościpolscy specjaliści w „Uwagach…” do raportu MAK.Zostawmy jednak Morozowa i jego ekwilibrystykę, żeby zadać pytanie o przyczynębraku reakcji obsługującego radiolokator mjr. Ryżenki na odchylenia samolotu.Przede wszystkim oficer wszystkie odległości podawał zbyt wcześnie (ponadpół kilometra), za każdym razem dodając „na kursie, na ścieżce”, podczas gdy samolotnie był ani na kursie (bo zbaczał w lewo), ani na ścieżce. Może radiolokatordziałał źle, może Rosjanin widział odchylenia, ale z jakiegoś powodu nie reagował.Rejestracja ekranu radiolokatora na kamerze wideo podobno przypadkiem nie działała.Stronie polskiej nie udostępniono taśmy. Jednak w zacięcie taśmy nie wierzynawet Edmund Klich.Tu-154M wszedł na ostatnią prostą około 3 minut przed katastrofą. Wtedyzakończył się czwarty i ostatni zakręt w serii manewrów wykonywanych zgodniez kartą podejścia przed lądowaniem. Miejsce to położone jest ok. 18 km przedprogiem pasa, a jego współrzędne zostały wprowadzone do komputera pokładowego.Podobnie jak pozycja dalszej radiolatarni i środka pasa. Wyświetlacz komputeraFMS pokazywał odległość do tych punktów w milach morskich (1 mila to 1852metry). Przez cały czas włączony był pilot automatyczny, a komputer FMS przekazywałmu dane potrzebne do nawigacji „podłużnej”, czyli bez uwzględnienia położeniasamolotu w pionie. Zniżanie też było zautomatyzowane. Pokrętło na paneluPN-5 pozwala na ustalenie stałej prędkości pionowej, obserwowanej na przyrządziezwanym wariometrem.A zatem kurs samolotu był utrzymywany automatycznie w kierunku pasa,przy czym z powodu wspomnianej już różnicy w układach współrzędnych doszłodo odchylenia o 116 metrów na południe, czyli z punktu widzenia samolotuna lewo. Korekty tego błędu można by dokonać dzięki namierzaniu radiolatar-20<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!