12.07.2015 Views

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

Staniłko-red.-Katastrofa-PDF

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKIWyjaśnienie okoliczności, które doprowadziły do śmierci najważniejszych osóbw państwie z Prezydentem RP na czele musiałoby stać się punktem wyjścia dla poprowadzeniadziałań naprawczych. Nie ulegało wątpliwości, że znaczna część zaniedbań,zwłaszcza tych, które mają charakter systemowy, obciążała po kolei wszystkie rządy,choć w niejednakowym stopniu. Jednak zarazem było oczywistym, że zasadniczaodpowiedzialność spadała na tych, którzy sprawowali władzę w czasie, kiedynastąpiła katastrofa. Ich odpowiedzialność była tym większa, że ich rządy w momenciezdarzenia były wystarczająco długie (dwa i pół roku), aby móc je rozliczać ze skutecznościw zarządzaniu bezpieczeństwem w państwie.Dodatkową okolicznością niekorzystną dla rządu, był fakt, że do tragicznie zakończonejwizyty w Smoleńsku, doszło w atmosferze ostrego, trwającego od trzech lat, sporurządu z głową państwa. Skutkiem tego było zorganizowanie oddzielnych uroczystościw Katyniu: osobnej dla Prezydenta 10 kwietnia i osobnej dla Premiera 7 kwietnia.Przy czym uroczystościom z udziałem Premiera Donalda Tuska nadano większą rangędzięki uczestnictwu w nich Premiera Rosji Władimira Putina. Do rozdzielenia wizyti w rezultacie obniżenia rangi wizyty Prezydenta RP doszło w trakcie kontaktów międzyrządem Polski a rządem Rosji. Niewyjaśnione do końca okoliczności, które im towarzyszyłystały się podstawą do oskarżeń o prowadzenie przez rząd swoistej gry z Rosjanamiprzeciw Lechowi Kaczyńskiemu. 30Podsumowując, można stwierdzić, że wykorzystanie przez rząd Platformy Obywatelskiej„momentu instytucjonalnego”, jaki pojawił się w związku z wielkimi emocjamispołecznymi wywołanymi tragedią smoleńską nie było możliwe.Po pierwsze, rząd musiałby zaprzeczyć dotychczasowej transakcyjnej filozofiirządzenia i przyjąć filozofię przywództwa transformacyjnego. Zważywszy, że dotychczasowy„transakcyjny” styl sprawowania władzy pozwalał Platformie Obywatelskiejna skuteczne zachowanie poparcia społecznego, radykalna zmiana byłaby bardzoryzykowna zwłaszcza w perspektywie przyspieszonych wyborów prezydenckich i mającychnastąpić w następnym roku wyborów do parlamentu.Po drugie, gdyby rząd przyjął za punkt wyjścia dla swoich działań pełne wyjaśnieniewszystkich okoliczności katastrofy 10 kwietnia 2010 roku, to musiałbydokonać rzetelnej oceny własnej odpowiedzialności w tej sprawie. W przypadkuzłych rozwiązań ustrojowych i niskiej kultury obywatelskiej jest to praktycznie niewykonalne,bo jak zwracał uwagę James Madison: „Nikt nie powinien być sędzią we własnejsprawie, ponieważ poczucie własnego interesu z pewnością wpłynie na jego osąd i,co niewykluczone skazi, jego uczciwość. W równym a nawet jeszcze większym stopniu64<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!