Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKIAtutyPrezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński i kierowany przez niegoośrodek władzy wykonawczej, oddziałujący na politykę zagraniczną państwa (kancelariai BBN), choćby poprzez jej recenzowanie, stanowił istotny atut w grze o pozycjęmiędzynarodową RP. <strong>Katastrofa</strong> smoleńska pozbawiła nasz kraj tego czynnika.Po pierwsze zniknął ten ośrodek polskiej polityki zagranicznej, który uznawał,iż pozycja Polski w Europie zależy nie od jej miejsca u boku największychmocarstw europejskich, lecz od umiejętności odgrywania przez nią roli głównegorzecznika i obrońcy interesów Europy Środkowej, zagrożonej uprzedmiotowieniemtak przez wiodące mocarstwa UE, jak i Rosję. W ramach tej wizji stosunkówmiędzynarodowych linia polityki zagranicznej ośrodka prezydenckiego sprowadzała siędo przestrzegania trzech zasad fundamentalnych polskiej polityki zagranicznej:Zasady solidarności z partnerami wschodnioeuropejskimi. Prezydent LechKaczyński okazał ją Estonii w 2007 r. w trakcie jej konfliktu z Rosją o pomnik „brązowegożołnierza”, kiedy to po ataku rosyjskich hakerów na estońskie rządowe stronyinternetowe udostępnił instytucjom państwa estońskiego własne strony w sieci 53 ;Gruzji i Ukrainie, gdy wiosną 2008 r. pozytywnie odpowiedział na ich prośbę o nieuznawanieKosowa. Uznanie państwowości tego kraju odbierane byłobowiem w Kijowiei Tbilisi jako precedens otwierający Rosji możliwości powoływania się nań w wypadkupodjęcia akcji wspierającej secesję Osetii Pd. Abchazji lub Krymu 54 . (Nie trzebadodawać, iż przyszłość potwierdziła trafność stanowiska prezydenta). Najsłynniejsząakcją ś.p. prezydenta w omawianej dziedzinie było naturalnie wsparcie dla Gruzjiw czasie rosyjskiego najazdu na to państwo, gdy Lech Kaczyński stanął na czelewyprawy pięciu przywódców państw środkowo-wschodnioeuropejskich do Tbilisi 55 .Jej pomniejszym, ale dostrzeżonym przez naszych południowych sąsiadów przejawembyło przemówienie ś.p. prezydenta na Westerplatte (1 IX 2009), w którym określiłprzyłączenie Zaolzia do Polski w 1938 r. jako „nie tylko błąd, ale i grzech” 56 . Była tobodajże jedyna korzyść wizerunkowa, jaką odniosła Rzeczpospolita z tych nieudolniezorganizowanych przez rząd uroczystości, w ramach których przygotowano trybunędo zaprezentowania swych wizji historii i polityki przede wszystkim przez przywódcówNiemiec (kanclerz Angelę Merkel) i Rosji (premiera Władymira Putina), którychświat słucha i bez polskich rekomendacji, wręcz demonstracyjnie zlekceważono zaśsąsiadów – wspólne z nami ofiary paktu Ribbentrop-Mołotow: Estończyków, Finów,Litwinów, Łotyszy, Rumunów i Ukraińców. Skończyło się to manifestacyjnym, wcześniejszymwyjazdem premier Ukrainy Julii Tymoszenko, tłumaczącej się pilnym spotkaniemz Kadafim! 57130<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat.
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012TWORZYMY IDEE DLA POLSKISolidarność środkowo-wschodnioeuropejska w ujęciu prezydenta Kaczyńskiegomiała stać się podstawą rozwoju współpracy wzajemnej w innych dziedzinach– przede wszystkim energetycznej, prowadzonej w oparciu o grupę GUAM(Gruzję, Ukrainę, Azerbejdżan i Mołdawię), zmierzającą do budowy, pozostającegopoza kontrolą rosyjską, szlaku przesyłu surowców energetycznych z basenu MorzaKaspijskiego do Europy Środkowej. Był on zatem jednym z animatorów szczytówenergetycznych wspomnianej grupy, odbywanych w Kiszyniowie, Kijowie, Krakowiei Wilnie. Po jego śmierci ten nurt polskiej polityki zagranicznej zupełnie zamarł.Zasady podmiotowości i twardej obrony interesów RP oraz poszanowaniapodmiotowości innych państw członkowskich na forum Unii Europejskiej, nawetza cenę konfliktu z jej wiodącymi mocarstwami. Ten ryt linii politycznej prezydentaLecha Kaczyńskiego najpełniej znalazł swój wyraz w walce o odpowiadającyinteresom Polski system głosowania w Radzie Unii Europejskiej w ramach słynnegosporu „Nicea, czy Lizbona” 58 . Jej finałem była akceptacja przez prezydenta postanowieńnowego traktatu, dokonana na szczycie UE w Brukseli w czerwcu 2007 r., gdzieLech Kaczyński,rezygnując z koncepcji pierwiastkowej 59 , uzyskał odroczenie wejściaw życie jego niekorzystnych dla Polski zapisów do roku 2014 z zastosowaniem mechanizmuz Ioanniny do 2017 r 60 .Ciągiem dalszym tych zmagań było odmówienie udziału w presji na Irlandię,która odrzucając traktat, działała de facto także w interesie Polski, zdejmując przytym z Rzeczypospolitej zasadniczy ciężar walki o blokowanie postępu prac nad tymporozumieniem. Prezydent do czasu rozstrzygającej decyzji irlandzkiej odmawiałwięc swego podpisu pod dokumentem ratyfikacyjnym traktatu. Stało się to podstawądo niewyb<strong>red</strong>nych ataków na jego osobę ze strony ludzi czy to nie rozumiejącychsytuacji, czy też celowo wprowadzających opinię publiczną w błąd stwierdzeniem,że prezydent odmawia ratyfikowania traktatu, który sam wynegocjował,i który sam uznał za sukces. Tymczasem w postawie prezydenta nie było nic nielogicznego– wszak sukcesem negocjacyjnym nie był kształt traktatu, lecz fakt odłożeniaw czasie jego wejścia w życie w zakresie tych postanowień, które w sposób najbardziejdrastyczny sprzeczne były z interesem Polski, a których w wyniku procesunegocjacyjnego, bez przyjęcia na siebie kosztów frontalnego starcia z czołowymimocarstwami UE, nie dało się uniknąć.Odmowa ratyfikacji, była grą na czas, której koszty płacili Irlandczycy, a niePolacy. Była ona sensowna tak długo, jak długo traktat nie był ratyfikowany przez Irlandię,RFN i Czechy i można było, biorąc pod uwagę brytyjski kalendarz wyborczy,żywić nadzieję na doczekanie zmiany rządów na Wyspach, rozpisania wśród oby-<strong>Katastrofa</strong>.Bilans dwóch lat. 131
- Page 2 and 3:
Instytut Sobieskiegoul. Nowy Świat
- Page 7 and 8:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 9:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 12 and 13:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 14 and 15:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 16 and 17:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 18 and 19:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 20 and 21:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 22 and 23:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 24 and 25:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 26 and 27:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 28 and 29:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 30 and 31:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 32 and 33:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 34 and 35:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 36 and 37:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 38 and 39:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 40 and 41:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 42 and 43:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 44 and 45:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 46 and 47:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 48 and 49:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 50 and 51:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 52 and 53:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 54 and 55:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 56 and 57:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 58 and 59:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 60 and 61:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 62 and 63:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 64 and 65:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 66 and 67:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 68 and 69:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 70 and 71:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 72 and 73:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 74 and 75:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 76 and 77:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 78 and 79:
Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 80 and 81: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 82 and 83: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 84 and 85: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 86 and 87: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 88 and 89: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 90 and 91: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 92 and 93: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 94 and 95: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 96 and 97: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 98 and 99: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 100 and 101: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 102 and 103: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 104 and 105: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 106 and 107: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 108 and 109: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 110: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 113 and 114: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 115 and 116: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 117 and 118: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 119 and 120: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 121 and 122: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 123 and 124: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 125 and 126: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 127 and 128: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 129: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 133 and 134: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 135 and 136: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 137 and 138: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 139 and 140: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 141 and 142: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 143 and 144: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 145 and 146: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 147 and 148: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 150 and 151: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 152 and 153: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 154 and 155: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 156 and 157: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 158 and 159: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 160 and 161: Instytut Sobieskiego, Warszawa 2012
- Page 162: Minęły dwa lata od wydarzenia, kt