HMP 72 Enforcer
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
(...to by było niesamowite!). Nie wiem, do
której sceny thrash jest nam bliżej. Muzycznie
możemy być trochę bliżej tego, co większość
ludzi kojarzy się z wczesną amerykańską
sceną thrash - ale to jest raczej stereotyp.
Great thrash to świetny thrash, niezależnie
od tego, czy pochodzi z USA, Niemiec, Kanady
czy Danii (lub oczywiście z jakiegokolwiek
innego kraju na świecie).
Luke Therstegge: Kiedy myślę o thrash metalu,
przychodzi mi na myśl więcej amerykańskich
zespołów niż niemieckich, ale nie mogę
powiedzieć, że jedna z tych scen jest nam
bliższa. Gdybym był zawansowany wiekowo i
pamiętał początki thrashu u nas w latach 80-
tych, prawdopodobnie powiedziałbym, że
scena niemiecka, bo na pewno w Niemczech
było to o wiele bardziej powszechne w tamtych
czasach. Dzisiaj nie ma znaczenia, skąd
pochodzi zespół, bo i tak można go poznać.
Kto jest autorem tekstów?
Matthes Therstegge: Podczas gdy Jan i ja
tworzymy muzykę do wszystkich kawałków,
Jan jest wyłącznie odpowiedzialny za wszystkie
teksty (ma to sens, ponieważ musi je
śpiewać). Wszystkie jego teksty mają ze sobą
to wspólnego, że w pewien sposób są zabawne.
Niektóre z jego tekstów są poważniejsze,
większość z nich jest zabawna, ale
nie jest zbyt głupia. Nie ma żadnej ogólnej
koncepcji lirycznej, której by się trzymał. Ale
zawsze poświęca dużo czasu na pisanie. I
trzeba pamiętać, że gra na gitarze te wszystkie
szalone riffy o wysokich obrotach, podczas
gdy śpiewa... zdecydowanie nie jest to
najłatwiejsza rzecz do zrobienia!
Na płycie "Hang'Em High" mamy polski
akcent. Chodzi mi o piosenkę zatytułowaną
"Warsaw". Chodzi w niej o miejską legendę
Czarnej Wołgi. Czy uważasz, że niektóre
aspekty tej historii mogą być prawdziwe?
Matthes Therstegge: Myślę, że Jan chciał
mieć piosenkę o nazwie "Warsaw", ponieważ
jest to bez wątpienia jedna z najfajniejszych
nazw miast w historii (przynajmniej nazwa
angielska)! I czy legenda czarnej Wołgi nie
nadaje się idealnie do tekstu piosenki? Dla
tych, którzy nie wiedzą, legenda czarnej Wołgi
opowiada o porwaniach dzieci w celu wykorzystania
ich krwi i/lub organów jako lekarstwa
dla bogatych ludzi. Oczywiście mam nadzieję,
że sama historia nie jest prawdziwa, jednak
wszyscy wiemy, że okrutny handel organami
rzeczywiście istnieje.
Jakie są najlepsze strony grania w thrash
metalowym zespole jak Fabulous Desaster?
Matthes Therstegge: To jest kurwa niesamowite!!!
Po pierwsze, wszyscy podzielamy tę
samą wizję muzyczną. Oznacza to, że nie musimy
iść na żadne muzyczne kompromisy. Po
drugie, jesteśmy nie tylko kolegami z zespołu,
ale także przyjaciółmi i często spotykamy się
razem - na imprezach, koncertach, festiwalach
i w pubach. I wszyscy żyjemy w bardzo
bliskiej odległości od siebie, to kolejna duża
zaleta. Każda próba, każdy koncert to nic innego
jak czysta zabawa!
Luke Therstegge: Jedną wielką rzeczą w naszym
zespole jest to, że wszyscy kochamy ten
sam rodzaj muzyki. Więc możemy po prostu
grać muzykę, którą wszyscy chcemy grać bez
żadnych dyskusji. Jesteśmy bardzo dobrymi
przyjaciółmi nawet poza zespołem. Matthes
jest moim bratem, więc znam go całe życie.
Jan i ja również jesteśmy bardzo dobrymi
przyjaciółmi od dzieciństwa. Andiego poznaliśmy
później, ale robimy też razem wiele rzeczy.
Więc granie w zespole to zabawa z najlepszymi
przyjaciółmi.
Zakładaliście Fabolous Drsaster jako młodych
ludzi. Co było Waszą główną inspiracją
do wykonania tego kroku i czego oczekiwaliście?
Foto: Fabulous Desaster
Luke Therstegge: Kiedy jesteś perkusistą i
masz przyjaciół, którzy grają na gitarze i basie,
założenie zespołu ma sens. Na początku
nie musieliśmy szukać muzyków, więc właśnie
spotykaliśmy się w piwnicy moich rodziców
i tworzyliśmy muzykę. W tym czasie nie
mieliśmy żadnych konkretnych oczekiwań.
To była tylko zabawa!
Czy macie jakieś szczególnie wspomnienia
z okresu początkowego?
Luke Therstegge: Na długo przed tym, jak
założyliśmy Fabulous Desaster, ja już tworzyłem
muzykę z Janem, a kiedy mieliśmy
około czternaście lat, mieliśmy nasz pierwszy
zespół. Mieliśmy tylko perkusję i wokal. Zespół
nosił nazwę "Braten" (angielski: Roast).
Matthes Therstegge: Tak, tym razem pamiętam
całkiem dobrze. Nie byłem członkiem zespołu,
ale jako brat Luke'a byłem świadkiem
tego początkowego okresu. Trochę zabawne,
że dołączyłem do zespołu dopiero w 2014
roku.
Zespół powstał w 2010 roku. W tym roku
wydaliście swoją pierwszą EP-kę zatytułowaną
"When The Silence's is So Loud".
Kolejne wydawnictwo ukazało się 4 lata
później. Co było powodem tej przerwy?
Luke Therstegge: Wkrótce po wydaniu
"When The Silence's is So Loud" rozstaliśmy
się. Właściwie nigdy oficjalnie się nie
rozstaliśmy, ale jeśli dobrze pamiętam, nasz
były gitarzysta odszedł z zespołu, a nasz były
basista miał mało czasu. Potem przez długi
czas nie prowadziliśmy prób. Naprawdę nie
jestem pewien, czy moje wspomnienia są trafne!
Dla mnie wszystko zaczęło się w 2014
roku, ponieważ w tym czasie Matthes dołączył
do zespołu, i wtedy zaczęliśmy już na
poważnie. Nasz basista miał jeszcze mało czasu,
więc w końcu opuścił zespół i został zastąpiony
przez Andiego. Od tego czasu mieliśmy
idealny skład i dlatego wszystko rozwijało
się znacznie szybciej.
Wyobraźmy sobie, że mamy rok 2029. Gdzie
jest Fabolous Desaster. Czy jest headlinerem
na Wacken Open Air? (śmiech)
Matthes Therstegge: Może jest szansa, że
ten festiwal będzie się rozwijał jeszcze bardziej
w ciągu najbliższych lat - aż do momentu,
w którym zacznie implodować. A potem w
2029 roku może się skurczyć do rozmiarów
początkowych dni.... w tym scenariuszu moglibyśmy
zagrać jako headliner!
Luke Therstegge: Nie musimy być headlinerem,
ale byłoby wspaniale zagrać na dziesiątkach
festiwali każdego roku i mam nadzieję,
że nadal scena thrash metalowa będzie
aktywna.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Luke Therstegge: Dziękuję! To był wspaniały
wywiad!
Batek Kuczak
FABULOUS DESASTER
101