HMP 72 Enforcer
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Duchy, poczwary, utopce i kikimory
"Diably, diabły, ja tu wszędzie widzę diabły...". Tak mi się przypomniał
fragment kawałka Frontside, a to kontekście nazwy bohaterów niniejszego wywiadu.
Przypadek Dab(o)ła Boruty, jest o tyle ciekawy, że mamy do czynienia z
polskim zespołem o polskiej nazwie śpiewającym w naszym ojczystym języku,
który jest dużo bardziej popularny i rozpoznawalny na Zachodzie niż u nas.
Między innymi o tym fakcie i z czego on wynika opowiedział nam Dawid Warchoł,
który w Diaboł Boruta gra na klawiszach.
HMP: Cześć Dawid. Wasza trzecia płyta
pod tytułem "Czary" wyszła pod egidą
niemieckiej wytwórni Pure Steel Publishing.
Wcześniej zdarzyło Wam się pracować
również z Pure Underground Records. Czy
żadna rodzima wytwórnia nie była zainteresowana
Waszą twórczością?
Dawid Warchoł: Cześć Bartek. To jest pełna
trzecia płyta (czwarta, jeśli liczymy demko
"Leśny Duch") przy której współpracujemy z
Pure Steel. Wytwórnia ta robi całkiem niezłą
robotę jeśli chodzi o promocję płyty na zachodzie
Europy i na świecie lecz niestety nie
organizuje koncertów, nie prowadzi nam menadżerki
no i niestety kompletnie leży promocja
w Polsce. Dystrybucje ma Mystic lecz
to tylko dystrybucja, zatem czego sami nie
zrobimy, tego nie będzie, dlatego jesteśmy
dodatkowo wdzięczni za ten wywiad - każda
pomoc i promocja się nam przyda. Niestety,
Czy nie boicie się, że dla nich język polski
może być barierą naprawdę trudną do
przeskoczenia?
Początkowo, przy pierwszej płycie "Stare
Ględźby", mieliśmy pomysł by nagrać dwie
wersje tej płyty - polską i angielską lecz -
ponieważ jest to folk (metal), czyli muzyka
regionów, postawiliśmy na język polski co
Pure zaakceptowało i uznało za plus
(śmiech). Ale dodatkowo wpadliśmy na
pomysł (który jest kontynuowany na "Widziadłach"
i "Czarach"), który wychodzi na
przeciw odbiorcy anglojęzycznemu, a mianowicie,
jako bonus, na płytach dodajemy dwa
kawałki w wersji angielskiej - są to tłumaczenia
kawałków, które znajdują się na płytach.
W recenzjach dostajemy informacje, iż
przydało by się więcej kawałków w j. angielskim
- co rozumiemy gdyż j. polski nie jest
miły w odsłuchu (śmiech) i kto wie czy przy
ona jakąś niezwykła moc?
Słowiańska mitologia bardzo mocno - w zasadzie
nierozerwalnie, połączona jest z przyrodą
stąd też te połączenia w tekstach, które
opowiadają o słowiańskich duchach, poczwarach,
utopcach, kikimorach i stworach z mitologii
Słowian. Często wchodzą one w relacje z
ludźmi, opiekują się nimi, pilnują dobytku ale
również porywają, pokazują świat, chronią
przyrodę. W zasadzie nie kojarzę, żeby któreś
z postaci Mitologii Słowian szkodziły przyrodzie
- owszem, ludziom tak, ale nie przyrodzie.
Chyba, że coś mi uciekło to proszę
mnie naprostować (śmiech). Na nowym albumie
opowieści ciutkę wykroczyły poza te historie,
gdyż opowiadamy również o wolności,
np. o Golemie - którego legenda powstania
pochodzi z Polski - nie z czeskiej Pragi
(śmiech) Jest również tekst, który nawiązuje
do Wszechświata - "Królestwo Nie Niebieskie",
tak więc troszkę poszerzamy repertuar.
Czy przyroda ma niezwykłą moc - gdy jej nie
będzie to ludzie wymrą. Czy przez to można
powiedzieć, że nie ma mocy? (śmiech) Człowiek
był związany z naturą od momentu kiedy
był jeszcze małpą (pozdrowienia dla kreacjonistów!)
i jeśli z niej zrezygnuje zalewając
nasz świat betonem - to umrze. Brońcie zieleniny
przed betonem!
Na poprzednich Waszych albumach mogliśmy
usłyszeć niezbyt metalowe instrumenty,
jak akordeon. Jak to wygląda na "Czarach"?
Można tam usłyszeć jakieś folkowe
instrumenty, czy wszystkie te dźwięki generuje
keyboard?
Na "Czarach" akordeon jest keyboardowy
(wyjątkowo, bo na poprzednich dwóch albumach
był żywy), jednak na płycie nie zabrakło
"żywych" instrumentów. Gdzieniegdzie
można usłyszeć flet poprzeczny nagrany
przez naszą koleżankę Monikę i melodykę
nagraną przez Dawida, klawiszowca. Jest to
taki mało znany, ale ciekawy instrument klawiszowy.
Działa i brzmi podobnie do akordeonu,
ale dmucha się powietrzem z płuc (przez
ustnik z rurką). Niestety możliwości logistyczne
i finansowe nie pozwalają nam zagrać w
dużym składzie na żywo, ze wszystkimi instrumentami
lecz mam nadzieję, że na następnym
albumie również żywe instrumenty się
pojawią.
mimo, że każda nasza płytka zbiera całkiem
niezłe recenzje na świece, rodzime podwórko
wytwórni nie było, i pewnie nie jest w dalszym
ciągu, zainteresowana współpracą z
nami. Ale wszystkich spóźnialskich i chętnych
zapraszamy do współpracy - na ostatniej
próbie zaczęliśmy już robić nowe kawałki, a
jak wiadomo - od czegoś trzeba zacząć, a jest
to kroczek pierwszy do kolejnego albumu
(śmiech).
Śpiewacie w naszym ojczystym języku. Czy
dla Waszych niemieckich wydawców nie
było to problemem? Skoro wydają Was
zachodnie wytwórnie, to jak się domyślam,
mierzycie też w zagraniczną publiczność.
Foto: Diabol Boruta
kolejnej płycie nie nagramy kilku kawałków
więcej po angielsku. W przypadku pisania tekstów,
zawsze zaczynam w naszym języku,
m.in. dlatego, że wiele słów, sens i opowieści
są trudne lub w ogóle nieprzetłumaczalne.
Wolimy też śpiewać po polsku ale mi osobiście
na "Czarach" bardziej podoba się "Kingdom
of no Heaven" niż "Królestwo nie Niebieskie"
- jakoś w tym przypadku ten kawałek
brzmi lepiej, a przecież zaśpiewałem go prawie
tak samo (za wyjątkiem języka).
Skąd się u Was wzięła fascynacja starosłowiańską
mitologią? Skąd w ogóle czerpiecie
inspiracje do tekstów? W lirykach jest też
sporo odwołań do natury. Uważacie, że ma
Czy te wszystkie folkowe wstawki wynikają
z fascynacji muzyką ludową, czy może
są zaczerpnięte bezpośrednio z pagan / folk
metalu?
Te elementy są spójne z muzyką i tekstami -
zwróć uwagę, że aranże które robimy się nie
gryzą, pasują do siebie, podobnie jak słowa
współgrają z muzyką. Nie nastawiamy się na
jeden rodzaj muzyki, nie robimy sobie szufladek,
takich bardzo ciasnych, i w naszej muzie
usłyszysz i folk i thrash/death metal i nawet
trochę blekosa i punku (jeśli powstaną
riffy disco - klawisz też zagra disco - śmiech).
Każdy z nas ma ciut inne gusta muzyczne,
dlatego też ta muza jest różnorodna i to jest
chyba jej plusem. A czy takie z nas pagany -
no nie wiem - np. Dawid jest alergikiem i nie
może składać ofiar z ludzi pośród kniei bo się
zasmarka na śmierć (śmiech).
W liście promocyjnym dołączonym do płyty
wasz styl określono jako "borut-metal"
(śmiech). Moglibyście to jakoś zdefiniować?
102
DIABOL BORUTA