HMP 72 Enforcer
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Foto: Empheris
wspierają całe to podziemie. To dzięki nim ten
organizm oddycha.
Na pierwszy ogień pójdzie wersja CD, a co
z nośnikami analogowymi? Kasety wydajecie
regularnie, ale póki co na winylu z waszym
logu ukazywały się tylko splity i EP-ki
- liczycie, że przy trzecim albumie wreszcie
się to zmieni?
Trudno powiedzieć. Oczywiście bardzo byśmy
chcieli, żeby ten pełniak ukazał się na winylu.
Czy to nastąpi? Nie wiem - w chwili gdy odpowiadam
na to pytanie nie ukazała się jeszcze
płyta CD. Wydanie kasety jest myślę kwestią
czasu.
Ponoć podziemni wydawcy, dzięki którym
winyl tak naprawdę przetrwał najgorszą dekadę
przełomu drugiej połowy lat 90. i dwutysięcznych,
mają teraz ogromne problemy,
bo tzw. majorsi znowu tłoczą co niemiara,
przez co kolejki do tłoczni są gigantyczne - to
kolejny paradoks naszych czasów?
To temat rzeka Wojtku. Powrót czarnych krążków
to wynik popytu wśród hipsterskiej młodzieżówki
z jednej strony i bogatych (onegdaj
zbuntowanych) dziadów w średnim wieku,
którym na stare lata zachciało się polansować
kolekcją LP's przed równie zramolałymi kolegami
z korporacji. Jest popyt - jest podaż, rynek
nie znosi próżni. Labele tłoczą placki na
potęgę, reedycje reedycji i reedycje tych reedycji
to już norma zasadniczo. I w sumie spoko -
pomijając śrubowanie cen do rozmiarów inflacji
w Zimbabwe.
Ale to nie będzie prima aprilis, mimo tego, że
premierę zapowiedzieliście na 1. kwietnia,
"The Return Of Derelict Gods" ukaże się na
pewno? (śmiech)
Oczywiście że to żart - żadnej płyty nie ma i
nie będzie, ileż to razy już ją zapowiadaliśmy?
(śmiech)
No tak, walentynki czy Dzień Kobiet niezbyt
by tu w sumie pasowały... Zamierzacie
też zintensyfikować działalność koncertową
- z nową płytą chce się grać, to dobra okazja
do ruszenia się poza Warszawę?
Dokładnie, parę koncertów na ten rok mamy
już w planach, podobnie jak kolejne wydawnictwo
splitowe, które nagramy późną wiosną
2019. W Warszawie swoją drogą gramy rzadko,
lepiej rozprostować kości gdzieś dalej od
miejsca zamieszkania - dla przynajmniej połowy
składu tego zespołu.
Zaczniecie towarzysząc Romanowi Kostrzewskiemu
i jego odsłonie Kata, ale pewnie gdy
płyta będzie już dostępna to tych koncertów
będzie więcej?
13 kwietnia gramy z Kat & RK + Nomad w
Opocznie, następnie w maju z The Negation
i Chanid w Warszawie i potem we wrześniu
mała traska w towarzystwie rosyjskiego Tiran.
Mieliśmy w maju zagrać kilka koncertów właśnie
w Rosji, ale obecnie chyba łatwiej wygrać
sześć razy z rzędu w ruską ruletkę niż dostać
się do tego kraju na ludzkich warunkach.
Wszystko przez jebaną politykę: wizy, wizy
transferowe, wizy turystyczne, opłaty agencyjne,
itd. Zrezygnowaliśmy mimo faktu, że
docierając na miejsce - warunki były perfekcyjne.
Tyle, że dostać się tam można tylko topiąc
w chuj kasy. Niestety - nie defekujemy tą
kasą.
Licząc kilka lat pod poprzednią nazwą Eris
to w przyszłym roku będziecie świętować
ćwierć wieku na scenie - ładny jubileusz,
zważywszy na to, że byliście aktywni przez
cały ten czas. Możecie więc pokusić się na
zakończenie o podsumowanie tych lat: było
warto?
Na koniec małe sprostowanie: w obecnym
składzie Empheris nie ma nikogo, kto tworzył
Eris - pierwszy materiał jaki nagrał Empheris,
miał w składzie jednego członka tamtego zespołu.
Była to w pewnym sensie kontynuacja
tamtego Eris, ale kopiąc głębiej nie mamy ze
sobą nic wspólnego. Empheris istnieje więc
od roku 2003, a może zaryzykuję stwierdzenie,
że dopiero startujemy? Czy było warto?
Nie. Absolutnie nie było. Zamiast śmigać po
pracy na próbę, czy grać koncerty w różnych
miejscach, poznawać nowych ludzi, świat i życie
- można przecież oglądać w TV "Taniec z
gwiazdami", a w weekend iść na obiad do teściowej.
Tak… strasznie zjebane życie prowadzimy.
Absolutnie nie warto! I do tego ten
hałas…
Wojciech Chamryk
HMP: Cześć! Czy mógłbyś opisać swoją
muzyką w paru, krótkich zdaniach na początek?
Felipe Alvarado: Cześć. Dziękuje za możliwość
udzielenia tego wywiadu. Chcielibyśmy
opisać naszą muzykę jako zdalnie kierowane
rakiety, lecące z hiper prędkością w celu siania
zniszczenia.
Co inspiruje was jako muzyków?
Jesteśmy inspirowany przez nasz obowiązek,
którym jest pokazanie światu wszystkich tych
okropności, spowodowanych przez ludzkość,
jak i skłonienie do myślenia przez thrash metal,
który gramy. W miarę upływu czasu ten
świat staje się coraz zimniejszy i smutniejszy.
Z tego powodu chcieliśmy pokazać ludziom,
którzy są zainteresowany naszą muzyką, to,
że oni mają jakiś cel, i jeśli nie będą o niego
walczyć, to zobaczą tylko życie, mijające
przed ich oczyma.
Zaczęliście w roku 2013, to prawda? Mógłbyś
powiedzieć więcej o waszym początku i
pierwszym demie, zatytułowanym "Chambers
of Pain"?
To prawda, był to pierwszy materiał, nad
którym pracowaliśmy. Demo z czterema
utworami i jednym kawałkiem bonusowym.
To demo pozwoliło nam zagrać pierwszy koncert,
zagrać poza V Regionem (cbodzi tu o
Valparaiso - przyp. red.) i dało nam motywację
do tworzenia muzyki w lepszej jakości.
Czy zamierzacie nagrać ponownie utwory z
"Chambers of Pain" (poza "Pursuit of Chaos",
które zostało również zamieszczone na
waszym debiucie)?
Zasadniczo to "Desert Awaits" również został
ponownie nagrany, ale ze zmienionym tytułem
na "Desert Ways". Nie chcemy jednak
ponownie nagrywać większej ilości utworów z
dem, ponieważ zamknęliśmy tamten rozdział
z naszego życia wraz z debiutem, "Misconception",
od tego miejsca będziesz od naszego
zespołu słyszał tylko nowe utwory.
Co sądzisz o "Split!" z Parkcrest z roku
2015? Co sądzisz o tym zespole?
Ten split był bardzo ważny, ponieważ byliśmy
w stanie połączyć się z młodym duchem
nowej generacji thrash metalu w Chile. Jesteśmy
przyjaciółmi z Parkcrest i uważamy,
że są zespołem, który zawsze idzie naprzód,
dorasta i wprowadza innowacje w swojej muzyce.
Poza tym są bardzo skromni zawodowo,
zaś prywatnie są świetnymi ludźmi. Definitywnie
powinieneś sprawdzić ich muzykę!
Mógłbyś powiedzieć nam jak możemy zdobyć/
posłuchać waszych poprzednich dzieł
(przed "Misconception"), jeśli jest to możli-
68
EMPHERIS