HMP 72 Enforcer
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
wane przez samego Steve'a Albiniego w
jego studio w Chicago. To legenda, ale chyba
nie tylko z tego powodu zleciliście mu to
zadanie?
Właściwie to Sanford nagrał partie perkusji
w Electrical Audio, ale ze Steve'em się widzieliśmy.
Był w studio pewnego ranka i
udzielał wywiadu przez telefon, a każdy członek
zespołu wchodził i wychodził po kolei z
pokoju. Tak właśnie wyglądała nasza interakcja
z Albinim.
Wspominałeś też poprzednio, że Joe Petagno
bardzo chciałby stworzyć też okładkę do
waszej następnej płyty i faktycznie front
"Divided By Darkness" zdobi jego praca -
musiał polubić waszą muzykę, nie widzę innej
możliwości?
Tak, Joe zdaje się jest naszym fanem. Wysłałem
mu paczkę z "Curse Of Conception" gdy
album był gotowy, a kilka dni temu wysłałem
mu również "Divided By Darkness". Od czasu
do czasu rozmawiamy ze sobą. To oldschoolowy
typ. Gdy odebrał naszą poprzednią
płytę, napisał mi najmilszego e-maila
jakiego kiedykolwiek dostałem; płyta bardzo
mu się spodobała. Gdy spojrzysz na okładkę
"Divided By Darkness", zobaczysz, że włożył
w nią sporo pracy. Powtórzę: to ostry zawodnik,
legendarny, ciężko pracujący koleś,
który zgodził się zaangażować w ten projekt.
Jestem mu niezmiernie wdzięczny.
Fakt, że tacy ludzie doceniają twoją pracę
pewnie wiele dla ciebie znaczy, utwierdzając
cię też w przekonaniu, że obrałeś słuszny
kierunek?
Tak, to bardzo wiele dla mnie znaczy. Chciałbym
też wspomnieć Lillian Aguinaga, która
wykonała piękny obraz na wewnętrzną
okładkę albumu. Jak mówiłem, jestem bardzo
wdzięczny za to, że tak wiele osób, które szanuję
i chciałbym z nimi pracować, zdają się
odczuwać to samo w stosunku do mnie. To
zaszczyt.
Masz więc wrażenie, że "Divided By Darkness",
w końcu trzecia płyta w waszym
dorobku, może być dla Spirit Adrift wydawnictwem
przełomowym?
Tak.
Foto: Spirit Adrift
Szczęściu trzeba jednak pomóc, stąd pomysł
realizacji teledysku do utworu "Hear Her",
zagracie też sporo koncertów promujących
nowy album?
Tak, mamy zaplanowaną całkiem długą trasę
po Ameryce Północnej, a we wrześniu przyjeżdżamy
do Europy. Mam przeczucie, że trochę
się najeździmy z tym albumem.
Graliście już wcześniej jako headliner, ale
tak długiej, bo trwającej aż pięć tygodni,
trasy po USA i Kanadzie chyba jeszcze nie
mieliście?
Zrobiliśmy jedną w zeszłym roku, powiązaną
z Migration Fest i Psycho Las Vegas, która
była również całkiem długa, jednak chyba nie
aż tak, jak obecna. Każdy z nas dużo podróżował
z innymi zespołami, więc jesteśmy
wszyscy do tego przyzwyczajeni.
Lubisz życie w drodze, czy jest to dla ciebie
zło konieczne, które trzeba ścierpieć, bo na
końcu każdego dnia jest coś niezwykle ważnego,
koncert i spotkanie z fanami?
Kiedyś nienawidziłem swojego życia, więc
uwielbiałem wyjazdy w trasę; traktowałem to
jako ucieczkę. Teraz kocham swoje życie i
zastanawiam się czasem, co takiego spędzanie
czasu w trasie może mi zaoferować. Zrozumiałem,
że w tym wszystkim chodzi o muzykę:
prezentowanie jej przed publicznością,
granie absolutnie najlepiej jak potrafię i wywoływanie
na ludziach wrażenia, pomaganie
im. Nie biorę już narkotyków i nie piję alkoholu.
Nie interesują mnie kobiety poza moją
żoną i nie wdaję się w mordobicia. W stu procentach
poświęcam się muzyce i pozytywnym
doświadczeniom.
Istniejecie dopiero kilka lat, ale pozyskaliście
już sporo słuchaczy - obserwujesz teraz
sytuację, że przybywa ich, nie tylko na profilu
zespołu, ale przede wszystkim na koncertach?
Mamy zdecydowanie więcej fanów w realu
niż w internecie, co jest super. Social media są
pojebane.
W planach macie też europejską trasę w
drugiej połowie roku - trzeba kuć żelazo póki
jest gorące, żeby coraz więcej ludzi poznało i
polubiło muzykę Spirit Adrift?
Dokładnie. Jak skończysz nagrywać album,
musisz zagrać trasę. Tak to już działa.
Nie zdziwiłbym się, jakbyś powiedział, że
pracujesz już nad kolejnymi utworami, bo
jakoś nie mogę wyobrazić sobie jak odkładasz
gitarę na jakiś dłuższy czas?
(Śmiech) Jak mówiłem wcześniej, mam już
materiał na nowy album w postaci demówek.
To jedne z najzajebistszych riffów, jakie kiedykolwiek
napisałem. Nie ma jednak powodu
się z czymkolwiek spieszyć. Będę pisał tak
długo, jak będę mógł.
Czyli najpóźniej pod koniec 2020 roku doczekamy
się waszej kolejnej płyty?
Spodziewaj się niespodziewanego. Dzięki
wszystkim!
Wojciech Chamryk, Paweł Izbicki,
Karol Gospodarek
Foto: Spirit Adrift
SPIRIT ADRIFT 89