HMP 72 Enforcer
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 72) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 180 reviews. 172 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Enforcer, Myrath, Destroyers, Stos, Turbo, Doro, Herman Frank, Tyr, Possessed, Protektor, Usurper, Bewitcher, Empheris, Evangelist, Monasterium, Smoulder, Spirit Adrift, Exumer, I.N.C., Xentrix, Savage Messiah, Hunter, Ruthless, Steel Prophet, St. Elmos Fire, Attica, Ritual, Wretch, Zarpa, Rock Goddess, Twisted Tower Dire, Metal Inquisitor, Paragon, Icarus Witch, Traveler, Chevalier, Riot City, Booze Control, Skull Fist, Vultures Vengeance, Leathurbitch, Bat, Sanhedrin, Pulver, Ironflame, Pounder, Ravager, Critical Defiance, Fabulous Desaster, Quiet Riot, Iron Fire, Emerald, Astral Doors and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Power metal nie wzbudza już obecnie takich emocji jak 20 czy 25 lat
temu, ale to nie znaczy, że młode zespoły nie chcą go grać. Należy do nich fiński
Frozen Land, debiutujący albumem wydanym przez Massacre Records, wypełnionym
całkiem niezłym power metalem o symfonicznym posmaku. Gitarzysta
Tuomas Hirvonen opowiada nam o kulisach powstania zespołu, zdradza dlaczego
nagrali cover piosenki z nurtu eurodance i co jest nie tak z prasą muzyczną w Finlandii:
Zdziwiłem się, że nie udało wam się znaleźć
odpowiedniego wokalisty w ojczyźnie i właściwy
człowiek trafił się dopiero we Włoszech?
Naprawdę trudno jest znaleźć dobrego wokalistę.
Wiesz, kogoś, kto potrafi wyciągnąć te
absurdalnie wysokie rejestry. A do tego, żeby
był porządnym gościem! Nikt nie chciałby
grać z Elvisem… Myślę, że Tony ma wyjątkowy
głos, zasięg, możliwości i śmieszne nazwisko!
Jest wyjątkowym gościem, naprawdę
kręcą go laski. Niezła jazda. Profesjonalnych
wokalistów metalowych mamy w Finlandii
może pięciu, dziesięciu. Heikki Pöyhiä byłby
w tym świetny… Właściwie to nawet go pytałem,
zanim znaleźliśmy Tony'ego.
Nie znaliście się więc wcześniej, ale od razu
świetnie zaczęliście się dogadywać, stąd zaproszenie
go do składu było czymś całkowicie
naturalnym?
Tak, od samego początku było widać, że Tony
jest naprawdę pokorny i po prostu chce,
kurwa, śpiewać! Ma prawdziwą pasję do śpiewu,
czegoś takiego nie kupisz… to ważniejsze
niż cokolwiek innego.
Tony przeprowadził się do Finlandii, czy też
pracujecie korespondencyjnie, a na próbach
Przebić Helloween
spotykacie się tylko przed koncertami czy
wcześniej przy okazji nagrywania "Frozen
Land"?
Nigdy nie spotkaliśmy się na sali prób, wymienialiśmy
tylko mailowo mptrójki. Miałem
lecieć do Włoch, nagrać jego partie, ale nasz
budżet (finansowaliśmy wszystko sami…) się
skończył.
To wasz debiutancki album i od razu wydany
przez Massacre Records, tak więc zaczynacie
z wysokiego pułapu, co wcale nie jest
takie oczywiste w dzisiejszych czasach?
Nie wiem, stary, Massacre było z nami od samego
początku. Inne, większe wytwórnie też
z nami były. Przemysł muzyczny obecnie ssie
pałkę, nikt nie zarabia żadnych pieniędzy.
Nie potrzebujemy kasy na nic więcej, niż nagrywanie
kolejnych płyt.
W latach 90. fiński power metal był bardzo
silny, ale potem nastąpiła zapaść - liczycie,
że również dzięki wam uda się przywrócić
jego wielkość?
Jeśli power metal się odrodzi, to będzie tylko
nasza zasługa! (śmiech). No, niezupełnie.
Helloween robią super robotę. Cholera, ten
koleś Deris potrafi śpiewać.
W sumie nie do końca wiadomo od czego to
zależy, bo muzyczne mody zmieniają się
nieustannie - wygląda na to, że trzeba być po
prostu dobrym w tym co się robi, nie iść za
trendami, a słuchacze to docenią?
Nie wpasujemy się w żaden trend, ani teraz,
ani nigdy. Ale miejmy nadzieję, że kilka osób
lubi wypełnione adrenaliną szybkie piosenki,
wgniatającą w ziemię podwójną stopę (z dobrym
brzmieniem, nie to gówno co serwuje
Dragonforce), wypasione gitary i dobre melodie.
Wasz materiał jest urozmaicony, ostry, ale i
melodyjny, wzbogacony też wpływami klasycznego
heavy metalu. Zastanawiam się w
tej sytuacji po co był wam potrzebny ten
cover E-Type "Angels Crying", bo to najsłabszy
utwór na "Frozen Land", mimo słyszalnego
wzmocnienia aranżacji?
Dzięki, naszą inspiracją jest m.in. Judas Priest.
Zabójczy zespół, nawet obecnie. Lubimy
też Boston, Journey, Kansas… (śmiech).
"Angels Crying" był tylko żartem. Musiałbyś
dorastać w Finlandii lat 90., żeby to zrozumieć.
Obejrzyj może ich teledyski, a zobaczysz
o co chodzi (śmiech)
Wiele młodych zespołów chce szybko pójść
za ciosem i w miarę szybko wydać drugi album
- też zamierzacie postąpić podobnie, po
zakończeniu promocji debiutu?
To zależy, czy zarobimy pieniądze, żeby go
nagrać. Kilka piosenek mam. Ostatnim razem
napisałem cały album w jakieś trzy, cztery
miesiące, więc bez obaw. Tak na marginesie,
muszę podziękować wam za ten wywiad. W
Finlandii prasa muzyczna ma nas w dupie.
Nie recenzowali nawet naszego krążka. Znak
czasów, co nie?
Wojciech Chamryk, Paweł Izbicki,
Paweł Gorgol
FROZEN LAND 111