12.07.2015 Views

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

TEMATY I REFLEKSJE„wielką” – gilotyna ścinała głowy ze sprawnością nieznaną w czasach„niewoli”. O wolności gardłowali zarówno zbuntowani studencizachodnioeuropejscy, jak i azjatyccy siepacze Pol Pota. W klasyczneji tak dziś ciepło wspominanej greckiej demokracji „wolność” niedotyczyła niewolników, tylko pełnoprawnych obywateli. Owszem,dla polsko-litewskiej szlachty oznaczała prawa i obowiązki obywatelskie,ale też wolność gnębienia poddanego chłopa. Według takszacownych postaci rewolucji amerykańskiej (ta już bardziej sprawiedliwiemogłaby nosić przydomek „wielka”) jak Jerzy Waszyngtoni Tomasz Jefferson wolność nie kłóci się z niewolą, posiadali onibowiem i wykorzystywali, zgodnie z ówczesnymi obyczajami, licznączarną służbę niewolniczą. W znanej bajce Mickiewicza wolny, leczgłodny wilk już chce zostać psem, w zamian za ciepłą budę i miskęstrawy, ale dostrzega ślad obroży na psiej szyi i w imię wolności uciekaz powrotem do swojego lasu.Skradziona wolnośćKłopotliwe problemy erotyki usiłujemy wyjaśnić niewinnej dziatwiena przykładzie – powiedzmy – kwiatków i motylków. Więc skoroproblem wolności jest podobnie kłopotliwy, to może spróbujmy goprzybliżyć za pomocą przykładu erotycznego.W czasach zamierzchłych wszystko było jasne: to, co wolno, a czegonie wolno, regulował nakaz religijny. Zadać się z mężatką to grzechnajcięższy („Nie pożądaj żony bliźniego swego ani wołu, ani owcy,ani żadnej rzeczy, która jego jest”). Potomek spłodzony w ten sposóbmógł nieprawnie zawłaszczyć majątek zdradzanego męża, stądcudzołóstwo tępią wszystkie religie świata. Pofiglować z panienką –nieco lepiej, bo to tylko rozwiązłość. I tak dalej, i tak dalej... Wprawdzienie takie znowu restrykcyjne były te „dawne, dobre czasy”, wystarczywspomnieć faktyczny obyczaj praktykowany w surowym rzekomośredniowieczu, liczne domy rozpusty i rezydujące tam „gamratki”.Ale przynajmniej wiadomo było, czego nie wolno, a jak ktośsobie pofolgował, to nie chwalił się tym publicznie, wiedział, że nagrzeszył,i dopiero stosowna pokuta mogła mu otworzyć widoki na133

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!