12.07.2015 Views

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

134JERZY SURDYKOWSKIlepsze miejsce w zaświatach. Nowsze czasy poczęły stopniowo kruszyćodwieczne zakazy, niby posągi antycznych bożków. Jeśli wierzewystarczała zwięzła odpowiedź: „nie wolno, bo nie wolno!”, to rozum– podniesiony przez Oświecenie do roli instancji, jeśli nie najwyższej,to przynajmniej odwoławczej – domagał się racjonalnychuzasadnień. „Nie wolno? Ależ dlaczego?”. W ten sposób poszerzasię zakres tego, co tolerowane, a więc dozwolone. Wolna miłość? –proszę bardzo. Homoseksualizm albo to, co tradycjonaliści bez poczuciahumoru określają jako „zboczenia”? – z tym już trochę trudniej,ale właściwie w imię czego tępić poczciwych gejów lub masochistów?Tak dozwolone stało się w praktyce wszystko. W pięknychczasach „rewolucji seksualnej” miłość miała być tylko radosną zabawąniekoniecznie we dwoje, a beztroski orgazm jej celem, w czymzastąpił solenną, lecz nudną prokreację. No i co? Najszybciej przyszło– jak zwykle – znudzenie. Potem niepostrzeżenie pojawił sięAIDS i zamiast nudno, zrobiło się straszno. A gdy nareszcie „wyzwolony”człowiek rozejrzał się wokół, zobaczył rozpanoszoną pornografięwciągającą coraz młodszy i coraz bardziej bezbronny narybek,zobaczył dzieci, którymi nie ma się kto zająć, samotne kobiety,co roztrwoniły młodość dla mężczyzny, który je właśnie porzucił,i tracących siły mężczyzn, którym już nikt nie osłodzi starości. Noi gdzie się podziała ta nasza wspaniała, wytęskniona i z takim trudemwywalczona wolność, skoro – nareszcie ją mając – czujemy siętak rozpaczliwie i bezbronnie osamotnieni? Kto ją nam ukradł? Przecieżrozum całkiem rozsądnie powiada, że dozwolone może byćwszystko, co nikogo nie krzywdzi? A tu tyle krzywd wyrządzonychmimowolnie, przypadkiem, bezmyślnie... Więc zaczyna się ruchw przeciwną stronę: zakazać, zabronić, ukarać! „Ucieczka od wolności”– jak zatytułował swoją głośną książkę Erich Fromm.Co to jest właściwie ta wolność, skoro tak jej pragniemy i tak odniej uciekamy?„Rzadka to szczęśliwość czasu, gdy wolno myśleć, co chcesz, i mówić,co myślisz” – pisał Tacyt. Według niego – jak wedle każdegoczłowieka myśli i pióra – wolność to nade wszystko wolność słowa.To bez wątpienia najszlachetniejsza z wolności i najmniej zdolna zaszkodzićinnym ludziom, ale też nie całkiem. Iluż z nas wzdycha do

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!