12.07.2015 Views

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ZDARZENIA – KSIĄŻKI – LUDZIEstycznie mówi o naśladowaniu Chrystusa jako o wąskiej i trudnej drodze, którąpójdą nieliczni.Przedstawione przez ks. Halíka widzenie spraw wiary jest bardzo niepo myśli tych, którzy uważają, że na przykład bycie Polakiem-katolikiemdaje w ojczyźnie specjalne przywileje, przynależne większości. Także wpisaniedo jakiejkolwiek konstytucji paragrafów o „chrześcijańskich korzeniach”narodów wydaje się w świetle tych słów słabo uzasadnione.Nie znaczy to jednak wcale, że czeski kaznodzieja ukazuje chrześcijaństwojako drogę mroczną, składającą się z samych tylko umartwień.Przeciwnie, nie uważa, że życiu człowieka powinien towarzyszyć nieustannystrach przed grzechem. Wyśmiewa (w ślad za Bonhoefferem)kapłanów, którzy rzucają wiernych „na kolana dwoma ciosami: »jesteśgrzeszny!« i »umrzesz!« – aby móc potem spokojnie rozłożyć przed nimiswój kramik z ofertą zbawienia”.Ksiądz Tomáš Halík mówi wyraźnie i powtarza wielokrotnie, że wiarato miłość i radość. Także, co niejednemu wyda się bluźnierstwem, śmiech.W czasie ceremonii pogrzebowej sławnego komika Vlasty Buriana, ks.Halík wygłosił pochwałę śmiechu i polemizował z poglądem, jakobyChrystus nigdy się nie śmiał. Zwrócił uwagę, że Chrystus nie przekazywałswego nauczania za pomocą katechizmów i traktatów teologicznych,lecz najczęściej w formie przypowieści, które swoją strukturą wyraźnieprzypominają żydowskie anegdoty: „nie przypadkiem obydwa gatunkiwyrosły z jednego pnia żydowskiej mądrości”.Z tekstów ks. Halíka wyziera także i bolesny obraz świata. W jednymz nich przypomina on pierwsze słowa Księgi Koheleta, która gokiedyś, jak wyznaje, niepokoiła i gorszyła: „Marność nad marnościami…”.W księdze tej odnajduje „zmęczenie starzejącego się mężczyzny,który widział już zbyt wiele rzeczy”. Mężczyzna nadal idzie jednak drogąwiary. „Droga wiary – pisze – nie jest drogą na krótki dystans, a pierwotnyzachwyt nad nią zwykle prędzej czy później przemija”.W pewnym kazaniu, wygłoszonym nad trumną poety, znajdujemyniespotykane wyjaśnienie „niedowiarstwa” apostoła Tomasza. Zdaniemkaznodziei, Tomaszowi nie chodziło o to, by znaleźć dowód na cudZmartwychwstania, lecz by dotykając ran Chrystusa „dotknąć tajemnicyzwiązku między Bogiem i człowiekiem”. Niewierny Tomasz wierzyłw Boga zranionego.W kazaniu nad trumną młodej kobiety i dwojga jej dzieci, ofiar wypadkudrogowego, znajduję myśli bardzo mi bliskie. Kaznodzieja mówi,169

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!