12.07.2015 Views

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

Nr 608, styczeń 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

34DYSKUSJAKS. GRZEGORZ RYŚ: Nie ma szczęścia doskonałego. W czasie inauguracjipontyfikatu jest coś takiego jak homagium biskupów – przecieżnie widzimy tam żadnego super-biskupa, tylko Piotra, pierwszegoapostoła! Myślę, że akurat Jan Paweł II był czytelnym znakiem braterskichrelacji z innymi biskupami. Tuż po konklawe przyjął homagiumna stojąco. Potem to się trochę zmieniło, ale nie zapominajmy, że tobył coraz starszy człowiek… A poza tym – czy te miliony na Błoniach(i gdziekolwiek indziej) zadawały sobie pytania o centralizację?Pojawiały się zarzuty, moim zdaniem dość absurdalne, że on „zasłania”Jezusa.KS. TADEUSZ DZIDEK: Jeśli się zgodzimy, że człowiek, który dążydo świętości, staje się ikoną Boga, to można by raczej powiedzieć, żeJan Paweł II „odsłaniał” Jezusa. Dzięki niemu wielu ludzi zobaczyło– w nim – kim jest Pan Bóg.Chciałbym zapytać jeszcze o Kościół w Polsce. Jaka jest, jeżeli możnatak powiedzieć, największa zasługa Papieża dla tego Kościoła? Dalej:jakie jest największe nasze (to znaczy Kościoła w Polsce) zaniedbaniewobec nauczania Jana Pawła II? I wreszcie: jaka jest największa słabośćtego Kościoła, paradoksalnie wynikająca z tego, że przez 27 latmieliśmy polskiego papieża?KS. MICHAŁ CZAJKOWSKI: Moja odpowiedź będzie bardzo subiektywna.Papież otworzył nas – nasze głowy i serca – na powszechnośćKościoła. Pamiętajmy, że ten pontyfikat rozpoczął się wtedy,Nauczyliśmy się zerkaćw kierunku Rzymu:czekaliśmy, aż on za naswszystko załatwi.kiedy byliśmy tak bardzo zajęci sobą, tak bardzoobolali. A on – przez swoje podróże, dokumenty,nauczanie, gesty – wciąż nam przypominał,że nie jesteśmy najważniejsi ani najbiedniejsi,ani najbardziej cierpiący. Jakimśdowodem tego naszego otwarcia jest sposób, w jaki przyjęliśmy jegonastępcę. Jan Paweł II czegoś nas chyba nauczył.Natomiast, jeśli chodzi o słabość Kościoła… Mówi się często, żePolacy kochali Papieża, ale go nie słuchali. Moim zdaniem, było trosz-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!