31.03.2023 Views

HMP 70

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

metalu:

HMP: "Unleashed Bastards" to już wasz dziewiąty

album - lata mijają, a wy wciąż jesteście

nieposkromieni i gniewni, nic się tu nie zmienia?

Volker "Freddy" Fredrich: Na początku chciałbym

podziękować za wywiad, to dla mnie zaszczyt.

Odnosząc się do twojego pierwszego pytania,

co powinno się zmienić? Jestem usatysfakcjonowany

obecną sytuacją. Oczywiście chciałbym

móc powiedzieć, że sprzedajemy miliony

płyt i nie możemy opędzić się przed intratnymi

kontraktami. Ale przecież nie żyjemy już w latach

80.! Ostatnie produkcje poszły bardzo dobrze,

a po stworzeniu świetnego krążka "Unleashed

Bastards", stałem się totalnym optymistą.

Zwykle na waszą kolejną płytę trzeba czekać

trzy-cztery lata, tylko pomiędzy "Screams" a

"Construction Of Evil" było prawie dziesięć

lat przerwy, ale to był pewnie bardziej wpływ

ówczesnej sytuacji w branży muzycznej i problemów

z wydawcą niż wasza wina?

Wyniknęły wtedy kolejne kłopoty. Pełna niedomówień

kłótnia z pierwszą wytwórnią płytową

doprowadziła do całkowitej utraty godności

przez nasz zespół. Skutki tej sprzeczki ciągnęły

się za nami jeszcze długi czas. Co mogliśmy zrobić

w tej patowej sytuacji? Tak naprawdę nic. W

tym tkwił sęk. Musieliśmy zachować cierpliwość

przez długi czas. Po długim procesie i utracie

dużej sumy pieniędzy odnieśliśmy w końcu sukces,

który przywrócił naszemu zespołowi nazwę

Necronomicon.

Nigdy nie mieliście pokusy "unowocześnienia"

waszej muzyki, potencjalni wydawcy nie kusili:

"nagrajcie coś w stylu grunge czy alternatywnego

rocka, bo to się teraz najlepiej sprzedaje"?

Eliksir życia

- Po długim procesie i utracie dużej sumy pieniędzy odnieśliśmy w końcu

sukces, który przywrócił naszemu zespołowi nazwę Necronomicon - mówi Volker

"Freddy" Fredrich, lider i jedyny muzyk oryginalnego składu niemieckiego zespołu.

Od tego czasu grupa Necronomicon nabrała wiatru w żagle, a jej najnowszy

album "Unleashed Bastards" na pewno zachwyci fanów germańskiego heavy/speed

Oczywiście, że nie!!! Thrash metal i punk zakorzeniły

się we mnie na tyle, że nie zamierzam

zmienić stylu Necronomicon i żeby było jasne:

tym bardziej nie dla kasy czy dla jakiś tam obowiązujących

obecnie trendów.

Może dlatego wasz comeback za sprawą

"Construction Of Evil" był tak mocnym powrotem,

a z każdą kolejną płytą tylko potwierdzacie,że

to metal jest waszą specjalnością?

Trafnie to rozpoznałeś. Straciłbym reputację i

wiarygodność wśród moich fanów, gdybym nagle

zmienił styl muzyki zespołu, który tak rozsławił

Necronomicon.

Od tego czasu okrzepliście jeszcze bardziej:

może nie w sensie sławy czy popularności,

chociaż wśród co bardziej osłuchanych czy

starszych fanów jesteście zespołem kultowym,

ale pod względem artystycznym niewątpliwie

Foto: El Puerto

tak - łatwiej było wam wobec tego stworzyć

utwory na "Unleashed Bastards"?

Rozpocząłem produkcję przypominającą pierwszy

krążek Necronomicon. Brutalny i zarazem

szczery, niczym cios w twarz. Użyliśmy

oryginalnego brzmienia naszych gitar, i powiedzieliśmy

naszemu producentowi Achimowi

Köhlerowi, aby zarejestrował wszystko jak najbliżej

oryginału. Podjęliśmy dobrą decyzję, tak

przynajmniej nam się wydaje.

Pisząc odczuwasz jakąś presję z racji oczekiwań

słuchaczy, czy też na tym etapie nie ma

ona żadnego znaczenia, bo tworzenie jest dla

ciebie bardzo organicznym procesem, niezależnym

od wszystkiego?

Oczywiście moim priorytetem jest spełnienie

oczekiwań moich fanów, bez odczuwania przy

tym presji. Kiedy chcę napisać nowe kawałki,

chodzi głównie o kwestię nastawienia, która wypływa

prosto z mojego serca, inaczej nie jestem

w stanie efektywnie tworzyć. Dlatego tak bardzo

kocham ten typ muzyki... w pełni mnie odzwierciedla.

Młodzi słuchacze zdają się jednak teraz niezbyt

doceniać takie podejście, z kolei starsi są

jakby zasklepieni w przeszłości i nawet jeśli

wciąż są fanami danego zespołu czy rodzaju

muzyki, to mają tendencję do mitologizowania

przeszłości, przy jednoczesnym lekceważeniu

tego, co powstaje obecnie?

Wcale tak nie myślę, na przykład, jestem wielkim

fanem zespołu Kiss i zawsze będę ich

uwielbiać. Niemniej jednak, lubię także Disturbed

lub Bullet For My Valentine. Muzyki nie

powinno się szufladkować, w szczególności

heavy metalu i punk rocka.

Nie denerwuje cię to czasem, bo dajesz z siebie

wszystko, zespół haruje na próbach, nagrywa

płytę, a potem czytasz na jakimś forum "no

fajnie, niezłe to, ale na "Apocalyptic Nightmare"

to dopiero grali"?

Nie, nie denerwują mnie tego typu opinie, ponieważ

zdaję sobie z tego sprawę, że zwyczajnie

nie dojrzeliśmy wtedy wystarczająco do tego typu

produkcji. Chcieliśmy wypełnić ją muzyczną

finezją i nie potrafiliśmy tego zastosować

w praktyce. Niestety ty także możesz to usłyszeć.

Nadal myślę o tym, aby ponownie wyprodukować

ten album.

Dla mnie jest to dziwne o tyle, że im stajemy

się bardziej otwarci, to jednocześnie też bardziej

konserwatywni, tak jakby gros słuchaczy

zdawał się bardziej doceniać to, co ich ulubieńcy

nagrali lata temu?

Niestety tak to już jest i musimy to zaakceptować,

bo rynek muzyczny szybko się rozwija.

Dzisiaj jesteś gwiazdą, a jutro nikt o tobie nie

będzie pamiętał. Smutne ale prawdziwe. Możemy

tylko iść naprzód i wierzyć w to, co się kocha.

Dotyka to w sumie wszystkich, nawet gigantów

pokroju Metalliki czy Iron Maiden, ale

przyznasz, że im jest jednak znacznie łatwiej,

bo nie muszą martwić się za co nagrają kolejną

płytę, albo czy w ogóle zdołają ją najpierw

przygotować?

Naprawdę w to wierzysz? Nawet, tak zwani, geniusze,

musieli każdego dnia ciężko zapracować

na swój sukces. Oczywiście wszystko wydaje się

trochę łatwiejsze kiedy jesteś lub byłeś na szczycie,

ale nie ma co się łudzić, obecnie nikt nie da

ci talentu.

Wydaje mi się jednak, że Necronomicon nigdy

nie był zespołem nastawionym na zrobienie

jakiejś większej kariery. Owszem, pewnie nie

mielibyście nic przeciwko temu, jakby już w

latach 80. wasz zespół stał się powszechnie

znany, a płyty sprzedawały się w znacznie

większych nakładach, ale to nigdy nie było

waszym priorytetowym celem?

Oczywiście, chcieliśmy być bardziej popularnym

zespołem, ale każdy kto zna naszą przeszłość,

wie, że szczęście nie było po naszej stronie.

Spędziliśmy więcej czasu kłócąc się z prawnikami,

zamiast skupiać się na naszej karierze.

Od krążka "Construction Of Evil" sprawy mają

się coraz lepiej i jesteśmy dalecy od zakończenia

kariery.

Zespół jak zakład pracy, trzymany w kupie

tylko dzięki kontraktom czy pieniądzom, gdzie

poszczególni muzycy nawet ze sobą nie rozmawiają,

albo grają cały koncert odwróceni plecami

do kolegów, nie mieści się więc w słowniku

pojęć Necronomicon? Jesteście dobrymi kumplami

i przekłada się to na jakość waszych

płyt?

10

NECRONOMICON

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!