HMP 70
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Nie ma żadnych samotnych wilków
Ciężko namówić Warsluta do zwierzeń. Gość alergicznie
reaguje bowiem na słowo "wywiad". Po
części wina w tym kilku portali, mających zacięcie
do bycia tzw. "bojownikami o sprawiedliwość
społeczną". Mają one za punkt honoru uczynienie z kapeli
bandy mizoginów i faszystów. Na tegorocznej Metalmanii
zdarzyła się jednak okazja do przepytania szefa Destroyer
666, w czym niewątpliwie pomogła obecność niewiasty w
gronie przepytujących. Kilku z was zdziwi forma tego wywiadu,
prezentowane poglądy i duża ilość wulgaryzmów. Radzimy
zatem przypomnieć sobie, iż czytacie wywiad z grupą metalową w
metalowym magazynie. Nie w "Tęczowym Głosie Wegan" ani też nie w "Gońcu Parafialnym".
Z drugiej strony: ile można pytać zespół o tajniki pracy w studio? Cytując
niemieckiego klasyka : "Love Us Or Hate Us".
Ostry: Słyszałeś kiedyś o bitwie pod Long
Tan?
Nie, skąd to wygrzebałeś?
Ostry: Z Wietnamu. Wasz SAS wpadł tam w
zasadzkę komunistów, ale skończyło się to pogromem
Wietcongu. Wykosiliście ich na cacy.
Interesowałem się tylko naszą obecnością w I i
II Wwojnie Światowej. Najbardziej zaciekawiło
mnie jak wielu z naszych żołnierzy strzelało w
tych wojnach ponad głowami przeciwnika, co
znaczy, że nie mieli instynktu zabójcy. Po II
wojnie zaczęto zatem u nas trenować żołnierzy
inaczej, aby zabijali łatwiej. Wietnam udowodnił
tutaj postęp, ale dalej około 40% nie strzelało
aby zabić. Wietcong mówił, że Australijczyków
łatwo zabić, ponieważ po jednego rannego
żołnierza zawsze wracało kilku kumpli,
"Charlie" czekali więc w pobliżu tego rannego.
Ostry: Czy identyfikujesz się z celami dla jakich
poszliście do Wietnamu?
Oczywiście, że nie było to potrzebne. To amerykańska
wojna wywołana przez Francuzów.
Amerykanie musieli do tego przekonać swoich
obywateli, reżyserując prowokację z atakiem na
swoje statki. Słuchaj, nie chcę żeby moich rodaków
spotkał los z czasów Wojny Burskiej. To
była wojna partyzancka i nasi oficerowie jako
jedni z pierwszych stwierdzili, że aby pokonać
Burów trzeba walczyć jak oni. Anglicy obłudnie
temu przyklasnęli, jeden z naszych oficerów
kazał więc rozstrzelać jakiegoś pastora - który
był po prostu burskim wywiadowcą. Koniec
końców Anglicy skazali owego Australijczyka na
śmierć czyniąc z niego kozła ofiarnego. Ta egzekucja
była im potrzebna do rozpoczęcia rozmów
pokojowych z Burami.
52
Ostry: Witaj Warslut. Miałeś ostatnio przygodę
z motorem...
K.K. Warslut: Kolega pożyczył mi motor. Była
pierwsza w nocy i piękny widok dookoła. Odłączyłem
mózg od wszystkich problemów i stwierdziłem
"pieprzyć to"- ruszyłem z dzikiego parkingu
gdzie się ustawiliśmy i włączyłem się do
ruchu. Stwierdziłem jednak nagle, że jestem na
drodze jednokierunkowej, a na mnie jedzie autobus.
Zwolniłem aby mnie nie uderzył, zjechałem
w jakiś zjazd aby zawrócić i zobaczyłem
trzy spore pickupy jadące wprost na mnie.
Znów byłem po złej stronie drogi. Zjechałem na
prawo aby wciąż być po złej stronie. To była
kombinacja świeżo wyremontowanych dróg jednokierunkowych
- gdziekolwiek bym wjechał
byłem po złej stronie.
Ostry: Był nawet o tym kawałek - "Against
the Tides" czy jakoś tak...
(Śmiech) sporo zajęło mi wykaraskanie się z tego.
Mam tendencję do wpadania w kłopoty raz
na jakiś czas. Gdy byłem mały matka zabrała
mnie na zachodnie wybrzeże Australii gdzie zatopiony
jest wrak liniowca Batawia. Znajduje się
przy rafie, do której można dojść brodząc długo
po pas w morzu. Polazłem tam jak głupi w pełnym
słońcu, spaliłem się, jacyś ludzie z samolotów
turystycznych do mnie machali, ale dotarłem
tam sam i byłem w pewien sposób dumny.
Ostry: Czy uważasz się za australijskiego patriotę?
(Po dłuższej chwili) Identyfikuję się z fundamentami
kultury australijskiej. Czyli z oporem,
DESTROYER666
Foto: Destroyer666
buntem przeciw angielskiej wizji świata. Przypominał
on konflikt Irlandczyków z żałosnymi
i nadętymi Anglikami. U nas, u zarania kolonizacji
nie chodziło o pieniądze czy dobrobyt, ale
o to jak ułożysz sobie życie po tym jak zostaniesz
uwolniony, jak nie będziesz już skazańcem.
Jeśli po odsiadce pozostajesz mężczyzną,
człowiekiem, jeśli przezwyciężasz trudności, to
udowodni to twoją wartość jako istoty ludzkiej.
Od 20-30 lat taki etos niestety podlega erozji i
to nie tylko u nas ale całym Zachodzie. W Australii
mamy silną kulturę infamisów, nie wiem
czy ktokolwiek w Europie mógłby się z taką
identyfikować. Wasi awanturnicy wyginęli dawno
temu, pod tym względem bardziej przypominamy
Amerykanów. Rozumiem, że identyfikowanie
się z taką kulturą jest trudne, ale warto
wspomnieć tu Neda Kellyego, przywódcę tzw.
gangu Kellych. Gdy go wieszali 80 000 ludzi
przybyło do Melbourne, aby przeciw temu protestować.
Ostry: Chcesz powiedzieć, że nie był to zwykły
kryminalista?
Oczywiście, że nie był. On tu kontynuował swoją
irlandzką wojnę przeciwko skorumpowanej
brytyjskiej policji. Po tym jak go powieszono
ruszyło śledztwo wewnętrzne, które ujawniło gigantyczną
korupcję. Europejczycy śmieją się z
tej naszej kultury skazańców, ale ona ukształtowała
ludzi żyjących w twardych warunkach -
jeśli próbowałeś stąd uciec zabiją cię, jeśli złamiesz
tu prawo - powieszą cię.
Ostry: Słuchaj Keith to może inaczej: w waszych
tekstach chodzi z grubsza o rodzaj satanistycznego
indywidualizmu, o wolność?
Nie, absolutnie. Indywidualizm to przesłanie
kultury zachodniej, które czyni nas słabymi. To
paradoks. Indywidualizm uczynił Zachód bardzo
wynalazczym, pionierskim, zaawansowanym
technologicznie, ale jednocześnie słabym,
bo zatraciliśmy poczucie wspólnoty. Wszystkie
kultury to mają ale my to straciliśmy. Staliśmy
się wyizolowanymi jednostkami. "Twój polski
problem nie jest moim angielskim problemem" - o to w
tym chodzi. Zaraz znowu zejdzie na imigrantów.
To gówniany temat, nie chcę być znowu
źle zrozumiany. Moje słowa nic nie zmienią. Ale
wracając do tekstów Destroyer666 - tu chodzi
o przetrwanie. O instynkt. Wilk ma takowy.
Ostry: Jest częścią watahy…
Tak, sam zostanie zabity w ciągu kilku dni. Nie
ma żadnych samotnych wilków.
Ostry: A "Lone Wolf Winter"?
To o depresji. To nie jest o aspiracji do bycia samotnym
wilkiem tylko o tragicznych kosztach
czegoś takiego. Instynkt wilka polega na przetrwaniu.
Dla mnie to banalnie proste: Jeśli nie
chcesz przetrwać, jesteś pierdolonym idiotą.
Umrzesz podbity przez kogoś innego. Żadnej
głębokiej filozofii czy drugiego dna. Jeśli masz
dwie klatki ze szczurami i w jednej klatce szczury
stwierdzają, że chcą być indywidualistami i
mówią: "nie chcemy mieć dzieci, chcemy się tylko
bawić" i nagle otworzysz drzwi między nimi jak
myślisz, która zwycięży? To co widzę wokół siebie
to społeczeństwo, które nie chce przetrwać.
Są kurwa samo destruktywni. W I i II Wojnie
Światowej 12 letnie dzieciaki lgnęły do komend
uzupełnień. Co byłoby teraz? Czy ktoś z moich
sąsiadów będzie walczyć za mnie? Żadna prawdziwa
grupa przyjaciół nie chce mieć u siebie