HMP 70
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Limitom mówię nie!
Okładka niczym z lat 80., a na płycie surowy heavy/power metal równie
typowy dla tamtej dekady - Australijczycy z Road Warrior grają na swym debiutanckim
albumie z energią godną pozazdroszczenia, a do tego deklarują, że na pewno
nie skończy się na tej płycie, a i koncertów będzie stopniowo coraz więcej, również
w Europie:
mistrzem w tej dziedzinie jest Accept!
"Witches Hallow" zaczyna się od sola na perkusji.
Skąd taki pomysł?
Myślę, że Jake się rozgrzewał przed podejściem
do nagrania i ktoś zasugerował, żeby jego
perkusja pełniła funkcję intro. Mieliśmy dużo
energii i chcieliśmy zadebiutować naszymi talentami.
Solówka na perkusji? Czemu nie!
"Live Fast, Die Fast" świetnie pasuje do klasycznej,
heavymetalowej muzyki. Jak bardzo
serio traktujecie ten przekaz?
"Live Fast..." było pierwszym trackiem Manacle,
który napisałem, poważny jest tylko połowicznie,
w młodocianym podejściu. Jest bardziej
o byciu wolnym i życiu nie po to, żeby
usatysfakcjonować kogoś. Jest też o odrzuceniu
strachu przed śmiercią, życiu dla siebie, chodzeniu
swoimi ścieżkami. Nie jest do końca o życiu
szybko i umieraniu szybko, ale o życiu bez
ograniczeń stawianych przez kogokolwiek, bo
wszyscy i tak umrzemy, nawet szybciej niż się
tego spodziewamy.
Na koniec bardziej osobiste pytanie. Byłam w
Toronto wiele razy. Niezbyt często widuje się
tam ludzi, których podejrzewałabym o przynależność
do świata metalu. Może to chodzi o
to, że zawsze jestem tam zimą i po prostu tego
nie widać? (śmiech) Gdzie znajdują się stricte
"metalowe" miejsca w Toronto?
Myślę, że część z nas chciałaby zamarznąć zimą
w skórzanych kurtkach, ale nie powiedziałbym,
że Toronto jest miastem metalu, zwłaszcza zimą.
Pracuję w miejscówce o tematyce metalowo-punkowej
o nazwie "Coalition", gościmy
tam świetne koncerty. Miejsce to gra dużą rolę
jako centrum sceny metalowej. Manacle ostatnio
grało w "The Doors Pub" w Hamilton, niedaleko
Toronto, polecam to miejsce każdemu.
To dość przytulny metalowy pub, oprócz koncertów
amatorów można tam też zjeść świetne
tacos! Mimo, że w Toronto jest kilka dobrych
miejscówek to metal wciąż nie jest tam (albo w
Ameryce Północnej ogółem) tak mainstreamowy,
by takich miejsc było więcej.
HMP: Wszyscy graliście wcześniej w licznych
zespołach, ale ekstremalny metal. Ta fascynacja
bardziej tradycyjnym heavy wyszła w końcu
na plan pierwszy i tak powstał Road Warrior?
Denny "Denimal" Blake: Dorastałem słuchając
klasycznego hard rocka i heavy metalu, ale zanim
zaczęłam grać, najnowszym "trendem" był
thrash i wczesny death metal, więc wszyscy moi
przyjaciele i ja założyliśmy tego typu zespoły.
Tak naprawdę to wtedy jeszcze nikt z nas nie
umiał grać przekonująco klasycznego heavy metalu.
W miarę, jak dojrzewałem, stawałem się
bardziej świadomy umiejętności pisania kawałków
i doceniałem talent starszych zespołów.
Pisałem sporadycznie songi heavymetalowe
przez długi czas, ale nadszedł moment, w którym
wiedziałem, że muszę coś z tego skompilować.
Założyłem więc heavymetalowy zespół,
który rozpadł się kilka lat temu. Ale nie straciłem
wtedy dobrego nastawienia do tego co robię,
skupiłem się na tworzeniu muzyki, która
szybko przerodziła się w Road Warrior.
Australia, "Mad Max", heavy metal - trudno o
lepsze skojarzenie, stąd wasza nazwa, zaczerpnięta
z tego kultowego filmu? A ponieważ
szyld Mad Max wykorzystała już w latach
80. niemiecka grupa, to wy sięgnęliście po
Road Warrior, chyba nawet jeszcze lepszy dla
metalowej kapeli?
A tu cię zdziwię, bo właśnie nie! Mad Max nie
miał tu nic do rzeczy. Słyszałem tylko, że jest
taki filmu o tytule "Mad Max 2". Niedługo po
tym, gdy rozpocząłem projekt mój kolega, Josh
z HMH Records, zwrócił mi na to uwagę. Z
perspektywy czasu uważam, że jest to idealna
nazwa, biorąc pod uwagę nasze pochodzenie.
Kultywujecie dawne tradycje nie tylko w sensie
muzycznym, ale też w innych aspektach, bo
debiutanckie demo "Ignition" wydaliście na kasecie?
Podjąłem wyzwanie, chcę udowodnić, że nowoczesna
technologia wcale nie pomaga muzyce.
Niektóre rzeczy nie wymagają zmiany. Jeśli mężczyzna
idzie do eleganckiej restauracji, powinien
włożyć smoking, bo trój odpowiedni do
okazji przetrwał próbę czasu. Zobaczymy czy
tak samo stanie się z heavy metalem. Kasety są
wciąż świetnym nośnikiem jeśli chodzi o dema
czy albumy. Czasy są co prawda już inne i większość
ludzi nie ma już wielkich radiomagnetofonów
z wież z magnetofonami, ale widać, że za
za tym odrodzeniem stoi jakiś powód. Cyfrowe
platformy są dobre do dystrybucji na początek,
lecz powodują absolutne przesycenie sceny muzycznej,
bo dużo beznadziejnych zespołów
przesłania te, które są warte odkrycia. Dlatego
nasze demo "Ignition" zostało wydane na kasecie
i jego drugi nakład jest już wyprzedany.
Warto jednak podkreślić, że nie jest to tak, iż
dopiero teraz zainteresowaliście się tym, znowu
modnym, nośnikiem, bo wiele materiałów
waszych wcześniejszych zespołów również
ukazywało się na kasetach i jest to dla was coś
naturalnego, że jak demo, to na kasecie?
Demo wydane na kasecie pozostanie dla mnie
niezwykle ważnym nośnikiem, ponieważ byłem
częścią tej kultury w latach 90. Podoba mi się
ten format na wydanie demo lub nawet albumu,
ale to zależy od indywidualnych gustów. Taśmy
z pewnością powracają. Jak winyl. Myślę, że najważniejszym
czynnikiem jest "fizyczność". Prawdziwy,
namacalny format takiego wydawnictwa,
czegoś co można dotknąć, co może być odzwierciedleniem
artystycznej wizji zespołu.
Zdaje się, że Gates Of Hell Records zareagowali
bardzo entuzjastycznie na to demo i
nim się obejrzeliście, mieliście już propozycję
Katarzyna "Strati" Mikosz
Tłumaczenie: Jakub Krawczyk, Paweł Gorgol
Foto: Road Warrior
ROAD WARRIOR 45