HMP 70
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Byliśmy podwójnie zakontraktowani w Tower
Club, Oldham na wspólne występy z Def
Leppard. Wtedy powiedzieli nam, że dostali
swoją ofertę. Nasze najlepsze miejsca w tym
czasie obejmowały The Cherry Tree, Runcorn,
The Lion, Warrington, Stairways i The Empress
w Wirral, Casino oraz Mr Ms w Wigan.
Te lokale rezerwowały świetne zespoły, takie
jak Alex Harvey, Strife, Nutz, Quo Vadis,
Diamond Head, NightWing, Def Leppard i
Judas Priest. W końcu wróciliśmy do St
Helens. Z pomocą świetnych lokalnych zespołów
wyprzedaliśmy sześćset miejsc w Teatrze i
to dwa razy! To tam widzieliśmy Gravy Train
na początku ich kariery. Naprawdę byli dla nas
wielką inspiracją. Dziwne, że wtedy wciąż jeszcze
nie nagraliśmy debiutanckiego LP.
Waszym jedynym oficjalnym wydawnictwem
z pierwszego okresu działalności był singiel
"Eastern Lady / Cryin' to the Night ". Ale
zaledwie kilka dni temu pojawiło się w sprzedaży,
100 ręcznie numerowanych kaset kolekcjonerskich
z sesji w Amazon Studios, Liverpool,
Wielka Brytania 1982. Czy możesz powiedzieć
coś więcej na temat tych wydań
(gdzie, kiedy i z kim zostały nagrane). Czy zespół
ma więcej niepublikowanych nagrań i czy
planuje się ich wydać?
Myśleliśmy, że będziemy świętować popularność
"Eastern Lady" wydając ją na końcu płyty
"Back in the Game". Finalizując sprawę albumu,
pomyśleliśmy, że ożywimy naszych fanów,
wypuszczając nasze nagrania z 1982 roku z
Amazon Studios, Liverpool na kasecie w limitowanej
edycji. Kaseta z pewnością nie jest tanią
opcją w porównaniu do CD, ponieważ pozostało
niewielu producentów. Zostaliśmy nagrodzeni
przez fanów z wielu krajów, którzy je zamówili.
Sesja wypuszczona przez Amazon odbyła
się w studiu analogowym, używanym do
profesjonalnych albumów. Wtedy nie było korekty
cyfrowej. Pokazuje jak na prawdę graliśmy.
Byliśmy wtedy bardzo spięci i nagrywaliśmy
utwory jednego dnia, a drugiego miksowaliśmy.
Na basie grał Ste Kay, jako że Ian przeprowadził
się by rozwijać swoją karierę. Ste
Byatt był pod silnym wpływem oryginalnego
brzmienia Van Halen, więc być może zostawiliśmy
go nieco zbyt otwartego podczas produkcji.
O początku miało to być demo, ale dodaliśmy
jajcarski kawałek "Boogie Shoes", żeby się pośmiać,
a chodzi w nim o prezerwatywy. Nigdy
przedtem nie wydawaliśmy tego materiału. Istnieje
jeszcze wiele dobrych nagrań na żywo z
różnych koncertów oraz "zagubiona" bardzo
wczesna sesja studyjna.
Niestety, przez wiele lat Snatch-Back był bardzo
tajemniczym zespołem. Singiel zostawił
bardzo mało informacji, aby oświecić nas, kim
jesteście, skąd pochodzicie. Myślę, że to nie
była wasza intencja. Singiel również nie dał
zespołowi wielkiego przełomu, jakiego można
było oczekiwać. Czy nie uważasz, że ten brak
informacji mógł przyczynić się do okoliczności,
które to uniemożliwiły?
Potrzebowaliśmy dobrego managementu i marketingu.
Naszą największą - siłą i wrogiem - było
to, że chcieliśmy więcej grać na żywo i ulepszać
materiał. Postrzegaliśmy nagrania jako
sposób na promowanie zespołu, dopóki ktoś
przyzwoicie nie wyprodukuje dobrego nagrania.
Nasze własne wysiłki nigdy nie wydawały nam
się wystarczająco dobre. Zawsze pisaliśmy lepszy
tekst lub słyszeliśmy szybko nagrany kiepski
mix, więc traciliśmy zainteresowanie tym
nagraniem i chcieliśmy ruszyć dalej. Nie wiedzieliśmy,
jak zdobyć zainteresowanie firmy fonograficznej
lub managementu. Przed Internetem
była niewielka wymiana informacji, a wstępne
nagrywanie cyfrowe i winylowe zbyt kosztowne.
Naprawdę powinniśmy produkować i
sprzedawać materiały na koncertach, ale wszystkie
nasze fundusze szły na ulepszanie naszego
sprzętu i transport. Naiwnie myśleliśmy, że najlepszym
sposobem na zostanie zauważonym było
pisanie i granie tak często, jak to tylko możliwe.
Foto: Snatch Back
W 1983r. Snatch-Back rozpada się. Czy po rozwiązaniu
zespołu wszyscy byliście aktywni
muzycznie czy wybraliście inną drogę? Czy
wiesz też, co robili przez te lata byli członkowie
Snatch-Back: Dave Taylor, Ste Kay i
Geoff Banks.
Szczerze mówiąc, był to mroczny czas, kiedy
likwidowano wszystkie małe i średnie lokale lub
zamieniano je w dyskoteki. Przez jakiś czas
współpracowaliśmy z klubem kabaretowym i robiliśmy
to zbyt dobrze. Coś zaczęło się psuć w
zespole i powoli doprowadził do rozpadu. Przed
reunionem Ste Byatt miał kilka przerw, a John
Cowley zrezygnował z grania ze względu na zobowiązania
w pracy. Wszyscy graliśmy w różnych
klubach, w cover-tribute-blues bandach.
Ian dołączył na jakiś czas do zespołu Wayne'a
Fontany, Mind Benders, a następnie nagrał album
z The Bamford Blues Band, a także z zespołem
Ste Byatta Trubshaws, zagrał w klubie
The Cavern (Liverpool). Ste Byatt nagrał album
"Reginald Trowel Experience" i napisał
utwór z Dave'em Taylorem dla programu
BBC, Liverpool Photographic Club. Dave gra
teraz w świetnym cover-bandzie. Ste Kay grywa
z różnymi zespołami, ale nie angażuje się w regularne
pokazy. Ste jest wielkim zwolennikiem
odrodzenia Snatch-Backs. Geoff Banks nadal
uwielbia muzykę i menadżeruje punkowemu zespołowi
swojego syna. (Geoff grał wcześniej w
zespole Bangkok. Obecnie wspiera zespól
Fallingfree https://www.facebook.com/falling
freeuk/?ref=br_rs - przyp. red.)
Jak postrzegasz NWOBHM z perspektywy
wielu lat? Co sądzisz o dzisiejszej scenie metalowej?
Byliśmy zaskoczeni, że trzydzieści lat po naszym
rozstaniu zobaczyliśmy w naszej lokalnej
gazecie list od fana NWOBHM z Izraela, próbującego
nas odnaleźć. Naprawdę uważaliśmy,
że lokalni fani byli jedynymi, którzy nas wspominali.
Zawsze było naszym marzeniem aby
grać lub być rozpoznawalnym w innych krajach.
Jesteśmy bardzo wdzięczni Malc MacMillonowi
z Encyklopedia NWOBHM i administratorom
innych stron NWOBHM za wzmianki o
nas i otwieranie naszych oczu na wsparcie i
szanse, o których nigdy nie wiedzieliśmy, że
były możliwe. Uważamy to za zaszczyt, że ktoś
jest zainteresowany naszym nowym wydawnictwem
i jesteśmy znani zarówno na arenie międzynarodowej,
jak i lokalnej. Organizowaliśmy
kilka koncertów z naszymi ulubionymi kapelami
NWOBHM czyli Troyen i Robespeirre.
Niestety, zainteresowanie NWOBHM wydaje
się być bardzo skupione na Wielkiej Brytanii.
Wiele fajnych zespołów z Europy z tamtego
czasu nie ma wsparcia, na jakie zasługują, więc
nadal trudno je sprzedać. Byliśmy trochę zaniepokojeni
tym, że Snatch-Back może nie pasować
do obecnego wyobrażenia o gatunku, ponieważ
przenieśliśmy nasze zainteresowania z
pop-rocka w stylu Def Leppard na Godflesh
połączonego z Iron Maiden. Teraz ponownie
mamy czaszkę lub dwie ("we have a skull or two
- zabawne określenie. Odnosi się do większości
NWOBHM nowych okładek albumów gotyckich
rysunków śmierci i zniszczenia - przyp.
red.) w naszych filmach, a nasza kolejna płyta
będzie bardziej rockowa.
Jak doszło do ponownego zjednoczenia zespołu
w 2016 roku. Kto był inicjatorem?
Pewnego razu Ste Byatt spotkał lokalnego fana,
który wciąż pamiętał teksty naszych niezarejestrowanych
kawałków. Dobre wyczucie czasu,
ponieważ Byatt rozmyślał nad zmianą, zamiast
ciągłego walczenia z trudnościami w swoim tribute-bandzie
poświęconemu AC/DC. Ste Byatt
i Ian grali razem w różnych zespołach, więc wytropili
bez problemu pozostałych z nas. Wszyscy
się spotkaliśmy, żeby porozmawiać. Zdjęcie
z naszego spotkania w pubie na facebooku natychmiast
przyniosło nam ofertę gry w roli głównego
wykonawcy na lokalnym festiwalu. Szybka
próba poszła dobrze, więc zabraliśmy się za
koncert i obiecaliśmy sobie, że na festiwalu
udostępnimy EPkę. Nienawidzimy terminów,
ale dzięki nim dobrze prosperujemy.
Zespół powrócił do grania wraz z wydaniem
EP-ki pod bardzo znaczącym tytułem: "Back
In The Game". Jaka była reakcja fanów na waszą
muzykę po wielu latach nieobecności?
Festiwal były wyprzedany i mieliśmy fantasty-
SNATCH-BACK 91