31.03.2023 Views

HMP 70

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

prostu na celu wyjście w świat i znalezienie

wokalisty.

Jesteśmy częścią watahy!

Kanadyjczycy zadebiutowali w maju 2018 krążkiem w tradycyjnej estetyce

(nic dziwnego, że masteringiem zajął się Olof Wikstrand z Enforcer). Przed

nim nagrali demo będące zwyczajnie zapisem próby. Robią zdjęcia Polaroidem,

kreują klasyczne plakaty koncertów - idą przed współczesny świat w bardzo klasycznym

stylu. Spokojnie odnaleźliby się w 1985 roku. Rzeczowo, ciekawie i mądrze

o działalności Manacle opowiadał nam lider kapeli, Inti Paredes.

HMP: Niemal cały wasz wizerunek ma kierować

słuchacza do lat 80. Czujecie się częścią

nurtu "retro metalu"? Utrzymujecie kontakt z

innymi tego rodzaju kapelami, grafikami i

wytwórniami? A może raczej jesteście "samotnymi

wilkami" w tej dziedzinie?

Inti Paredes: Myślę, że brzmimy trochę jak

heavy metal z lat osiemdziesiątych, ale nie nazwałbym

tego "retro". Według mnie gatunek

muzyki nie powinien być ograniczany przez ramy

czasowe, a heavy metal będzie żył wiecznie!

Jesteśmy w kontakcie z kilkoma zespołami i wydawcami,

również zagranicznymi, które mają

podobny styl do naszego. Scena w Toronto to

wielka centrala muzyków z całego świata, również

w miarę bogata w metal. Nie jesteśmy samotnymi

wilkami, jesteśmy częścią tej watahy!

W Waszej muzyce słychać inspiracje Omen,

Exciter czy europejskimi zespołami lat 80.

Tamte kapele w latach 80. po prostu chciały

grać szybciej, mocniej, a heavy metal sam ewoluował.

Wy jesteście w innej, trudniejszej

sytuacji. Tworzycie coś własnego w już stworzonym

muzycznym świecie. Jak Wam się

udaje złapać balans między świeżością a naśladownictwem?

Myślę, że nie można jasno określić kiedy muzyka

ewoluuje, po prostu tak się dzieje. Ludzie

pewnie myśleli, że żyją w ostatecznej fazie rozwoju

muzyki kiedy zespoły takie jak Black Sabbath

stworzyły heavy metal. Są też grupy, które

jeszcze bardziej rozwijały ten nurt, dodając do

niego swoją inwencję, jak na przykład Omen

albo Exciter. My po prostu patrzymy na to

wszystko i próbujemy dodać do tego jeszcze

więcej naszego stylu. Myślę, że ta "świeżość" pochodzi

z zapału i kreatywności, a imitacje z

braku pomysłów.

Wasze pierwsze wydawnictwo nosi tytuł

"Rehersal Tape". Rzeczywiście jest to to, co

znaczy tytuł? Tym sposobem Wasze demo

stało się tym, czym tego typu wydawnictwa

były w przeszłości. Dlaczego świadomie rezygnujecie

z łatwych rozwiązań dzisiejszej technologii?

Jest to dokładnie to, na co wskazuje tytuł, nagranie

z jednej z naszych prób. Jakość jest słaba,

ale ma moc i jest bardzo surowe. Myślałem, że

tak będzie łatwiej! Ale jest to na pewno coś w

stylu starszych zespołów, które przed nagraniem

faktycznego demo zaczynały właśnie od

taśm z ich prób. "The Rehersal Tape" miało po

Na Facebooku umieściliście zdjęcia robione

Polaroidem. Chcieliście by wyglądały bardziej

"retro" czy to też wyraz buntu przeciwko technologii?

(śmiech)

Cóż, myślę, że są to obie te rzeczy na raz

(śmiech). Lubię styl Polaroidów, mają dość specyficzną

"magię" i jakość, którą trudno imitować

cyfrowo. Owszem, po części stawiam się technologii,

ale bardziej jej aspektom, które zajmują

zbyt dużo naszego życia i odciągają nas od świata

rzeczywistego.

W maju graliście z Hammerfall. Nawet oni

trafili wraz z Wami na retro plakat. Czyj był

to pomysł?

Tak się składa, że to ja zaprojektowałem ten

plakat, więc musiał wyglądać klasycznie!

Jak wspominasz ten występ?

Ten koncert był wspaniały, Hammerfall to

świetny, energiczny zespół. Bardzo lubię Flotsam

& Jetsam, więc granie razem z nimi było

bardzo ekscytującym przeżyciem. Jest to kolejny

zespół pełen mocy, zagrali dużo utworów z

"Doomsday For The Deceiver" i kilka nowych

kawałków, które również były bardzo dobre. Po

koncercie rozmawiałem trochę z Ericiem AK i

Michaelem, nawet podpisali moją kasetę, krótko

mówiąc - bardzo mili i skromni ludzie.

Wasza płyta ma świetne brzmienie. Ciepłe,

analogowe, głębokie a jednocześnie surowe.

Przypomina mi nieco pierwsze płyty Running

Wild. Jak osiągnęliście ten efekt?

Całe uznanie powinno spaść na dwóch ważnych

ludzi: Johna Dinsmore, który odwalił kawał

dobrej roboty jako inżynier dźwięku i prowadził

nas przez sesje nagraniowe, tym samym pomógł

nam dać z siebie wszystko i Olofa Wikstranda,

który zmiksował i zmasterował całą płytę. To

człowiek, który doskonale rozumie heavy metal

i umożliwił nam osiągnięcie dokładnie tego, co

chcieliśmy osiągnąć. Mam nadzieję, że będę

miał okazję współpracować z tą dwójka przy następnym

albumie.

Wokalista brzmi jak skrzyżowanie Geoffa

Tate'a z Michaelem Kiske. To przypadek czy

inspiracja?

I przypadek i inspiracja. Jesteśmy wielkimi fanami

i Queensryche i Helloween, ale głos Kevina

jest naturalny i nie jest wymuszoną imitacją.

Kiedy był na przesłuchaniu do zespołu, nie miał

żadnego doświadczenia jeżeli chodzi o wokal,

więc nie oczekiwałem po nim wiele, ale bardzo

pozytywnie nas zaskoczył gdy pokazał co potrafi.

Niektórzy ludzie mają po prostu "to coś" w

sobie od urodzenia!

Foto: Manacle

Na płycie słychać chórki w postaci okrzyków.

Z miejsca kojarzy mi się to z Warlock czy

Stormwitch. We współczesnym heavy metalu

prawie nie stosuje się takich zabiegów. Jak

powstają one w Manacle? Wsłuchujecie się w

inne, stare płyty czy powstają one bardziej

spontanicznie? To rzeczywiście takie trudne?

Zazwyczaj spontanicznie wpadamy na pomysł

by położyć szczególny nacisk na niektórych

słowach albo frazach, czasem też na momencie

dla wokalisty na złapanie oddechu, ale dla mnie

jest to nieodłączna część heavy metalu. Nigdy

nie myślałem o tym za bardzo, ale być może jest

to bardziej charakterystyczne dla europejskich

zespołów, a Stormwitch i Warlock słuchałem

zbyt dużo by się na tym skupiać. Niemieckie zespoły

mają na pewno do tego talent. Oczywiście

44

MANACLE

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!