HMP 70
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
HMP: Po premierze "Black Genesis" nie było o
was zbyt głośno, ale okazało się, że była to
przysłowiowa cisza przed burzą, bo szykowaliście
następcę debiutanckiego albumu?
Dani MVN: Nasz pierwszy album, "Black Genesis",
był projektem, który dopracowywaliśmy
przez długi, długi czas. Ale ze względu na zmiany
w składzie zespołu, nie mogliśmy go nagrać
wcześniej. Stabilny skład mieliśmy dopiero w
2014 roku i wtedy zaczęliśmy nagrywanie. Byliśmy
nowicjuszami w branży muzycznej i zrobiliśmy,
co mogliśmy, lub to, co uważaliśmy za
najlepsze. Całe to doświadczenie było niezwykle
przydatne i interesujące, a przez te lata stopniowo
tworzyliśmy też utwory na "Stone Prevails".
Jesteśmy naprawdę dumni z tego albumu,
a wszystkie rzeczy, które stworzyliśmy i
przeżyliśmy w poprzednich latach, były świetnym
sposobem na poznanie, jak działa ta branża.
Wiele zespołów popełnia ogromny błąd, próbując
iść za ciosem i błyskawicznie wydając
drugi album, kiedy nie mają nań odpowiedniej
ilości dobrych utworów, ale wy nie popełniliście
tego błędu, mając dość czasu na napisanie
Nie zatrzymamy się!
- Zawojujemy ten świat! - deklaruje Dani MVN gitarzysta i wokalista Injector.
I faktycznie druga płyta hiszpańskich thrashers to konkretny cios, w którym nie brakuje
też odniesień do klasyków pokroju Accept, Judas Priest, Anvil czy Exciter. Dani
okazał się też świetnym rozmówcą - jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o dzikim
społeczeństwie konsumpcyjnym czy kto zabija heavy metal - zapraszam do lektury:
nowego, znacznie przewyższającego debiut,
materiału?
Może zabrał nam za dużo czasu! (śmiech). Ale
tak, nie sądzę, by ponaglanie przy tworzeniu
nowego albumu było dobre... Nie jest dobre dla
zespołu, nie jest dobre dla słuchaczy. Robienie
czegoś szybko i bezmyślnie zdecydowanie nie
jest naszą metodą. Naprawdę lubimy przemyśleć
wszystko co tworzymy dwa razy i znaleźć
odpowiednie sposoby na ulepszenie wszystkich
tekstów, riffów, solówek...
Zmiana perkusisty nie była tu żadną przeszkodą?
Wszak Alberto grał z wami od początku
zespołu, a prawie pięć lat to jednak kawał
czasu?
To było bardzo trudne doświadczenie. Mieliśmy
rozpocząć nagrywanie "Stone Prevails",
wszystko było prawie gotowe, ale Alberto zdecydował
się odejść. To była jego decyzja i wspieramy
go, jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi,
a od tego czasu rzeka piwa między nami
nie przestała płynąć (śmiech). Ale tak, było to
dla nas ciężki czas i w dodatku myśleliśmy, że
znalezienie tak dobrego perkusisty jest niemożliwe.
Ale wtedy pojawił się Anibal... i był z
naszego małego miasta! Próbowaliśmy z nim
kilka utworów. Po kilku przesłuchaniach z niezbyt
dobrymi perkusistami, byliśmy zaskoczeni
tym, jak gra. Jesteśmy z niego naprawdę zadowoleni,
a skład Injector jest teraz najlepszy, jaki
kiedykolwiek mieliśmy.
Anibal jako jedyny z was gra w kilku zespołach
- nie będzie to jakimś utrudnieniem,
kiedy zaczniecie mieć więcej koncertów, szczególnie
w dalszych regionach Hiszpanii czy w
innych krajach?
Teraz gra tylko w Injector. Kilka tygodni temu
opuścił pozostałe zespoły w których grał, gra z
nami jako sesyjny perkusista, więc nie będzie
ża-dnych problemów!
Łączycie w swych utworach thrash zainspirowany
choćby wczesną Metalliką czy Testamentem,
ale nie unikacie też wpływów ostrego
heavy pierwszej połowy lat 80., kiedy to
Accept czy Judas Priest szły niekiedy nawet w
stronę speed metalu, a taki Exciter miał w sobie
więcej pary, niż niejedna thrashowa kapela?
Metallica, Testament i Megadeth są dla nas
naprawdę mocnymi inspiracjami, ale uwielbiamy
prawie każdy rodzaj muzyki. Osobiście
uwielbiam rock i blues z lat 70. Black Sabbath
to zespół, który sprawił, że poczułem muzykę
jak nigdy dotąd... sprawili, że podróżowałem
przez zupełnie nowy świat, o którym nawet nie
wiedziałem. Mafy, nasz basista, uwielbia klasyczny
heavy metal, taki jak Iron Maiden, Judas
Priest... Dany B, drugi gitarzysta, uwielbia także
klasyczny rock i oldschoolowy thrash jak Assassin,
EvilDead, Sodom... Lubimy łączyć
wszystkie te wpływy, formując naszą muzykę i
grając to, co lubimy... I tworząc to, co wychodzi
z naszych serc.
Od początku lubujecie się w długich, rozbudowanych
kompozycjach, a nowa płyta jest o
dobre 10 minut dłuższa od poprzedniczki -
uważacie, że jeśli ma się coś do powiedzenia to
nie ma się co ograniczać, bo dobry utwór obroni
się zawsze, nawet jeśli trwa 6-8 minut i wcale
nie jest tak, że takie kolosy odstręczają ludzi
od ich słuchania?
Ograniczanie sztuki nie jest dobrą rzeczą. Jeśli
utwór potrzebuje 10 minut, aby wyrazić wszystko,
co chcemy, tak samo z krótkimi kawałkami,
jeśli utwór potrzebuje zaledwie trzech minut,
niech tak będzie. Długie albumy mogą stanowić
problem dla niektórych osób, szczególnie
tych bez cierpliwości, ale uznaliśmy, że jest to
niezbędny czas trwania albumu. Rozumiem, że
dla niektórych słuchaczy może być za długi, ale
jakby miało być inaczej, nie mógłbym być z tego
powodu szczęśliwszy!
Na "Stone Prevails" zdajecie się brzmieć jeszcze
agresywniej i to chyba nie przypadek?
To agresywne brzmienie nie jest celowe, ale po
nagraniu zrozumieliśmy, że jest bardziej agresywne
i szorstkie niż nasz pierwszy album. Może
teraz jesteśmy bardziej wściekli! (śmiech). Myślę,
że teraz możemy lepiej wyrażać uczucia i
emocje w naszej muzyce, i to jest właśnie coś
nowego.
Foto: Injector
Komu jak komu, ale thrashowej kapeli z Hiszpanii
inspiracji do tekstów nie brakuje - co
wkurza was najbardziej?
Na tym albumie kontynuujemy historię, którą
rozpoczęliśmy na "Black Genesis". Opowiadamy
historię o karze, jaką natura wymierza ludzkości.
Możesz z tego wywnioskować, że sam
człowiek jest tym, co wkurza nas najbardziej.
Zabijanie, znęcanie się, uciskanie, niszczenie...
30
INJECTOR