31.03.2023 Views

HMP 70

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 70) of Heavy Metal Pages online magazine. 68 interviews and more than 190 reviews. 176 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Riot V, Grave Digger, Darkness, Necronomicon, U.D.O., Virgin Steele, Voivod, Angelus Apatrida, Seax, Nocny Kochanek, Ashes Of Ares, Crystal Viper, Crisix, Nervosa, Injector, Verni, Source, Cauldron, Night Demon, Wretch, Warfare, Destroyer 666, Vandallus, Deliverance, Thrashist Regime, Axegressor, Chastain, Stormzone, Haunt, Stormwitch, Wardance, Lord Vigo, Professor Emeritus, Iron Void, Helion Prime, Weapon UK, Elvenstorm, Droid, Hitten, Sonic Prophecy, Northward, Into Eternity, Necrytis, Mystic Prophecy, Mob Rules, Redemption, SoulHealer and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Trzy poprzednie płyty zawierały cyfrę w tytule.

Dlaczego zrezygnowaliście z tej tradycji?

(śmiech)

(Śmiech) Cóż, to dobrze, że zdziwił cię tytuł

albumu, bo ostatnie czego chcemy, to być przewidywalnymi.

Zawsze dobrze jest iść pod prąd,

zwłaszcza że byliśmy przekonani, iż ostatecznie

sama muzyka będzie decydującym czynnikiem,

jeśli chodzi o "Lucifer's Factory", a tytuł płyty i

szata graficzna, będą do siebie pasować. Oczywiście,

mogliśmy nazwać tę płytę "LuciFOUR's

Factory" - wtedy tradycja zawierania numerów

w tytułach albumów byłaby zachowana

(śmiech). To też dobra rzecz, kiedy ludzie zastanawiają

się, dlaczego płyta nazywa się tak, a nie

inaczej. Nie mamy w sobie za grosz Szatana, tak

mi się przynajmniej wydaje, więc moim celem

było to, żeby ktokolwiek dostatecznie zainteresowany

odkryciem idei stojącej za nazwą "Lucifer's

Factory", w pierwszej kolejności posłuchał

tego kawałka, a potem przeczytał tekst i postarał

się zrozumieć, co za nim stoi.

Foto: Stormzone

Czytałam, że okładkę do "Three Kings" stworzyłeś

sam. Do ostatniej płyty też?

Tak właściwie, to zaprojektowałem okładki na

nasze trzy ostatnie albumy, "Three Kings" tak

jak wspomniałaś, nasz ostatni "Seven Sins", a

teraz zrobiłem grafikę do "Lucifer's Factory".

Inspiracją dla nowej oprawy graficznej były

wątki zawarte w kawałkach. Zawsze interesowały

mnie mity i legendy Irlandii Północnej, niekoniecznie

te powszechnie znane, ale ten ukryty

folklor, o którym tak naprawdę mówi się

tylko w pewnych regionach. Pewna hiszpańska

autorka pisała o tym książkę w ramach przewodnika

dla hiszpańskich turystów, których chciała

ściągnąć na mało uczęszczane ścieżki w celu

znalezienia ukrytych pereł. Jej badania i rzeczy,

które odkryła, mocno mnie zaintrygowały i

zdziwiło mnie, że mamy tutaj w Irlandii Północnej

tak wiele wspaniałych historii o rzeczach,

które dla wielu ludzi wydawać by się mogły zaskakujące

i pouczające. Te opowieści znajdują

się na nowym albumie Stormzone. "Hallows

Eve" jest genezą Halloween, stąd, z Irlandii Północnej.

W średniowieczu ludzie wysypywali

prochy na łupkowej podłodze w swoich pokojach

dziennych, przed kominkiem. Kiedy rodziny

spały, odwiedzał je Jack O'Lantern. Jeśli

ślady stóp, które rano były odkryte, prowadziły

do drzwi, to wszystko w rodzinie szło pomyślnie,

ale jeśli prowadziły do kominka, w niedługim

czasie miała spotkać ich śmierć! To właśnie

jest podwalina Halloween, nie jakieś imprezy

w stylu "cukierek albo psikus', które zostały

ukradzione przez USA! W ten sposób zyskałem

inspiracje do utworów na nową płytę, do

czego przyczynił się także fakt, że kiedy już pisałem

tekst do tych kawałków, miałem spore

doświadczenie z tymi legendami, ponieważ je

przeczytałem i stworzyłem oprawę graficzną,

która towarzyszyła każdej opowieści w hiszpańskim

przewodniku! Wtedy naturalne było, że

okładka płyty wypłynie z tego samego źródła i

pomimo że album nazywa się "Lucifer's Factory",

obraz czerpie swoją inspirację z "Wrót Piekieł"

opisanych w utworze "The Heaven You

Despise", w których to Lucyfer zostaje wygnany

z Nieba i szuka schronienia na ziemi, tworząc

wejście do swojej krainy, które rzeczywiście istnieje

jako "Dundermot Mound", zaraz obok

miasta Ballymena w Iralndii Północnej. Biorąc

pod uwagę, że Irlandia Północna jest małym

państwem o całkowitej populacji 1.6 miliona

osób (tak, tylko 1.6 miliona) i jesteśmy otoczeni

tak wielkim bogactwem mitów, tajemnic i legend,

że to naprawdę jest miejsce, w którym

można zostać prawdziwie zainspirowanym i pobudzonym

do tworzenia, a do tego mamy Guinessa

i Bushmills Whisky, a wszyscy wiemy,

że one są legendarne i naprawdę istnieją!

Wydaliście już sześć płyt i żadnego "półśrodka"

w postaci demówki lub EP. Uważacie, że

tego rodzaju wydawnictwa są w dzisiejszych

czasach bezużyteczne?

Nie, uważam, że dalej jest miejsce na krótsze

wydawnictwa w formie EP - daje to zespołom

szansę na promocję materiału, kiedy wybierają

się w jakąś trasę, a wydanie paru kawałków może

pomóc im wzbudzić zainteresowanie ich trasą.

Dema też są dobrą opcją, ponieważ naprawdę

ciekawie słucha się surowych wersji utworów,

które potem zostają doszlifowane i wyprodukowane

w ramach albumu. Do tej pory nagrywamy

dema do każdego wydawnictwa, mimo że

mamy pewność, iż nasze kompozycje i tak zostaną

wydane, a to dzięki naszym wspaniałym

stosunkom z Jessem Cox z Metal Nation Records.

Z początku mieliśmy umowę z Escape

Music, ale jako że nasza muzyka oddaliła się od

hard rockowego podejścia znanego naszego debiutu,

"Caught In The Act", a przybrała cięższe

brzmienie na drugiej płycie, "Death Dealer",

stwierdziliśmy, że Escape Music może nie być

najlepszą wytwórnią do promocji tej zmiany.

Mieliśmy szczęście, że zauważył nas reprezentant

SPV, kiedy graliśmy na Sweden Rock Festival.

Wtedy to ledwo co skończyliśmy nagrywać

"Death Dealer" i mieliśmy akurat przy sobie

parę promocyjnych kopii. Kiedy jedna z

nich dostała się na biurko Olly'ego Hahna w

SPV, złożył nam ofertę, a my wiedzieliśmy, że

naszym zadaniem jest zrobić wszystko, co w

naszej mocy, żeby "Death Dealer" został wydany

przez tę niemiecką wytwórnię. Nasza znajomość

z Jessem Coxem z naszej obecnej wytwórni

jest tak stara, że z początku w ogóle nie

myśleliśmy, iż będziemy śpiewać dla niego i

Metal Nation Records. Wysoko ceniony i szanowany

były wokalista Tygers of Pan Tang

przyszedł na nasz koncert w Newcastle w Anglii,

kiedy graliśmy jako support przed zespołem

Tesla, w O2 Academy w 2008 roku. Był głową

Neat Records, wytwórni, która zachęciła

Sweet Savage do powrotu do gry, a nasz poprzedni

perkusista Davy Bates, który wtedy

grał w Sweet Savage, dalej kolegował się z Jessem,

kiedy ta współpraca rozeszła się po dwóch

albumach. Jess został po występie Tesli, napiliśmy

się razem, a on wyraził zainteresowanie pomocą

dla zespołu. Jess był z nami stale w kontakcie,

kiedy zastanawialiśmy się, jak płynnie

przejść z Escape Music do SPV. Mieliśmy kontrakt

na pięć lat z Escape, nie mieliśmy pojęcia

o prawie i wszystkich procedurach, ale jednocześnie

bardzo chcieliśmy współpracować z niemiecką

tą wytwórnią. Jess złapał dla nas byka za

rogi i tak rozwiązał sprawę, że mogliśmy spokojnie

opuścić Escape Music i wydać "Death Dealer"

z SPV. Sami w życiu byśmy tego nie zrobili

i jesteśmy dozgonnie wdzięczni Jessowi za załatwienie

tej sprawy za nas. Wtedy też zdecydowaliśmy,

że potrzebujemy menadżera, który w

przyszłości mógłby ogarniać za nas takie sytuacje,

a Jess zdawał się oczywistym wyborem.

Podpisaliśmy z nim umowę o menadżerstwo, po

czym w rezultacie daliśmy kilka świetnych koncertów,

wliczając w to Wacken, a Jess także wynegocjował

wydanie naszego trzeciego albumu,

"Zero To Rage" poprzez SPV. Nasza umowa

menadżerska z Jessem szła ręka w rękę z naszym

kontraktem z SPV i w końcu obydwa papiery

po pięciu latach wygasły na początku

2013 roku. Wiedzieliśmy, że tamtego roku nagramy

i przygotujemy do wydania nasz czwarty

album, "Three Kings", ale SPV przechodziło

przez problemy finansowe, więc nie było pewne,

czy będą w odpowiedniej sytuacji, żeby wydawać

"Three Kings". Wtedy to spotkaliśmy się z

Jessem, kiedy zorganizował nam występ na

Metal Assault Festival w Niemczech w lutym.

70

STORMZONE

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!