HMP 60 Exodus
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Foto: Młot Na Czarownice
nietypowy sposób nazwać kapelę i co ta nazwa
oznacza?
Dawid Siwecki: Pomysłów na nazwę było wiele, jednak
Młot Na Czarownice, chociaż dość kontrowersyjny
i nie wszyscy zaakceptowali go od razu to został
ostatecznie zatwierdzony przez grupę. I całe szczęście
bo tak jak od początku twierdziłem, jest to nazwa dość
mocna i dobrze pasująca do kapeli heavy metalowej.
Młot Na Czarownice nawiązuje do XV wiecznego
podręcznika łowców czarownic Malleus Malleficarum.
Dla nas tytułowy młot jest symbolem buntu
przeciwko piętnowaniu wszelkiej odmienności. My jesteśmy
medium, narzędziem, w rękach czarownic, które
obróci się przeciwko ich oprawcom.
Płyta wychodzi 1 czerwca 2015 roku. Jak wygląda
sprawa wydawcy i dystrybucji? Macie jakiś kontrakt
czy wydajecie album własnym sumptem?
Paweł Zagórski: Album wydaliśmy sami z pomocą
sponsorów, a dystrybucją zajmujemy się również samodzielnie.
Można śmiało stwierdzić, że od momentu
wbicia pierwszego śladu bębnów do chwili odpakowania
kartonów z płytami mieliśmy prawie stu procentowy
wpływ na procesy nagrań i wydania.
Jak będziecie promować płytę? Jakaś trasa, może
teledysk?
Andrzej Roczniak: Wszędzie gdzie się da. A możliwości
są znacznie większe niż powiedzmy 10-20 lat
temu. Na pewno Internet! Potencjał promocyjny tego
medium jest nieograniczone, ale będziemy się starali
dotrzeć i do rozgłośni radiowych, do prasy…
Paweł Zagórski: Oczywiście oprócz mediów będziemy
jak najwięcej koncertować. Będzie to raczej kilka
pojedynczych koncertów niż trasa w ścisłym tego
słowa znaczeniu. Chcemy pojawić się w miejscach
gdzie jeszcze nie graliśmy, a jest tego trochę…
Gdzie najczęściej koncertujecie i z jakim przyjęciem
się spotykacie?
Paweł Zagórski: Najczęściej gramy na Mazowszu.
Zespół od momentu powstania koncertował wyłącznie
lokalnie, następnie w trakcie nagrań "Popiołów Wiar"
zaczęliśmy pojawiać się w nowych miejscach. Publiczność
odbiera nas bardzo pozytywnie, zawsze po koncercie
podchodzą do nas osoby zainteresowane naszą
płytą. Wreszcie mają możliwość ją zakupić.
Dominik Niemirski: Najmilej wspominam momenty
kiedy po koncertach siadam sobie z Dejffem do stolika
przy piwku i wówczas podchodzą do nas randomowe
osoby, które wypytują skąd myśmy się urwali i
dlaczego jeszcze tak mało o nas słychać (śmiech) to
niezwykle budujące. No ale chyba wszyscy się ze mną
zgodzą, że największy ogień na koncertach dają nam
kawałki wspólnie wyśpiewane z publiką (śmiech)
Co według was sprawia, że Młot Na Czarownice to
zespół, na który powinno się zwrócić uwagę?
Dominik Niemirski: No cóż za pytanie... oczywiście,
że z powodu zajebistego basisty!! Nie no, a tak serio to
reszta składu też jest spoko (śmiech).
Paweł Zagórski: Młot Na Czarownice jest charakterystyczny
na swój sposób. Pomimo usytuowania naszej
muzyki w klasycznym metalu, który według wielu osób
jest gatunkiem, w którym nie można niczego nowego
powiedzieć - my staramy się ten stereotyp przełamać.
Poza tym nasze brzmienie nie jest osadzone w obecnych
czasach co może nas w pewien sposób wyróżnić
spośród innych zespołów.
Jak oceniacie obecną kondycję heavy metalowego grania
na świecie i u nas w Polsce?
Paweł Zagórski: W Polsce mamy masę rewelacyjnych
kapel i utalentowanych muzyków, ale brakuje pieniędzy.
Zagranie koncertu na drugim końcu Polski to
świetne doświadczenie, ale druga strona medalu jest
taka, że muzycy muszą na ten drugi kraniec kraju jakoś
dotrzeć, zagrać, przeżyć tam i wrócić do domu. Jeżeli
nasz rynek koncertowy będzie opierał się na graniu za
darmo lub bez żadnych gwarancji chociaż częściowego
zwrotu kosztów, to w końcu część kapel padnie. I z
drugiej strony powinniśmy przynajmniej w pewnym
stopniu ograniczyć organizację niebiletowanych koncertów.
Polacy powinni się w końcu nauczyć, że sztuka
kosztuje. Nie mamy jako Naród szacunku do dóbr
intelektualnych. Natomiast poza naszym podwórkiem
wydaje się nam, że jest lepiej, są ogromne festiwale
(które też w końcu zaczęły się i u nas) i jest spora chęć
promowania takiej muzyki i potrzeba jej obecności w
życiu publicznym. U nas jest z tym trochę na odwrót -
nadal w polskim społeczeństwie panuje stereotyp "zła"
wynikającego z tego typu stylistyki, satanizmu, manipulowania
młodymi ludźmi itd. Nie rozumiemy w jaki
sposób granie może mieć szkodliwy wpływ?
Czy przywiązujecie wagę do image'u scenicznego?
Może macie jakieś specjalne stroje lub gadżety na
scenę?
Dominik Niemirski: Powoli, stopniowo zaczynamy
wprowadzać takie elementy do naszych występów...
ale nie wyprzedzajmy faktów (śmiech).
Gdzie można nabyć wasz krążek?
Paweł Zagórski: Za pośrednictwem naszej strony
internetowej www.mncband.pl i naszego profilu na
facebooku.
Dzięki za wywiad. Z mojej strony życzę wam powodzenia
i trzymam kciuki za rozwój kariery. Do was
należą ostatnie słowa…
Dominik Niemirski: Wypadałoby rzec w tym momencie
coś mądrego.. zatem rzeknę: serdeczne dzięki
za doczytanie tego wywiadu do końca! Pozdrowienia
dla najwytrwalszych! (śmiech) Pragnę w tym miejscu
również podziękować wszystkim tym, którzy nas
wspierają. Nie będę wymieniał nazwisk, ponieważ czytając
później te słowa, każdy będzie wiedział o kogo
chodzi. Tak naprawdę to wy tworzycie ten zespół, a
my jesteśmy tylko waszymi metalowymi przedstawicielami.
Do zobaczyska na koncertach i niech Młot
będzie z wami!
Przemysław Murzyn
MLOT NA CZAROWNICE 15