26.04.2023 Views

HMP 60 Exodus

New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

nas było!), co bije profesjonalizmem na milę i potwierdza,

że ten gość zna się na metalu zawodowo.

HMP: Siema! Wasz nowy album rozpieprzył

wszystkich i wszystko. Musicie być naprawdę

wściekłymi kolesiami. Co jest źródłem olbrzymich

pokładów agresji na "Machete Justice"?

De Kapitzator: Yo! Uappa nie chodził na siłownię

przez ostatnich kilka miesięcy i trochę się w nim

nabuzowało, więc jakoś musiał spuścić z pary. Do

tego Unia Tarnów słabo stoi ostatnio w lidze, co

źle wpłynęło na Mekonga. Paua jest wkurzony z

zasady, a mnie denerwują krakowskie korki. Niemniej

Terrordome od zawsze było marką, której

celem było kopanie po mordzie, i nie robimy muzy,

przy której sami nie chcielibyśmy wyskoczyć przez

okno. Czym więcej takiej muzy uprawiasz, tym

Nadupcać ile wlezie

Trudno w tym kraju o lepszego rozmówcę niż De Kapitzator. Specyficzne

poczucie humoru, szczegółowe, ciekawe odpowiedzi, pozytywne podejście do rozmowy.

Czegóż więcej może oczekiwać taki nieobyty dziennikarz jak ja? W dodatku,

Terrordome wydało świetny, długo wyczekiwany pełnoprawny album (pt. "Machete

Justice"), który skopał mnie do takiego stopnia, że po dziś dzień ledwo podnoszę się z

ziemi. Miłej lektury, moi drodzy.

chyba nie brakuje nikomu ani ręki, ani nogi?

(śmiech) Bezpiecznie obstajemy przy sprawdzonym

koksie (mimo że kokainowy klocek trochę daje

w kość). Jeśli chodzi o działanie krokodyla, to inspiracje

zaczerpnęliśmy od mojej byłej, która miała

odwagę eksperymentować z ruskimi specyfikami.

Sprawa była na tyle poważna, że aż napisaliśmy o

tym kawałek. No, i przynajmniej wiadomo, czemu

była.

Jak pracuje wam się w barwach Defense Records?

Defense to, z naszej perspektywy, bardzo rodzinna

wytwórnia. Współpracujemy nie od dziś, znamy

się nie od dziś - trochę jak łyse konie - i tak to się

Jako jeden ze swoich muzycznych wzorców podajecie

kanadyjskich thrashersów z Razor, co słychać

zresztą w utworach. Jaki jest wasz ulubiony

krążek tego zespołu?

O to trzeba już spytać każdego z osobna. Gusta

muzyczne w Terrordome różnią się tak bardzo, że

nieraz zdarzyło nam się pospinać przy debacie o

wyższości jednej płyty/kapeli nad inną, chociaż

póki co nikt nie stracił w jej trakcie zębów. Tajemnicą

nie będzie, jeśli powiem, że - należało do jednej

z inspiracji na ostatniej płycie!

Partie wokalne w kawałku tytułowym brzmią

trochę jak (zupełnie serio)… thrashowa Maria

Pe-szek! Co sądzicie o takim porównaniu?

A kto to kurwa jest Maria Peszek?

Jak opisałbyś "Machete Justice"?

Pytasz o płytę czy kawałek? (śmiech) Jakbym miał

to opisać za pomocą jednego słowa, to mój opis

brzmiałby: wpierdol. Gdybym miał to opisać za pomocą

pięciu słów (jak to w korpo), to opis brzmiałby:

wpierdol spuszczany za pomocą muzy. A jakbym

miał się rozpisywać, to powiedziałbym, że mi

się nie chce, bo jaki album jest, to każdy widzi!

Niemniej czekam na pierwszą negatywną recenzję

tej płyty, bo póki co nikt nie narzekał (śmiech)

bardziej to cię napędza i widać to w każdym wydawnictwie

po kolei.

"Welcome to the Bangbus" to chyba najbardziej

czaderski kawałek na płycie, również dzięki świetnym

wokalom Don Vito z Soul Collector. Jak

wpadliście na pomysł zaproszenia go do tego

utworu?

"Bangbus" odstaje trochę stylistycznie od reszty, zajeżdżając

klasycznym heavy. Bardzo rozrywkowy,

jak cała kapela - takie urlopowe wyrażenie tego, co

w nas siedzi. Jako bonus dołączyliśmy Exomedley,

na którym bardzo chcieliśmy mieć wokale jak najbliższe

oryginału i uznaliśmy, że Vito to osoba,

która idealnie się w tym sprawdzi. Pozostał aspekt

przekonania go do współpracy, ale to akurat nie

było zbyt skomplikowane - wyciągnęliśmy materiały

kompromitujące naszego Dona i zagroziliśmy

ujawnieniem ich na pudelku, co szybko przekonało

go o tym, że Terrordome się nie odmawia.

Tekst do "Crocodile" to, swego rodzaju, przestroga

przed zabójczym narkotykiem o tej nazwie.

Mieliście okazję spróbować tego specyfiku?

Rozumiem, że nasze twarze nie sprawiają wrażenia

najbardziej elokwentnych, ale na pierwszy rzut oka

Foto: Terrordome

kula. Dogadujemy się bez problemów i wspieramy

jedni drugich, ale to też wynika ze specyficznej relacji

między Terrordome a Defense Records, który

często własnoręcznie wspiera nasz człowiek orkiestra

Uappa. Defensa zdecydowanie polecamy

wszystkim kapelom! Nie znam przypadku, żeby

ktoś współpracujący z tą wytwórnią był z tego faktu

niezadowolony.

Producentem krążka jest Tomasz Zalewski, jak

układała się wam współpraca podczas nagrywania?

Tomek jest niesamowitym realizatorem i zajebiście

się z nim pracuje. Co prawda z początku trochę

przeraził się naszym oldskulowym podejściem do

robienia płyty, ale koniec końców wyszło tak, że i

my jesteśmy zadowoleni, i Tomek nie ma zbyt dużych

wyrzutów sumienia, jeśli chodzi o "psucie"

materiału (śmiech) Współpraca układała się bardzo

dobrze - my udawaliśmy, że nie pijemy, a Zed

udawał, że nie widzi. Terrordome to taka ekipa,

która nie przejmuje się innymi, ale nią muszą przejmować

się wszyscy inni, więc to pytanie trzeba by

raczej zadać Tomkowi! Niemniej potrafił on w

tym całym hałasie, który uprawiamy, wychwycić

najmniejsze potknięcia i fałsze (a trochę tego przy

Od czego zaczęła się wasza przygoda z thrash

metalem?

U mnie od jedzenia pizzy (trójkącik jak łono, a jak

z rybą zamówisz i zamkniesz oczy, to lepsze niż

seks!) i picia piwa. Chłopaki ponoć wcale nie lubią

thrashu, np. Paua jest fanem metalcore'a, tylko

wstyd grać takie rzeczy, a Uappa to klasyczny

hardkorowiec. Mekong jest tak stary, że pamięta

jeszcze czasy, kiedy Metalmania była w Jastrzębiu-Zdroju,

więc w jego przypadku ciężko to

stwierdzić, bo sam nie pamięta. Jest jednak parę

płyt i kapel, które są swoistą mantrą dla nas wszystkich

- wszyscy zgadzamy się co do Slayera (w

szczególności Paua), Mekong jest strasznym

fanem Infernäl Mäjesty, Uappa uwielbia S.O.D., a

ja lubuję się w "Arise" Sepultury, który ciężko usadzić

między thrashem a deathem.

Czy rok 2015 jest, waszym zdaniem, obfity w

dobre albumy?

Tak, bo wyszło "Machete Justice" (śmiech) Póki

co jesteśmy dopiero za półmetkiem, więc jeszcze

trochę czasu zostało i sytuacja może się diametralnie

odmienić, zatem nie ma co decydować na dany

moment. Nasi przyjaciele z brazylijskiego Chaos

Synopsis wypuścili całkiem zajebisty album "Seasons

of Red", z którym polecam się zapoznać, na

jesieni wychodzi nowy Slayer, który wzbudza dużo

emocji (chociaż ja akurat jestem nastawiony do

niego sceptycznie), dobra muza wyszła też spod

szyldów Dekapited i Psychopath. Osobiście jaram

się powrotem Faith No More (którego Mekong po

prostu nie znosi - nawiązując do wcześniejszych

wypowiedzi nt. różnic w gustach), ale póki co - nie

było jakiegoś zajebistego ruchu w tym temacie.

Jak prezentuje się obecna kondycja sceny thrash

metalowej w Krakowie? Czy oprócz Virgin

Snatch, Hellias i was pochodzi stamtąd jakiś

bardzo dobry zespół parający się tą odmianą metalu?

Hmm... W obecnych czasach thrash nie należy do

najbardziej popularnych gatunków i ogólnie nie ma

zbyt dużego ruchu na tej scenie. W Krakowie, poza

wyżej wymienionymi, mamy jeszcze Whorehouse

(klasyka gatunku) i Fortress, które jest dzieckiem

mojego poprzednika Toma the Sroma. Połowicznie

w Krakowie działa jeszcze Traktor, który jest

oblubionym projektem, chociaż ostatnio wpadł

jakby w hibernację (plotki jednak głoszą, że szykują

coś dużego, więc miejcie się na baczności!). Obecnie,

popularność święcą delikatnie inne gatunki

metalu (a może już nie-metalu?), nad czym osobiście

trochę ubolewam.

58 TERRORDOME

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!