HMP 60 Exodus
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
To chyba faktycznie dzieje się na naszych oczach. Wyśmiewany przez ostatnie
lata "europjeski power metal" staje się już oldschoolem. Panowie z Szwedzkiego
Veonity dorastali właśnie w czasach świetności gatunku i dlatego postanowili go reanimować
tworząc zespół niemal odtwarzający tamte klimaty. O specyfice tego działania opowiadał nam
gitarzysta grupy.
Uroki power metalu
HMP: Po wysłuchaniu waszej płyty od razu pomyślałam
o takich zespołach jak Heavenly i Freedom
Call.
Samuel Lundström: Muszę przyznać, że nie ma dnia,
w którym nie słuchalibyśmy przynajmniej jednego z
ich utworów. Prawdę mówiąc, do tej pory spędziliśmy
tysiące godzin słuchając albumów tych kapel. Chris
Bay i Ben Sotto to świetni kompozytorzy oraz źródło
inspiracji dla nas.
Boom na podobne granie był na początku XXI wieku.
Dziś mało który młody zespół tak gra...
Byliśmy nastolatkami na początku tego tysiąclecia.
Odnajdowaliśmy nadzieję i siłę w muzyce, której słuchaliśmy.
Były to czasy rozkwitu power metalu, więc
naturalnie pokochaliśmy ten gatunek. Zespoły takie
jak Hammerfall, Edguy, Gamma Ray, Avantasia czy
Power Quest wpłynęły na nas w bardzo dużym stopniu,
a teraz czujemy obowiązek nieść tę pochodnie
zwaną melodyjnym power metalem.
Czujecie się trochę, jakbyście "płynęli pod prąd"?
Obecnie w Szwecji panuje moda na doom (śmiech).
W trendach najlepsze jest to, że kończą się równie szybko
jak zaczynają. Może teraz działamy pod prąd, ale
niebawem zmieni on kierunek i będziemy płynęli z
nim. Szwecja ma długą metalową tradycję, zwłaszcza
jeśli chodzi o cięższe odłamy tego gatunku, ale od niedawna
w życie wchodzi nowy nurt power i heavy metalu,
który dumnie reprezentujemy.
Pamiętam, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na
początku XXI wieku mianem "oldschool" nazywało
się grupy z lat osiemdziesiątych i "oldschoolowymi"
nazywało się grupy nawiązujące do heavy metalu z
lat osiemdziesiątych (sprzed 15 lat). Dziś takie grupy
jak Veonity nawiązują do metalu... też sprzed 15 lat.
W oczach młodych ludzi zespoły z końca lat dziewięćdziesiątych
to już "oldschool". Myśleliście o tym
w ten sposób?
Tak. To chyba po prostu koło życia. Jak mówiłem
wcześniej, za młodu kształtujemy to, kim staniemy się
w dorosłym życiu. Oznacza to, że muzyka, którą robimy
dzisiaj, kiedyś nazywana będzie oldschoolową
przez następne pokolenie nastolatków. Mówi się, że
powinniśmy patrzeć w dal i poszukiwać nowych brzmień,
jednak uważamy, że najlepszy możliwy metal
już powstał i jedyną słuszną rzeczą jest uszanowanie
tego, poprzez granie go.
W zasadzie całą płytę, od okładki, tytuł, po teksty
poświeciliście gladiatorowi. Domyślam się, że płyta
jest koncept albumem?
Tak, zgadza się. Rhapsody oraz Iron Savior to dwa
zespoły, które ciągle tworzą dobre albumy koncepcyjne
i chcemy kontynuować tę tradycję. To dobra zabawa,
która jest wymagająca w wyjątkowy sposób, ponieważ
każdy skomponowany utwór musi pasować w odpowiednie
miejsce na płycie.
Jest to opowieść o konkretnej osobie? Kto zainspirował
was do napisania "Gladiator's Tale"?
Nasz album opowiada o mężczyźnie, który postanawia
zemścić się na cesarzu po tym, jak jego wioska zostaje
zniszczona przez Rzymian, a jego ojciec zabity. Jednak
jest to tylko fabuła. Prawdziwym przesłaniem jest
opowieść o powstaniu po porażce. Tytułowy gladiator
spotyka się z przeciwnościami i walczy nie tylko z
wrogami, ale także z samym sobą. Wszyscy mieliśmy
chwile w życiu, kiedy chcieliśmy poddać się i odpuścić,
ale jakoś odnajdowaliśmy siłę aby walczyć dalej.
Spotykacie się także z krytyką? Domyślam się, że dla
wielu słuchaczy rymy typu "fly" i "sky" w "King of the
Sky" mogą wydawać się banalne, podobnie jak zestaw
słów w tytule utworu "Warrior of Steel".
Do tej pory nie spotkaliśmy się jeszcze z krytyką, co
jest dość zaskakujące. Wiem, że rymy takie jak "desire"
i "fire" ("pożądanie" i "ogień" - przyp. tłum.) są banalne
i mogą budzić mieszane uczucia wśród słuchaczy, jednak
używamy takich słów, gdyż jest to część uroku tego
gatunku. Jest to na tyle oczywiste, że ludzie to akceptują.
Jednak muszę przyznać, że słowa takie jak
"ogień", "stal", "przeznaczenie", "proroctwo" czy "miecz"
są po prostu fajne, więc z drugiej strony cieszymy się,
że gramy power metal i możemy używać ich do woli.
Ostatnio na północy Europy panuje moda na
wydawanie płyt nie tylko na CD ale także na winylu.
Również planujecie takie wydawnictwo?
Planując ten album, stwierdziliśmy, że powinien być
wydany na płycie CD. Ponieważ staramy się, aby nasza
muzyka brzmiała jak z przełomu lat dziewięćdziesiątych
zeszłego wieku i roku 2000, naturalnym porządkiem
rzeczy było wydać płytę CD. Takie płyty
miały dla mnie szczególne znaczenie kiedy dorastałem.
Pamiętam jak kupowałem płytę, a potem leciałem do
domu i słuchałem jej godzinami, uważnie oglądając
okładkę i książeczkę w środku. Nigdy nie robiłem tego
z winylami, ale kto wie, może nasz przyszły album doczeka
się takowego specjalnego wydania.
Szukałam informacji na temat poprzednich zespołów
w jakich graliście. Rzeczywiście Veonity to wasz
pierwszy zespół?
Zależy jak na to patrzysz. Każdy z nas grał kiedyś w
jakimś zespole, ale nigdy nie traktowaliśmy żadnego na
tyle poważnie co Veonity. Kiedy zaczęliśmy razem
grać, stwierdziliśmy, że czas pójść "va banque" i zainwestować
zarówno czas, chęci jak i pieniądze w ten
projekt.
Śledzicie współczesną power metalową scenę? Które
zespoły możecie polecić miłośnikom podobnego grania?
Istnieje parę bardzo dobrych nowych zespołów. Lancer
ze Szwecji gra heavy/power metal lat osiemdziesiątych.
Twilight Force brzmi trochę jak Rhapsody na pierwszych
trzech albumach. Shadowquest, Gloryhammer
i Bloodbound też są bardzo ciekawymi, współcześnie
działającymi zespołami.
Katarzyna "Strati" Mikosz
Tłumaczenie: Anna Kozłowska, Oskar Gowin
Foto: Veonity
VEONITY 77