HMP 60 Exodus
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 60) of Heavy Metal Pages online magazine. 60 interviews and more than 200 reviews. 136 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Powerwolf, Exodus, Vanderbuyst, Armored Saint, Venom Inc., Exciter, Viking, Thrust, Helloween, Kamelot, Hammercult, Virgin Steele, Jaguar, Quartz, Killer, Scanner, Circle II Circle, Falconer, Sorcerer, Młot Na Czarownice, Pyramaze, Terrordome, Drakkar, Solitare Sabred, Savage Master, Blackwelder, Soul Secret, Exarsis, Repulsor and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Foto: Massacre
wczas podobało. Ale był to tylko eksperyment i szczerze
nikt z nas nie był zainteresowany kolejnym doświadczeniem
ze Scanner.
Jest to też chyba dowodem na to, że relacje artysta
- wytwórnia powinny opierać się na wzajemnym
zrozumieniu i szacunku, a nie tylko czysto biznesowych
relacjach?
Tak, można tak powiedzieć, ale trzeba pamiętać, że
płyty muszą się sprzedawać, żeby wytwórnia i zespół
przetrwały. Jednak można pokusić się o stwierdzenie,
że nasze relacje między zespołem a wytwórnią są
bardziej osobiste niż w przypadku wielkich wydawnictw.
Jesteście podekscytowani wracając do gry po tak
długiej przerwie, mając przy tym w zanadrzu tak
udany album jak "The Judgement"?
No pewnie. To jak pierwszy raz, a to co usłyszeliśmy
do tej pory o "The Judgement" było bardzo schlebiające,
co daje nam większą pewność siebie co do
przyszłości Scanner. Przepraszamy, że nie pojawimy
się na wielkich festiwalach tego roku, ale smutną
prawdą jest, że nie mieli nas w planach w zeszłym roku,
kiedy organizowali koncerty na rok 2015. Ale zagramy
kilka koncertów tu i tam w tym roku, więc
bądźcie czujni i obserwujcie nasze strony w serwisach
społecznościowych.
Czyli nic nie dzieje się bez przyczyny i może gdyby
nie ta przerwa to zespołu mogłoby już nawet nie
być, a tak po naładowaniu akumulatorów i z nowym
składem udowadniacie, że macie wciąż coś do
powiedzenia?
Zdecydowanie wciąż mamy co nieco do powiedzenia,
ale nie, nie sądzę, że rozpadlibyśmy się gdyby
nie ta przerwa, ponieważ dla nas ona prawie nie istniała.
Przecież nie zniknęliśmy, po prostu nic nie
wydawaliśmy. Naładowaliśmy akumulatory dzięki
energii naszych fanów na koncertach, od tych, którzy
wciąż w nas wierzyli, pomimo braku nowego materiału.
Jesteśmy im za to wdzięczni i spróbujemy
odpłacić się za pomocą nowego albumu.
Przez te lata wszystko uległo diametralnej zmianie,
stąd coraz większa rola mediów społecznościowych
w promocji, co też zdajecie się zauważać?
To nie jest zła rzecz, ale nie można ich przeceniać.
Tak jak mówi się w piłce nożnej - "prawda tkwi w
grze na boisku" i tak samo jest z mediami społecznościowymi.
Trzeba to wszystko udowodnić w praktyce.
Album musi kopać dupę, a występy muszą mu
dorównywać.
Czyli jak by się to nie potoczyło nie zrezygnujecie
z koncertów, to w końcu zawsze była wasza bardzo
mocna strona?
Tak, tak myślę, i o ile pamiętam nigdy nie zawiedliśmy
fanów żadnym koncertem. Zawsze dajemy z
siebie wszystko i chcemy, żeby ludzie dobrze się
bawili.
Płyt nagraliście w sumie niewiele, ale chcąc zagrać
to co najlepsze z nowej płyty i wasze klasyki
musielibyście pewnie planować co najmniej dwugodzinne
koncerty - czeka więc was kompromis i
burza mózgów przy ustalaniu repertuaru na najbliższe
koncerty?
Tak, ale równie dobrze moglibyśmy zagrać ciekawy,
trzygodzinny koncert bez zapychaczy, a niektórzy
ludzie i tak nie usłyszeliby swojego ulubionego
utworu, więc dość ciężko jest ułożyć zbilansowany
set i zmieścić go w 90 minut. Najtrudniejsze są występy
poniżej godziny. Zawsze wtedy dyskutujemy z
zespołem, które utwory trafią na setlistę. Poza tym,
preferencje fanów różnią się w zależności od kraju, w
którym gramy, ale wydaje mi się, że udało nam się
znaleźć mieszankę przyjemną dla każdego.
Jesteście chyba jedynym niemieckim zespołem metalowym
z takim stażem, który nie doczekał się
jeszcze żadnego wydawnictwa koncertowego - są
szanse na to, że coś się zmieni w tej kwestii?
Bardzo dobre pytanie, zupełnie o tym zapomniałem.
Ale masz rację - czegoś brakuje i powinniśmy nad
tym pomyśleć. Jednak wydaje mi się, że zrobilibyśmy
to już dawno, gdybyśmy wypuścili z dziesięć
albumów. Jeden z nich na pewno byłby albumem na
żywo. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Jeśli będziemy
mieli okazję zagrać kilka koncertów z rzędu,
powinno być możliwe nagranie ich na taką płytę.
W przyszłym roku będziecie obchodzić 30-lecie istnienia
grupy - może to byłaby dobra okazja do zorganizowania
takiego rocznicowego koncertu, np. z
udziałem waszych poprzednich wokalistów i zarejestrowanie
go? W końcu wielu waszych młodszych
fanów nie miało szansy widzieć zespołu na
żywo w latach 80-tych czy 90-tych, tak więc byłoby
to dla nich coś wspaniałego, a starsi też pewnie by
nie narzekali na taki wyjątkowy show?
Tak, masz rację, ale, jeśli mam być szczery, szanse są
nikłe, ponieważ nasz pierwszy wokalista, Major, dołączył
do naszego promocyjnego występu w styczniu
w Bochum incognito, nie chcąc być zauważonym i
mówiąc, że nie ma ambicji ponownie wchodzić na
scenę. Tak samo jest, podejrzewam, z S.L. Coe, który
również kompletnie wypadł z branży. Zatem pomysł
nie jest zły, ale raczej nie uda się go zrealizować.
Musimy pomyśleć o czymś innym na naszą
trzydziestą rocznicę. Być może nasi fani mają jakieś
sugestie?
Wojciech Chamryk
Tłumaczenie: Anna Kozłowska, Oskar Gowin
SCANNER 47