Fajny kraj do życia po wyborach
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / szkoła / 112
Nie lepiej było z samorządem szkolnym. Przy okazji dowiedzieliśmy
się, że w zespołach szkół, na tle uczniów techników i liceów, uczniowie
branżówek są dyskryminowani. W samorządach szkolnych prawie ich
nie było. Dlaczego? Otóż wielu uczniów zawodówek w ogóle nie brało
udziału w wyborach samorządu szkolnego, bo celowo zorganizowano
je w dniu, kiedy byli na praktykach, poza szkołą. Samorząd wybrali
im uczniowie liceów i techników (i sami, rzecz jasna, ochoczo w nim
zasiedli), a tych z branżówek pozbawiono prawa wyborczego. Czy oburzyło
ich takie traktowanie? Nie. Ale właśnie temu służy taka edukacja –
żeby przestali się interesować. I odpuścili.
Prawo Marcina i lekcje seksizmu
Jeśli uczniowie mają wiedzę o swoich prawach, to czerpią ją z internetu
i kanałów takich jak wymieniany przez większość naszych badanych kanał
„Prawo Marcina” na YouTubie. Tam dowiadują się, że mają prawo do prywatności,
poszanowania własności, godnego traktowania itd. W szkole
za to uczą się, na czym polega różnica między teorią i praktyką.
W każdej szkole zdarzają się nauczyciele, którzy te prawa notorycznie
łamią – i nic się z tym nie da zrobić. Nasi badani wiedzieli, że nauczyciel
nie może zabrać uczniowi telefonu oraz że są nauczyciele, którzy je po
prostu zabierają. Wiedzieli, że nie można zrobić więcej niż ustalona liczba
sprawdzianów jednego dnia oraz że nauczyciele robią ich tyle, ile chcą. Nawet
jeśli większość nauczycieli jest w porządku, wystarczy jeden czy dwóch,
którzy łamią prawa uczniów w sposób ostentacyjny, i dyrekcja, która na to
nie reaguje, żeby szkoła realizowała swoją misję.
W jeszcze gorszej sytuacji są uczennice szkół branżowych, które doświadczają
nie tylko ejdżyzmu i klasizmu, ale także seksizmu w szkole i miejscu
pracy. On także, podobnie jak dyskryminacja klasowa, jest systematyczny