Fajny kraj do życia po wyborach
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / majątki i podatki / 188
posiadają oni znaczne wpływy, a niewielkie korzyści fiskalne ułatwiają
rezygnację z pobierania takich podatków.
W 2021 roku w raporcie opublikowanym przez Instytut Badań Strukturalnych
oszacowałem potencjalne konsekwencje fiskalne i redystrybucyjne
wprowadzenia podatku majątkowego w Polsce. W tym celu posłużyłem
się danymi ankietowymi połączonym z informacjami pochodzącymi z list
najbogatszych Polaków.
Oszacowałem dwa warianty podatku. W pierwszym z nich – względnie
powszechnym – opodatkowaniu stawką 0,5 proc. podlegałby majątek o wartości
co najmniej miliona złotych, a stawka rosłaby w kolejnych progach
wynoszących 5 mln zł (1 proc.), 10 mln zł (1,5 proc.) i 50 mln zł (2 proc.).
W tym wariancie podatek majątkowy płaciłoby około 7 proc. gospodarstw
domowych, a przychody z takiego opodatkowania wyniosłyby ok. 0,4 proc.
PKB. Co ciekawe, aż 40 proc. płatników tego podatku stanowiliby emeryci.
Istotną grupą płatników tak skonstruowanego podatku majątkowego
w Polsce byliby także rolnicy. W teorii można ich zwolnić z opodatkowania,
ale czy państwo na pewno powinno preferować kogoś, kto ma pole warte
2 mln zł, względem kogoś, kto ma inne aktywa o tej samej wartości?
W drugim wariancie opodatkowanie zaczynałoby się dopiero powyżej
5 mln zł, z tak samo rozłożonymi stawkami. Podatek płaciłoby wówczas ledwie
0,3 proc. gospodarstw domowych w Polsce, a wpływy wyniosłyby około
0,2 proc. PKB.
Moja analiza wykazała, że stały, corocznie pobierany podatek majątkowy
nie wygenerowałyby w Polsce istotnych przychodów fiskalnych.
W znacznej mierze wynika to ze stosunkowo niskiej wartości majątku
100 najbogatszych Polaków w odniesieniu do PKB. Przychody byłyby
oczywiście wyższe przy wyższych stawkach podatku. Niektórzy zwolennicy
podatków majątkowych proponują stawki sięgające nawet 10 proc. rocznie,
czasem deklarując przy tym, że celem ich propozycji jest po prostu wyeliminowanie
wielkich fortun.