Fajny kraj do życia po wyborach
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / zdrowie / 154
W wypadku jakiegoś podejścia do reformy LP każde ugrupowanie
mierzyć się też będzie z pokusą skoku na kasę z lasów, czyli kontynuowania
silnej eksploatacji lasów, by przejąć kontrolę nad płynącymi z tego zyskami.
Ty sama od paru lat jesteś zaangażowana w walkę o las, który masz
niemal za płotem. Z jakim skutkiem?
Spora część „naszego” lasu, o który walczymy, żyje. W zasadzie mówimy
o fragmentach lasu, bo mamy już tutaj mozaikę z dużą liczbą rębni i młodników.
Ponieśliśmy porażkę w cennym fragmencie lasu, gdzie kiedyś były
plany powołania rezerwatu. Wykonano tam rębnię tuż przy gnieździe bociana
czarnego (co jest niezgodne z przepisami) oraz wycięto starą aleję świerkową –
nie zdążyliśmy powołać tam obszarowego pomnika przyrody.
Natomiast w innym miejscu, w bezpośrednim sąsiedztwie wsi, zablokowaliśmy
na razie wycinkę. Kosztowało to mnóstwo czasu i wysiłku.
Próbowaliśmy wielu sposobów i negocjacji, ale nie udało się osiągnąć kompromisu.
W końcu wytoczyliśmy Lasom Państwowym dość skomplikowany
proces cywilny. Jedyny taki w Polsce – bo pamiętajmy, że dostęp do kontroli
legalności gospodarki leśnej w Polsce jest niezwykle (i wbrew konwencji
z Aarhus) ograniczony. Na naszym lesie sąd dał nam zabezpieczenie. To
oznacza, że przynajmniej do końca procesu nie można tego lasu wyciąć.
Wygląda na to, że „wasz” las spełnia wszelkie warunki, by uznać go
za las społeczny.
Faktycznie, spór mógł zostać łatwo rozwiązany poprzez zastosowanie wspomnianego
przeze mnie wcześniej zarządzenia o lasach społecznych, ale tak się
nie stało. Nadleśniczy uznał bowiem, że wyznaczy lasy społeczne gdzie indziej,
bo według niego część lasu – mała, dodajmy – w sprawie zachowania której
ponad 100 osób podpisało dwie petycje i o którą procesuje się bezpośrednio
kilkadziesiąt osób, nie jest ważna dla społeczności. Lasy społeczne wyznaczył
zaś na wyspie na Bugu, gdzie raczej nie bywa nikt poza myśliwymi, oraz m.in.