Fajny kraj do życia po wyborach
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / majątki i podatki / 184
Chyba najgłośniejszą analizę w ostatnich miesiącach przedstawił
znany ekonomista Noah Smith w tekście The Poland/Malaysia model.
Smith zauważa, że w obecnych czasach agresywny protekcjonizm, który
umożliwił szybki wzrost Korei Południowej, nie jest już możliwy z powodu
przepisów obowiązujących w organizacjach międzynarodowych
takich jak WTO czy UE. Państwa rozwijające się mogą jednak skorzystać
z modelu polsko-malezyjskiego, który stawia na rozwój krajowych
instytucji oraz infrastruktury zamiast krajowych czempionów. Napływ
bezpośrednich inwestycji zagranicznych stopniowo przesuwa państwa
w górę w globalnych łańcuchach produkcji, z czego korzystają również
firmy krajowe.
Noah Smith porównuje napływ FDI do Malezji, Chin i Polski po 1990
roku. Nowe FDI w relacji do PKB w Polsce w wielu latach były wyższe niż
w Chinach, co pozwoliło dokonać gigantycznego skoku polskiego eksportu.
W 1995 roku polski eksport wynosił 20 proc. PKB, tymczasem w 2021
roku było to już prawie 60 proc. PKB. Oczywiście największym inwestorem
zagranicznym nad Wisłą są Niemcy, co tłumaczy spolegliwość rządu Morawieckiego
wobec inwestorów zza Odry. Co więcej, model wzrostu oparty
na FDI w Polsce okazał się większym sukcesem niż w Malezji, gdzie PKB na
głowę (według PPS) jest niecałe 10 tys. dolarów niższe.
Podnieść podatki,
nie podnosząc podatków
Trudno się dziwić, że polscy politycy nie chcą tak łatwo zrezygnować z głaskania
korporacji po główkach i przymilania się do nich ulgami podatkowymi
i subwencjami na inwestycje. Nie tak łatwo się rozstać z nawykami,
które przez lata całkiem nieźle się sprawdzały. Prawda jest jednak taka, że
inwestorzy zagraniczni obecnie nie potrzebują dodatkowych zachęt, by