Fajny kraj do życia po wyborach
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / praca / 39
pełnienia funkcji związkowej, to ani nie ma obowiązku przydzielania im
prac, za które otrzymują wynagrodzenie, ani przedłużania z nimi umowy
po jej wygaśnięciu. Osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych
rzadko więc decydują się na zakładanie związku zawodowego i ujawnianie
swojego członkostwa.
Czwartym, kluczowym problemem dotyczącym działalności związkowej
w Polsce jest ograniczone prawo do negocjacji zbiorowych i prawo do
strajku. Wielostopniowa procedura, w tym obowiązek przeprowadzenia
referendum, w którym udział wziąć musi minimum 50 proc. zatrudnionych,
sprawia, że zorganizowanie legalnego strajku w dużych korporacjach
o rozproszonym zatrudnieniu jest w praktyce nie możliwe.
W platformach, nawet przy uznaniu kierowców i kurierów za pracowników,
a nie podwykonawców, referendum musiałoby objąć przynajmniej
połowę z nich. Podobnie – jeśli franczyzę-markę uznamy za
jednego pracodawcę – w głosowaniu musiałaby wziąć udział co najmniej
połowa pracowników wszystkich sklepów. W chwili obecnej natomiast –
procedura sporu zbiorowego musiałaby być rozpoczynana oddzielnie
w każdej lokalizacji. Tak duże referenda są bardzo trudne do przeprowadzenia
i kilkukrotnie nieskutecznie prowadzono je w sklepach wielkopowierzchniowych
i magazynach zatrudniających tysiące osób w wielu
lokalizacjach. Próby prowadzenia więc legalnej działalności związkowej
tracą w takich okolicznościach sens.
Pracownicy platform i franczyz skazani są na nieformalne protesty
i strajki, w których udział bierze niewielka liczba osób. Bez możliwości
zagrożenia strajkiem, jako zbiorowość nie mamy przewagi negocjacyjnej
ani z prawodawcą, ani z korporacją. Doskonale ilustruje to amerykańskie
związkowe powiedzenie: bez prawa do strajku, negocjacje zbiorowe są tylko
zbiorowym błaganiem.