Fajny kraj do życia po wyborach
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
FAJNY KRAJ DO ŻYCIA PO WYBORACH / majątki i podatki / 165
Taka struktura nie jest przypadkowa. Ona po prostu odpowiada oczekiwaniom
społecznym.
Zasadniczo Polacy są przekonani, że obciążenia podatkowe powinny
być w Polsce niższe. W badaniu CBOS aż 87 proc. ankietowanych stwierdziło,
że podatki nad Wisłą są za wysokie w stosunku do tego, co państwo
zapewnia obywatelom. Co ciekawe, Polacy w swojej masie popierają ideę
progresji podatkowej. W badaniu CBOS z 2021 roku 56 proc. ankietowanych
stwierdziło, że osoby dużo zarabiające powinny płacić wyższy odsetek
podatku – przeciwnego zdania była jedna trzecia. Widzimy co prawda
wyraźny spadek liczby zwolenników progresji podatkowej od początku
wieku, gdy było ich przeszło trzy czwarte społeczeństwa, ale przewaga deklaratywnych
progresywistów wciąż się utrzymuje i jest raczej bezpieczna.
Problem w tym, że wprowadzenie progresji według polskiego społeczeństwa
oznaczałoby masową obniżkę podatków – tylko że lepiej zarabiający
zyskaliby trochę mniej niż najubożsi. Według badania PIE ankietowani
chcieliby progresji podatkowej rozciągającej się od 7 do 21 proc. dochodu,
podczas gdy w tamtym czasie realne opodatkowanie wynosiło 17–27 proc.
Także w badaniu CBOS, gdzie pytano o kwoty nominalne, widać ogromne
różnice między oczekiwaniami a rzeczywistością – według ankietowanych
stawki powinny się rozciągać w przedziale 5–15 proc. (dla dochodów od 2 do
25 tys. zł miesięcznie). Tym samym kwoty podatku byłyby nawet o połowę
niższe od ówczesnych realiów w każdej wymienionej grupie dochodowej.
Model wedle życzenia
W rezultacie Polska ma jeden z najbardziej liniowych systemów danin od
dochodów z pracy w OECD. W ubiegłym roku Polak zarabiający 167 proc.
średniej krajowej musiał zapłacić o 4 pkt proc. więcej podatków i składek
od kwoty brutto niż jego rodak zarabiający 67 proc. średniej krajowej.