22.08.2015 Views

FRANCUSKA

demoniczność polityki naszych czasów atak zombie * krótki ... - Fronda

demoniczność polityki naszych czasów atak zombie * krótki ... - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

po polsku, przekonanie podejszyskich „światlejszych” to ludowa pamięćo dziedzictwie demokracji szlacheckiej. Mowa do dziś pozostaje constans,dookoła którego potomkowie „mościpanów” budują swoją tożsamość.W rejonach, gdzie panowie i włościanie mówili tym samym językiem (naprzykład na Podlasiu), mieszkańcy zaścianków dłużej zachowują elementygwarowe, a język chłopów szybciej roztapia się w mowie (nie-szlacheckiej)większości. W Polsce zatem to chłop prędzej przemówi do nas telewizyjnąpolszczyzną. Dlaczego? Bo „mościpan” nie musi się kłaniać większości, niewstydzi się swojego sposobu życia i mówienia. Będzie się go trzymał, bosama idea tożsamości i kultywowania pamięci jest wynalazkiem na wskrośszlacheckim. Na wsi potomków szlachty rozpoznamy i po tym, że będą moglipodać nazwisko panieńskie babki czy majątek, z jakiego się wywodziła.Litwa zanikaMówiąc językiem literatury, wraz z rozpadem Litwy pańskieji chłopskiej, rozszczepiły się i inne dwie Litwy, a Pan Tadeusz rozpadł się nadwie zupełnie niezwiązane ze sobą księgi – jedna była o ojczyźnie żubra,pełnej wodnych bóstw, druga – o szlacheckim dworze. Aż trudno dzisiajuwierzyć, że ten dwór stał nad brzegiem ruczaju!Właśnie z powodu tego rozszczepienia z Litwy zrezygnowałapolska literatura. Bo, paradoksalnie, Litwa, którą przekazali nam XX-wiecznipolscy autorzy, to zaledwie jakaś chtoniczna kraina, pełna rozwiązłychboginek, wilgotnych gleb i parujących topieli, w których, być może, ocalelijeszcze wąż Żaltis i piękna Egle. Litwa, która została w naszej świadomości,to kraina archaicznych świszczących lub miękkich słów, powtarzającychsię spółgłosek – jak w nazwie miłoszowskiej Issy – którymi zza grobuprzemawiają do nas łagodnoocy Bałtowie. Joanna Salamon w Czasie Herbertapożegnała Litwę z ulgą, jako to, co przyniosło Rzeczpospolitej anarchięi wydało polakożerczych poetów – Mickiewicza i Miłosza, chcących unicestwićpolskość, aby tylko Litwa mogła stać się potężna i nieśmiertelna. Rymkiewicztęsknił z kolei do Litwy podczas swoich brzemiennych w polityczneskutki wakacji na Suwalszczyźnie w 1983 roku, ale i on, chociaż rozmyślałwówczas o polskości, pisał głównie o wężach i niemych Jaćwingach, którychzmiażdżyła historia. Zastanawiał się, czy i Polaków tak zmiażdży. Niemastała się tymczasem sama polsko-litewska unia, bo – nie wiadomo dlaczego –wspominanie jej z rozrzewnieniem i marzenie o Wilnie jako o polskim mieście(a ono musi w pamięci zbiorowej Polaków pozostać polskie, jeśli my samimamy pozostać Polakami) stało się tożsame z politycznym rewizjonizmem.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!