Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
TEMATY I REFLEKSJE<br />
dziwymi bohaterami pisarki, służą jako narzędzie do powiedzenia czegokolwiek<br />
o Bogu. Te trzy rzeczywistości są ze sobą powiązane czerwoną<br />
nitką ludzkiego istnienia. Czy dasz się zaprosić do tańca?<br />
Wielki Pająk<br />
Bez tego cytatu nie ruszymy naprzód. „Wszystko, za czym człowiek<br />
się ugania w swym życiu, nie istnieje naprawdę. Istnieje tylko<br />
w jego umyśle: opinie, sława, uznanie, godności, bogactwa; to są<br />
dzieła pająka naszego życia” (św. Grzegorz z Nyssy).<br />
Pod koniec życia Bruno zdaje z życia rachunek. Wstydzi się go<br />
i, jak dowodzi Murdoch na kartach Snu Brunona, ma czego się wstydzić.<br />
Nie wszystko ułożyło się tak, jak by sobie tego życzył. Nie ukończył<br />
żadnej z planowanych książek o swej wielkiej pasji, jaką są pająki.<br />
Pająk wydaje się kluczem do książki. Sam Bruno jest kreowany<br />
przez Murdoch na owada. Jego nie do końca wyjaśniona choroba<br />
czyni z niego fizyczne monstrum: wielka głowa, szczeciniasty zarost,<br />
zniekształcona twarz, w której połyskują załzawione oczy, patykowate<br />
członki. Pokój starca przypomina wielką pajęczynę, w którą<br />
wpadają pozostali bohaterowie. Bruno to człowiek-pająk, pająk z gatunku<br />
homo sapiens. Niewiadomo, czy bardziej się go obawiać, czy<br />
mu współczuć. Pułapka została zastawiona. Działa.<br />
„Widocznie człowiek jest taki jak to, co kocha. Albo kocha to, co<br />
jest takie jak on. Wszyscy bogowie są prywatni, na własny użytek” –<br />
stwierdza Bruno. Wyobrażenie Boga, jakie posiada, w rzeczywistości<br />
odpowiada bardziej świadomości siebie. Początkowo był postrzegany<br />
jako bezosobowe niebieskie niebo rozpostarte nad ziemią. Poczucie<br />
bezpieczeństwa i czułość. Stopniowo Bruno zainteresował się<br />
pająkami i obraz Przedwiecznego się zmienił. Bóg przez jakiś czas<br />
był dla niego miłością, ale z czasem stawał się coraz bardziej odległy,<br />
chłodny. Tajemniczy, niedostępny. Jak pająk. Na obrzeżach pajęczyny<br />
Brunona pozostali bohaterowie tkają własne sieci, jednak oplecione<br />
są nie tylko ofiary, ale również drapieżcy. Wszyscy szamoczą<br />
się we własnych pułapkach, a ich drgania odbiera zawieszony nad<br />
nimi Tkacz.<br />
119