Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
TEMAT MIESIĄCA<br />
Czy są miejsca, w których wolałby Pan nie być, podróże, których Pan<br />
żałuje?<br />
Z takimi pytaniami zawsze jest ten sam problem: musi Pani zrozumieć,<br />
że korespondent wojenny nie jeździ tam, gdzie mu się podoba,<br />
ale gdzie go posyłają. To zawód niewolniczy. Przez czterdzieści lat<br />
pracy zjeździłem prawie cały świat, ale na przykład w Australii wtedy<br />
nie byłem. Dlaczego? Bo nikt mnie tam nie posłał.<br />
W takim sensie nie miał Pan wyboru. Ale ja mam na myśli raczej doświadczenia<br />
egzystencjalne, rzeczy, których wolałby Pan nigdy nie widzieć.<br />
Chodzi mi na przykład o Angolę czy Honduras podczas wojny.<br />
Zawsze mogłem odmówić wyjazdu. Do relacjonowania konfliktów<br />
zbrojnych nikt nikogo nie przymusza. Padało pytanie: czy chcesz<br />
tam jechać? Mogłem odpowiedzieć: nie. Rocznie ginie około stu<br />
dziennikarzy. Ale jeżeli człowiek akceptuje swój zawód, to nie może<br />
unikać konsekwencji. Nie może udawać dziecka, mówić, że nie wiedział,<br />
o co chodzi.<br />
Nie czuł Pan nigdy, że nie chce już oglądać kolejnej wojny?<br />
Uch... jak by to Pani wytłumaczyć. To nie jest sytuacja, w której się<br />
siedzi przy biurku i wymyśla, gdzie się pojedzie, a gdzie nie. Przychodzi<br />
wiadomość o konflikcie zbrojnym i korespondent wojenny,<br />
który przecież specjalizuje się w tym rodzaju dziennikarstwa, siłą rzeczy<br />
chce jechać. Od tego jest. Jeśli się raz w życiu zdecydował, że<br />
będzie to robił, jeździ na front. To oczywiste. Póki można, bo czasem<br />
nie pozwala zdrowie.<br />
Faktycznie, po latach przychodzi wyczerpanie. Ale ten zawód<br />
nigdy nie jest wykonywany zbyt długo, bo to niemożliwe. Wymaga<br />
kolosalnego wysiłku fizycznego i psychicznego. Po pięćdziesiątce<br />
w sposób naturalny następuje zejście z pola walki.<br />
Gdyby spojrzeć na daty urodzenia czynnych reporterów, okaże<br />
się, że są oni ludźmi dwudziesto-, trzydziestoletnimi. A jeśli ma się<br />
siły i zdrowie, jeździ się chętnie.<br />
39