Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Nr 614-615, lipiec-sierpieÅ 2006 - Znak
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
158<br />
ZDARZENIA – KSIĄŻKI – LUDZIE<br />
którego Fenomenologię percepcji w tym czasie właśnie poznaje: „Wciąż<br />
konieczna redukcja fenomenologiczna nigdy nie zostanie zakończona,<br />
a być może nigdy nie zostanie rozpoczęta”. Nie sposób w autobiografii<br />
Ricoeura przeoczyć tego wątku. Już wtedy, gdy jego intelektualna ciekawość<br />
zrodzona z przedwczesnej lekturowej ogłady szybko znajdowała<br />
pożywkę w aktualnych polemikach filozoficznych, pierwszym przeciwnikiem,<br />
z którym miał się zmierzyć jego krytycyzm, był idealizm spekulatywny<br />
(„W narcystycznym skupieniu się na samym sobie podmiotu...<br />
umieszczał swój przedmiot w próżni”). Czy podmiot nie łudzi się tylko,<br />
że jest panem we własnym domu? – pyta Ricoeur. W efekcie odrzuca<br />
traktowanie Cogito jako radykalnego źródła sensu: podmiot nie jest dla<br />
siebie przeźroczysty ani bezpośrednio dostępny, nie może więc być punktem<br />
wyjścia rozumienia ani siebie ani tym bardziej świata. Przeciwnie:<br />
filozofia hermeneutyczna Ricoeura, kwestionując Cogito jako ostateczne<br />
uzasadnienie wiedzy naukowej, głosi nieusuwalną przynależność podmiotu<br />
poznającego, działającego i cierpiącego do świata. Pewności bezpośredniej<br />
intuicji założyciela fenomenologii francuski filozof przeciwstawia<br />
rozumienie zapośredniczone w tekstach kultury, nośnikach wielu<br />
sensów, do których „ja” przynależy i zatracając się w nich, odnajduje<br />
własną osobową tożsamość (choć może się też od nich dystansować,<br />
nadając im nowe znaczenia). Podmiot nie staje się więc tu fikcją, stanowi<br />
niezbywalny element ludzkiego doświadczenia, natomiast nie daje<br />
się spetryfikować do czystego myślenia. Fundujące filozofię od greckich<br />
początków pragnienie poznania i zrozumienia siebie samego domaga się<br />
zapośredniczenia w lekturze świata, obiecując dopiero u kresu długiej<br />
drogi hermeneutycznej poznanie pełnego sensu własnej tożsamości.<br />
Spójrzmy wszakże na „dzieło” z punktu widzenia chronologii. Od<br />
czasu habilitacji La volontaire et l’involontaire („o dobrowolnym, tym,<br />
co z własnej woli, i tym, co niedobrowolne, nie z własnej woli”) „rozszerzającej<br />
analizę ejdetyczną Husserla ograniczoną do aktów reprezentatywnych<br />
o sferę afektywną i wolitywną” zaczyna się dojrzały okres<br />
twórczości Ricoeura, poświęcony filozofii woli, do którego dołączy on<br />
następnie dwa tomy dzieła Skończoność i wina (1960), mianowicie Człowieka<br />
ułomnego oraz Symbolikę zła. Rozwój samej problematyki woli<br />
doprowadza bowiem Ricoeura do wniosku o niewystarczalności analiz<br />
ejdetycznych i dialektycznych jej poświęconych. Kluczem do bogatego<br />
fenomenu woli staje się znaczenie zawarte w rozróżnieniu sposobu bycia<br />
niewinności (neutralne procesy pragnienia i emocji) a doświadczeniem<br />
winy. Stąd różnicę tych dwóch sposobów bycia rozjaśnić ma, po