22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

NUMER 60 ROK 2011 CENA 29 PLN (w tym 5% VAT) - Fronda

NUMER 60 ROK 2011 CENA 29 PLN (w tym 5% VAT) - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

I.Trudno przy lekturze Zgreda nie zapytać: „Co to za książka?”.Czy to powieść, czy pamiętnik, czy fabularyzowana autobiografia? A możewcale nie fabularyzowana. Oczywiście, sam autor i wydawca zastrzegają sięfragmentem tekstu na skrzydełku okładki, że powieść, ale to zastrzeżeniedodaje sprawie jeszcze większego smaku. Przytoczmy te słowa: „Ludzie lubiąutożsamiać pisarza z bohaterem literackim i niektórzy twórcy świadomiena tym grają. A powieść to przecież fikcja. To, że zdarzenia w moichpowieściach są prawdziwe, nie znaczy wcale, że się kiedykolwiek wydarzyły.I tak samo jest z bohaterami... Mój Boże, przecież bohater Trans-Atlantykuwprost przedstawia się jako Witold Gombrowicz, a nikt nie twierdzi, że topamiętnikarski zapis pobytu pisarza w Buenos Aires we wrześniu 1939”.Trochę po takim wstępie mam ochotę zapytać, czy w takim razie WitoldGombrowicz to nie Witold Gombrowicz. Jeśli nie Witold, to czemu jednakWitold? Jeśli miałbym pomyśleć, że nie Witold, to zaraz jest pokusa, żebypomyśleć, że to jakiś anty-Witold, a to także nieprawda. Więc jednak Witold.Inną już sprawą pozostaje, czy mamy tu do czynienia z zapisempamiętnikarskim, czy z wydarzeniami „prawdziwymi, które się niewydarzyły”. Choćby Gombrowicz nie wiem jakie fantazje fabularne czyformalne umieścił w Trans-Atlantyku, to jednak wiemy, że to Witold, żepewna forma tożsamości zachodzi pomiędzy autorem a postacią. Dlategojakoś tak dziwnie się Rafał Ziemkiewicz wypiera. Rzecz wydaje się jednakjeszcze zabawniejsza. Przecież główny bohater Zgreda wcale nie nazywasię Ziemkiewicz, tylko Rafalski, zatem ostatecznie raczej pewnego rodzaju

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!