22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

NUMER 60 ROK 2011 CENA 29 PLN (w tym 5% VAT) - Fronda

NUMER 60 ROK 2011 CENA 29 PLN (w tym 5% VAT) - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

przypadek pewnie nieodosobniony, ale przynajmniej bardzo rzadki w naszychnajnowszych dziejach.Jeśli chce się natomiast napisać o Rymkiewiczu jako myślicielupolitycznym, niemal niemożliwe jest stworzenie bezwonnego ekstraktupodobnego preparatom, które znajdujemy w podręcznikach filozofiipolitycznej. Styk literatury i politycznych spraw polskich jest u niego zbytznaczący. Z filozofii innych narodów potrafimy wytwarzać preparaty, byćmoże dlatego, że zarówno liberalna, jak i konserwatywna refleksja anglosaskaczy kontynentalna jest pozbawiona dla nas, Polaków, głębokiego kontekstuhistorii i kultury. Oczywiście Hobbes jest zatopiony w całej gęstwinieprzypadłości swojego czasu, a mimo to zdaje nam się, że proponuje cośwynoszącego go ponad to lub przynajmniej, że sam jest przykładem myśleniamówiącego o jego czasach, które są po części także naszymi. Dlatego jerozumiemy. Im mniej pojmujemy z tła, tym większą będziemy mieli skłonnośćdo uniwersalizacji przesłania.Nie chodzi teraz o Hobbesa, którego w pewnym sensie moglibyśmypominąć w ogóle, ale który może nam się jeszcze przydać. Rymkiewiczapominąć się nie da, zachowując proporcje, tak jak nie da się ominąćMickiewicza – czy tego chcemy, czy nie chcemy, czy uważamy, że „dobrze,że był”, czy też zupełnie na odwrót. Możemy jedynie mnożyć pytania: „Naile jego mesjanizm nam odpowiadał? W jakim stopniu romantyzm dałsię pogodzić z chrześcijaństwem? Czy wobec tego polskość, romantyzmi chrześcijaństwo mogą na dłuższą metę ze sobą koegzystować?”. Powiedziećtrzeba, że Rymkiewicz sprawnie gra na strunie polskości – większość z nas,jego czytelników, to rozumie i odczuwa, ale jak sądzę myli się ten, kto widziw nim wieszcza. Jest on raczej smutnym heroldem naszego czasu, naszegozmierzchającego smutku.POTĘGAZaintrygowało mnie zasłyszane stwierdzenie, że z polskiej literaturynaszego czasu nie zostanie nic, tak jak w praktyce nic nie zostałoz pierwszych dziesięcioleci Polski rozbiorowej – czyli aż do romantyzmu. Jestw tym zapewne wiele przesady, ale zastanówmy się, czy jest coś w dzisiejszejliteraturze (literaturze pierwszego dwudziestolecia III Rzeczpospolitej), cojako skarb może być przechowane w dziedzictwie narodowym? Intuicjapodpowiada, że właśnie Rymkiewicz, ponieważ emanuje z niego dziwna

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!