Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
106<br />
KALONYMOS SZAPIRA<br />
kim samym stanie na końcu jak na początku. Rozpoczynając, nie był<br />
jeszcze przygotowany do Bożej Inspiracji; za to pod koniec samodzielnie<br />
wzbudzał się do tego poziomu. Tak zatem w owych psalmach<br />
zakończenia nie pokrywają się z początkami. W istocie, jeśli<br />
wczytamy się w przytoczony wyżej ustęp z Talmudu, dostrzeżemy<br />
jakąś aluzję do tej myśli. Talmud pisze: „Każdy szczególnie przez<br />
Dawida ulubiony rozdział”. Jeśli rozdział był ukończony przez Dawida<br />
i rodził się z jego nabożności, wskutek „wzbudzenia od dołu”,<br />
wówczas zakończeniu nadawał on taki sam kształt jak początkowi.<br />
W świetle tego rozumiemy, dlaczego Talmud twierdzi, iż każdy<br />
szczególnie ulubiony przez Dawida rozdział Psalmów zaczyna się słowem<br />
„szczęśliwy” itd. Zdaniem tosafistów nie chodzi tu konkretnie<br />
o „szczęście”, lecz o każdorazową sytuację, gdy [Dawid] otwierał i zamykał<br />
[rozdział] podobnymi zwrotami, jak „śpiewam”, „Alleluja”<br />
i tak dalej. Dlaczego Talmud wymienia akurat słowo „szczęśliwy”?<br />
Wiedząc już to, cośmy powiedzieli wyżej – mianowicie że wszystko<br />
zależało od tego, czy Boża Obecność spływała na Dawida dzięki<br />
wzbudzeniu jej przez niego „od dołu” – możemy chyba przyjąć odpowiedź<br />
następującą. Dawid mógł to wzbudzenie od dołu urzeczywistnić<br />
tylko wówczas, gdy był szczęśliwy, nie zaś zbolały i stroskany;<br />
dlatego Talmud mówi: „Rozpoczął słowem »szczęśliwy«”, bo to<br />
właśnie – jego szczęśliwość – pozwoliło mu rozpocząć i zakończyć<br />
psalm tym samym zwrotem.<br />
Nikt, kto jest udręczony i przygnębiony, nie potrafi ściągnąć na<br />
siebie Bożej Obecności, niechaj nas chroni Miłosierny. W świętej<br />
księdze Ec ha-Chajim r. Chajima Vitala błogosławionej pamięci czytamy,<br />
że jednym z warunków proroctwa jest, aby nawet w czasach<br />
udręki i cierpienia prorok był w stanie simcha (radości). Niemniej<br />
przeto prorok Elizeusz powiedział: „Teraz jednak sprowadźcie mi<br />
lutnistę” (2 Krl 3, 15), aby wprowadzić się w stan simcha. Wskazuje<br />
to chyba, że choć zawsze trwał w stanie radości, to jednak udręka tę<br />
jego radość zmąciła, zniszczyła warunki do prorokowania i nie pozwoliła<br />
spocząć na nim Bożej Obecności, zwłaszcza że musiało to<br />
nastąpić wskutek „wzbudzenia od dołu”.<br />
To również mógł być jeden z powodów, dla których nasi błogosławionej<br />
pamięci mędrcy twierdzili, że prorok Jeremiasz swoje La-