12.11.2014 Views

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

148<br />

JANUSZ PONIEWIERSKI<br />

Pierwsze encykliki papieży mówią najczęściej o tym, co uważają<br />

oni za najistotniejsze dla Kościoła (i dla człowieka, który jest „jego<br />

drogą”), najbardziej aktualne i potrzebne – o tym, co trzeba dziś<br />

koniecznie przypominać. Encyklika Deus caritas est mówi więc o miłości,<br />

która jest „istotą wiary chrześcijańskiej” i każdej prawdziwej<br />

relacji z Bogiem. Trzeba to powtarzać – zwłaszcza dzisiaj, kiedy wokół<br />

pojęcia miłości (oraz wokół religii i obrazu Boga) nagromadziło się<br />

tak wiele nieporozumień.<br />

Pragnę – pisze papież Benedykt – mówić o miłości, którą Bóg nas napełnia<br />

i którą mamy przekazywać innym. (...) Jest to przesłanie bardzo aktualne i mające<br />

konkretne znaczenie w świecie, w którym z imieniem Bożym łączy się czasami<br />

zemsta czy nawet obowiązek nienawiści i przemocy.<br />

Zgodnie z tym założeniem encyklika dzieli się na dwie odrębne<br />

części: medytację przypominającą mały traktat o Bogu, który jest<br />

miłością, i część praktyczną mówiącą o tym, jak być Kościołem –<br />

„wspólnotą miłości”.<br />

W pierwszej, bardziej teoretycznej części encykliki, najciekawsze<br />

wydaje mi się pojednanie dwóch przeciwstawianych dotąd postaci<br />

miłości: erosa (miłości „wstępującej”) i agape (miłości „zstępującej”).<br />

Także eros (pod warunkiem, że nie próbuje się go ubóstwiać albo<br />

traktować jako towar) – powiada Benedykt XVI – jest dobry! Potrzebuje<br />

jednak „ascezy, wyrzeczenia, oczyszczenia i uzdrowienia”,<br />

„aby dać człowiekowi nie chwilową przyjemność, ale pewien przedsmak<br />

szczytu istnienia, tej szczęśliwości, do której dąży cała nasza<br />

egzystencja”. Zaczyna wtedy współistnieć z agape:<br />

Jeżeli eros początkowo jest przede wszystkim pożądający, wstępujący – [to]<br />

fascynacja ze względu na wielką obietnicę szczęścia, w zbliżeniu się potem do<br />

drugiego będzie stawiał coraz mniej pytań o siebie samego, będzie coraz bardziej<br />

szukał szczęścia drugiej osoby, będzie się o nią coraz bardziej troszczył,<br />

będzie się poświęcał i pragnął „być dla” niej. (...) Z drugiej strony człowiek nie<br />

może żyć wyłącznie w miłości (...) zstępującej. Nie może zawsze tylko dawać,<br />

musi także otrzymywać. Kto chce dawać miłość, sam musi ją otrzymać w darze.<br />

Autor encykliki, idąc za Ojcami Kościoła, ilustruje tę zasadę biblijnym<br />

obrazem drabiny Jakubowej: wstępowania w górę – do nie-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!