12.11.2014 Views

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ZDARZENIA – KSIĄŻKI – LUDZIE<br />

ekomendacje<br />

• Poezja Ewy Solskiej, młodej poetki z Lublina (Listki Penelopy,<br />

Polihymnia, Lublin 2004) jest jak osławiona przez Marcela Prousta magdalenka,<br />

którą smakuje się z uśmiechem, wracając pamięcią do skrawków<br />

literatury i fraz muzycznych. Poetka bowiem oprowadza czytelnika<br />

nie tylko po komnatach swojego świata, ale również zagląda do świata<br />

Miłosza, Herberta, Zagajewskiego, Brahmsa, Pachelbela, którzy często<br />

są dla niej źródłem inspiracji.<br />

Ewa Solska (rocznik 1977) – jak sama pisze – „wierszuje” nie od<br />

urodzenia, lecz od momentu odkrycia w języku poetyckim możliwości bycia<br />

pomiędzy – pomiędzy ruchliwą i przez to może trudną do uchwycenia<br />

formą muzyki a ciężką treścią filozofii. Dlatego jeden z utworów nazwała<br />

A jeśli nie będzie słów, tańcz, bo gdzie zamierają słowa, tam zaczyna się<br />

muzyka, jak mówił Debussy. Żywiołem jej wierszowania jest empiria, która<br />

– zdaniem Herberta – jest źródłem prawdziwej mądrości poezji: „Na szklanym<br />

stoliku stoi kwiatek,/W całkiem ładnej doniczce (…)/ Gałązki rozrosły<br />

się zupełnie / Niespodziewanie i dziwnie / Krnąbrne barocco (…) / Co<br />

widzisz? / Widzę / Że patrzę w lustro”.<br />

Wiersze Ewy Solskiej są również ekspresją ducha jej pokolenia, dzieci<br />

„z królestwa Carrolla, Lewisa, Andersena (…) Bacha, Mozarta i Chopina”,<br />

pytających o radę Leśmiana, płaczących przed Monetem i Renoirem...,<br />

które dziś często nazywa się generacją Nic. Ewa Solska sprzeciwia<br />

się takiej etykiecie. Remedium na chorobę „sobości zatępionej”<br />

upatruje w radzie tajemniczego ogrodnika: „Najpierw naucz się patrzeć<br />

i słuchać/ Tylko tak można uzdrowić/ Duszną krótkowzroczność”. Po<br />

czym sama wyznaje: „Nie mnie tu sądzić / Nie mnie tu mądrzyć / Lecz<br />

mogę myśleć i ja”.<br />

Jej poezja to protest skierowany w stronę „wspaniałych posiadaczy<br />

wiedzy”, którzy wciąż wołają: „nie będziesz mi żydu-masonie-komuchu<br />

wiązał rzemyka od moich butów…”, jakby mieli „z góry dane cudowne<br />

cyrkle wagi ostrza którymi [mogą] mierzyć ważyć dzielić”.<br />

Poezja Ewy Solskiej zabarwiona jest szczyptą humoru skierowanego<br />

również pod własnym adresem, co wytwarza rodzaj jednocześnie suro-<br />

174

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!