Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
TEMAT MIESIĄCA<br />
nie potrzebowało wyniesienia w górę, bo same te święta są czasem<br />
simcha, świetności, wyzwolenia i potężnej świętości. Są one przedsmakiem<br />
Przyszłego Świata, kiedy wszystko będzie wyniesione do<br />
świętości.<br />
Ale jest tu bodaj jeszcze głębszy poziom sensu, który nawet my,<br />
z naszymi słabymi rozumami, możemy dodać. Dobrze wiadomo, że<br />
cztery Żywioły wydobyte są z czteroliterowego imienia Boga JHWH<br />
(Jod, He, Waw, He), i że żywioł Ziemi dobyty jest z drugiego He –<br />
czwartej i ostatniej litery, reprezentującej sefirę Malkut. Gdy końcowe<br />
He zostaje – Boże broń – odcięte od Imienia Boga JHWH i odpada,<br />
dzieje się coś takiego jak w słowach słynnego kabalistycznego<br />
poematu Kel Mistater (hymn z południowej liturgii szabatowej, podług<br />
Prz 16, 8): „Kto rozdziela Jednego, nie zobaczy światła”. To<br />
stan podobny do stanu księżyca, który sam pozbawił się świetlistości<br />
(zob. Talmud, Chullin 60b).<br />
Gdy sefira Malkut odczuwa tęsknotę za ukochanym, intonuje,<br />
jak dobrze wiadomo, za Izajaszem (Iz 35, 1-2) śpiew: „Niech pobudzi<br />
lilie Saronu do śpiewu (…). Obfitość rozkwitnie, i rozraduje się<br />
śpiewając” (zob. midrasz Tanchuma, Pwt 2,2). Dopiero wtedy staje<br />
się oczywiste, że rozdzielenie musiało poprzedzać to przebudzenie.<br />
Tęsknota do zjednoczenia wyrasta z odczucia rozłączenia, toteż pieśń<br />
wypływa wprost z męki rozstania. Oto dlaczego cała Pieśń nad pieśniami<br />
mówi o rozdzieleniu, a potem bliskości, na przykład: „Ukochany<br />
mój już odszedł i znikł” (Pnp 5, 6), skutkiem czego „Serce me<br />
zadrżało, gdy przemówił” (tamże); rzeczy to dobrze znane. W istocie<br />
pieśń narodziła się z tęsknoty i udręki spowodowanej rozdzieleniem<br />
i oddaleniem. To samo dzieje się z więzią między ojcem i synem,<br />
gdyż, jak widzimy, im dłużej są rozdzieleni, tym żywsza i silniejsza<br />
staje się ich miłość.<br />
Taki jest sens muzyki dobywającej się z magrefy, za pomocą której<br />
dokonywano obrzędu terumat ha-deszen. Same popioły, tak boleśnie<br />
rozdzielone ze swym duchowym źródłem, pełne były tęsknoty,<br />
a stąd również – i jeszcze bardziej – śpiewu. Dlatego podczas świąt<br />
pozostawiano je na ołtarzu – ponieważ upiększały ołtarz, przyczyniając<br />
się do jeszcze większej jedności na ziemi oraz pomiędzy niebem<br />
i ziemią.<br />
79