12.11.2014 Views

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

Nr 611, kwiecień 2006 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ŁUKASZ TISCHNER<br />

storii? Manicheizm znów staje u wrót – powraca w popularnej na<br />

początku wieku filozofii Schopenhauera, płynie ukrytym nurtem<br />

w dziele Zdziechowskiego Pesymizm, romantyzm a podstawy chrześcijaństwa.<br />

Czy jedynym usprawiedliwieniem dla dobrego Boga ma<br />

być Jego nieistnienie, jak sugerował Stendhal? Koniński spisujący<br />

swe przemyślenia z czasów wojny ze wszystkich sił chce temu zaprzeczyć.<br />

Broniąc Boga, broni swej kruchej wiary, która zrodziła się<br />

przecież z ateizmu.<br />

Prywatna teodycea Konińskiego<br />

Walka rozgrywa się na kartach dzienników spisywanych pospiesznie<br />

od 1 września 1939 do ostatnich dni życia, czyli do początku<br />

1943 roku. Koniński pozostawił po sobie zapiski z czterech pierwszych<br />

miesięcy wojny, nazwane przez wydawcę Wojna. Notatki z dnia<br />

na dzień, dziennik-solilokwium zatytułowany później Uwagi (z lat<br />

1940–1942) i dwa tomy medytacji teologiczno-filozoficznych: Ex<br />

Labyrintho (kwiecień 1939–marzec 1942) oraz Nox atra (kwiecień<br />

1942–koniec 1942?). Adam Fitas przekonuje, że „od Wojny poprzez<br />

dziennik-soliloquium do Ex Labyrintho i Nox atra następuje stopniowe<br />

osłabianie głosu kronikarza przy jednoczesnym wzmacnianiu<br />

i poszerzaniu obszaru przeznaczonego na wewnętrzne rozważania<br />

autora” 12 . Dodajmy, że „wewnętrzne rozważania autora” dotyczą<br />

niemal wyłącznie spraw religii.<br />

To nie przypadek, że Koniński właśnie w takim czasie postanowił<br />

spisać swą prywatną teodyceę. Tak, prywatną, bo jak słusznie<br />

zauważył Jan Błoński, „Koniński był bardziej poetą niż myślicielem”,<br />

gdyż „nie zmierzał do wyłożenia jednoznacznego systemu, ale do<br />

przekazania jednostkowego doświadczenia” 13 . Wojna, kolejna wojna,<br />

rzeczywiście była w jego oczach wyzwaniem dla teodycei. Nie<br />

zawsze pisze o niej wprost. Czasem używa metafor, określając ją<br />

mianem: „płyty grobowej”, „czarnej wiosny”, „potopu katastrofy”,<br />

12<br />

Adam Fitas, Głos z labiryntu. O pismach Karola Ludwika Konińskiego, Wrocław<br />

2003, s. 77<br />

13<br />

Jan Błoński, dz. cyt., s. 167.<br />

116

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!