Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
Nr 611, kwiecieÅ 2006 - Znak
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
DIAGNOZY<br />
czyków, była 20. Ochotnicza Piechota Massachusetts. Istnieje zgoda<br />
co do tego, że do jej wojskowych zasług walnie przyczynił się poziom<br />
elity oficerskiej. W przeciwieństwie do wielu innych jednostek<br />
kadry dowódczej nie wybierali tam żołnierze, lecz pochodziła ona<br />
z mianowania. Oficerami byli w większości synowie bogatych, elitarnych<br />
rodzin, a napięcia między nimi i prostymi żołnierzami były<br />
początkowo na porządku dziennym. Historia 20. Ochotniczej Piechoty<br />
Massachusetts to nie tylko dzieje niezwykłej odwagi (jak skomentował<br />
jeden ze współczesnych generałów – nie znalazłoby się<br />
dziś amerykańskich żołnierzy zdolnych do takiej walki), ale przede<br />
wszystkim historia budowania w toku krwawej kampanii rzeczywistej<br />
integracji biednych i bogatych, nisko i dobrze urodzonych. Tej<br />
integracji, o której niedostatek lub pozorność w dzisiejszej Ameryce<br />
niepokoi się Franklin.<br />
Autorzy wielu biografii pytają o utracone dziś – jak się wydaje –<br />
wartości wiktoriańskiej kultury: poczucie obowiązku, honor, odwagę,<br />
męskość. Co tych ludzi podtrzymywało? Z czego czerpali siłę?<br />
Siłę, by nie tylko trwać przy żołnierzach, ale też wracać na pole bitwy<br />
po ciężkich zranieniach. Przykładem, którego drastyczność ociera<br />
się aż o groteskę, był kapitan John Kelliher: ranny w maju 1864 roku<br />
tak poważnie, że obawiający się o jego życie chirurg musiał mu usunąć<br />
dolną szczękę, amputować rękę, łopatkę, obojczyk i dwa żebra,<br />
wrócił na front w listopadzie tegoż roku.<br />
Kiedy Lowella kula raniła w płuco, nie pozwolił odwieźć się na<br />
tyły, ale podtrzymywany, by nie zsunął się z konia, dowodził dalej.<br />
Kolejny pocisk uszkodził mu stos pacierzowy, powodując paraliż,<br />
a wkrótce śmierć. Po drugim zranieniu Lowell powiedział: „Moja<br />
biedna żona. To ją zabije” (była w zaawansowanej ciąży). A jednak<br />
przeżyła, sześć tygodni później urodziła dziecko, a pozostałe 41 lat<br />
życia poświęciła pracy dla upośledzonych warstw amerykańskiego<br />
społeczeństwa: świeżo wyzwolonych niewolników, ubogich kobiet,<br />
robotników.<br />
Biografowie pytają, jak były możliwe podobne życiorysy, wskazując<br />
przy tym na zagubioną po drodze ideę elitaryzmu, który jednostce<br />
nie dawał tylko praw i przywilejów, lecz obciążał ją serio traktowanymi<br />
obowiązkami wobec społeczności. Część wspominanych ofi-<br />
13