11.07.2015 Views

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ZDARZENIA - KSU\ZK.I - LUDZIE125Skamandrytom pozostal wierny, choc nie byl bezkrytyczny, tak wobecich pogl¥l6w czy dzialalnosci publicznej, jak i poezji. Lechon - w pami~tnikach,Jest zupelnie zagubiony w polityce i reaguje na ni~ jak dziecko",a w p6mych jego wierszach "wszystko stawalo si~ r6wnie drogie i cenne,latwo kostnialo w patriotyczny szablon".<strong>Znak</strong>omite s~ wspomnienia Weintraub a 0 Broniewskim. Znal go sprzedwojny, z redakcji "Wiadomosci Literackich", potem spotykal w Kujbyszewiei w Jerozolimie. Charakteryzuje go z sympati~, stara si~ uchwyci6tak odmienn~ od swej wlasnej szlachecko--balagulsko-militarn~ natur~,jakZe silnie zwi~an~ z typem jego najautentyczniejszego poetyckiegotalentu. Na przyklad na Bliskim Wschodzie - "nie poci~gala go egzotyka,nowosc i niezwyklosc tego sWiata, w ktory los go rzucil. Swiat ten dzialalnan nie tylko swoj~ ostro odczuwaln~ obecnoSci~. Swiadomosc tego, ze otoon, Wladyslaw Broniewski, dzi~ki jakiemus absurdalnemu kaprysowi losumalazl si~ nagle »tam gdzie pieprz rosnie«, byla dIan iroolern stalegobolesnego zdziwienia. Nie mial do tego swiata ciekawosci." Broniewskiw takim wlasnie stanie ducha zac~l pisa6 swoj~ epick~ Bani!; z poezjq,nigdy nie dokonczon~. Podobnie Tuwim nigdy nie napisal dalszego tomuKwiatow po/Skich. Nadeszla bowiem wielka zmiana.Ksi~ka Weintraub a mowi 0 tej zmianie, ale interesuje jej autora raczejto, co si~ gwaltownosci zmian tw6rczo oparlo. Humanisci i te ich cechy,kt6re tworzeniu trwalszych wartoSci sprzyjaj~: pracowitosc, trzeiwoscumysru, otwartosc na swiat, umiej~tnosc skupienia si~ na jednym, a trueowych cech przeciwienstwa.o Stempowskim: "Bylo w tym rozstrzeleniu zainteresowan cos z wielkopanskiegodyletantyzmu. Ale bylo tez i duZo z newrozy czlowieka, ktorynie potrafi narzuci6 sobie dyscypliny pracy, zmusi6 si~ do intelektualnejmonogamii. Tak dalece klasycyzm juz nie si~gal." 0 Borowym: "Tymwyczuciem proporcji, polllCZonym ze skupieniem uwagi na wybitnychpisarzach, wraZliwosci~ estetyczn~ oraz szerokimi horyzontami por6wnawczymiprzypomina Borowy innego ze swych krakowskich profesor6w,Windakiewicza." 0 Stanislawie Kocie: "WsZ¢zie widac staranie 0 utrzymaniewlaSciwych proporcji. Oparl si~ Kot jaki;e ~stej u badaczy pokusiewyolbrzymiania zagadnien r:zy ludzi, z ktorymi si~ szczegolnie zZyli w swejpracy badawczej." Ale i tu, pisZllc 0 tw6rczoScijednego ze swych mistrzow,ktorego raczej podziwial, niejest Weintraub bezkrytycmy. Rozprawa Kotao Niemiryczu: "Jest to niestety juz starcza praca. Precyzyjna w ustalaniufakt6w, imponuj~ nadal boga~ kwerend~ Zroolow~, jest ona prymitywnaw analizie, niedopuszczalnie upraszcza skomplikowane zjawiska historycme,wpada w uj~ciu w schematyzm."o Nitschu: studenci (zainteresowani j~zykiem) w kontakcie z Nitschem"odkrywali najcenniejsze dobro, jakie uniwersytet moze dac studentowi:profesora, ktory jest wybitnym uczonym i rownoczeSnie uczonym pedagogiem,cal~ dUSZll oddanym swej pracy nauczycielskiej". Wzorcem wlaSciwejroboty jest Pigori: "Tyle mamy w naszej historii zmarnowanych geniuszow,

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!