72 ROZMOWA Z JERZl'M NOWOSIELSKIMno-artystycznym. Jest tei: i:yczliwym srodowiskiem dla mlodych talentow.Dlatego pracowalem w akademii, chociai: wiedzialem, Ze niewiele mog~nauczye. Z podobnych powodow bylem czlonkiem "Grupy Krakowskiej"- aby podtrzymywae Zywotnosc wartosciowego srodowiska intelektualno-artystycznego.W czasach Pana studiow mistrz, moze rozumiany mniej wzniosle jakonauczyciel, pelnil funkcj~ przewodnika, wzoru, chociazby rozumianego negatywnie,kogos negowanego.Wlasciwie to niewiele studiowalem, ale element zanegowania swojegonauczyciela w pewnym okresie rozwoju mlodzienczego jest bardzo wai:ny.Dopiero teraz uswiadamiam sobie, jak wiele cennych elementow swiadomoscimalarskiej przejCl,lem od Eibischa, Rudzkiej-Cybisowej, Cybisa.Chociai to wlainie Panskie pokolenie i pokolenia nast~pne tak ostro zanegowalydokonania kolorystow. Dzisiaj zaS, to jest zaskakujqce, coraz cz~sciejmozna uslyszec 0 nich cieple opinie. Przypominajq mi si~ slowa JackaSempolmskiego, ktory, rnajqc swiadomosc ograniczen kapistow, rowniez ichdocenil ("<strong>Znak</strong>" 1993, nr 11). Obecnie jednak w tworczosci mlodychartystow trudno znaleic ten element negacji.S4dz~, i:e obecnie bardzo spadlo cisnienie i:ycia artystycznego, trwa okrespeaajCl,cej entropii. Dzisiaj trudnCl" a moZe wr~cz niemoi:liwCl, rzeczCl, jesttworzenie sztuki, bo jei:eli nawet nie moma protestowae, to jak przejawiaeswojCl, wolnose artystycznCl,? .. Przeciei: nie istnieje wolnoSt w sensie abstrakcyjnym,ale zawsze wobec czegos, przeciw jakiemus zniewoleniu.Ale jednak doszlo do absolutyzacji wolnosci, do upadku rygorow, konwencji,ktore wczesniej kr~powaly artyst~. Nie mowi~ jut 0 naSladowaniu, kroczeniupo sladach mistrza. Z drugiej strony, w latach czterdziestych mowiono, iez pracowni Cybisa wychodzi cale grono "Cybisiqtek", ktorych obrazy bylyidentyczne; dziS okazuje si~. ie wielu jego uczniow stalo si~ wybitnymi.indywidualnymi artystami. Kiedy dzisiaj patrzy s~ na prace wielu mlodszychtworcow, nawet po latach z latwosciq moina powiedziec, kto byl ich nauczycielem.Nie rna tu mowy 0 rozwoju artystycznym, lecz 0 zwyklym powielaniu.Poniewai dzisiaj trudno kontynuowae tworczose swojego nauczyciela,zwlaszcza uwaiajCl,cego si~ za awangardzist~.Ale czy, paradoksalnie, nie zostal artystom wpojony l~k przed ograniczeniami,konwencjami, mistrzami. kanonami?Od lat powtarzam swoim studentom: ostatnim zmartwieniem ma bye l~ko twojCl, indywidualnose. Jei:eli Pan Bog zechce, to b~ziesz indywidualnosciCl,.A jak nie, to chociaibys na glowie stawal, b~ziesz powielal innych.Obok wspomnianego jui nadrealizmu. a mowiqc szerzej calej sztuki Zachodu.ogromny wplyw miala na Pana tradycja ikony.
MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...73Ale doszedlem do niej dopiero po kontakci.e ze sztuk~ franeusk~ i nowoczesnoSci~.To wlasnie otwarlo mnie na ikon~.W tradycji ikony inne jest rozumienie mistrza.To jest funkeja warsztatu.Ale ukrywanie s~ tworcy za dzielem, jego anonimowosc, nie mogq zostaczaakceptowane przez wspOlczesnych artystow.Dlatego nie lubi~, kiedy moje malowidla sakraine, malowane w warsztacieikony, s~ eksponowane na wystawaeh malarskieh. To bylo przyezyn~,dlaczego nie bylo tyeh prae na moieh ostatnieh wystawaeh. Te dziela nie s~moje, tylko nalei:~ do wielkiej szkoly, ktorej jestem swiadomym uezestnikiem,kontynuatorem, ale nie mam prawa do zglaszania swego autorstwa.I trzeba tu dodac tylko jedno, bo wiele zostalo juz na ten tern atpowiedziane: ikona nauezyla rnnie jednej rzeczy - nie blaznowac w sztuce.Chcialbym raz jeszcze wrocic do Matejki. Wiadomo, ie wielu artystowpodejmowalo proby dialogu z jego tworczosciq, wadzilo s~ z nim. Przed latyprofesor Mieczyslaw Por~bski podjql si~ pr6by zestawienia prac wspOlczesnychartystow z Holdern Pruskirn. Na jego zamowienie kilku artyst6w,m~dzy innymi Tadeusz Brzozowski, Stanislaw Fijalkowski i Pan, namalowa10 prace, ktore wystawiono obok dziela Matejki. 1ak Pan ocenial t~ wystaw~?Chyba bez speejalnej faseynaeji. S~ ~awiska bardzo trudno poddaj~ee si~porownaniorn na jednej plaszczy:mie i w jednej przestrzeni.Por~bskiemu chodzilo 0 szukanie pewnych zwiqzk6w genetycznych. Znaczqcebylo natomiast, ie Kantor byl jedynym artystq, ktory podjql dyskusj~z Matejkq.To me dziwnego, bowiem Kantor, b~d~e klasyeznym przyldadem awangardzisty,mial pelen ciepla i szaeunku stosunek do ChelmOllskiego, Malezewskiego,Matejki, a nawet do pewnyeh obrazow Siemiradzkiego. Nie byl"bubkiem", ktory wymiata wszystko. Jak powiedzialem najego pogrzebie,absolutnie nie morn a si~ bylo od niego dowiedzie6, ezym jest sztuka;natomiast bardzo dobrze wiedzial, czym nie jest.B~dqc modelowym przykladem wiecznego poszukiwacza, awangardzisty, testujqcegonowe technologie w sztuce Kantor jednoczesnie swiadomie nawiqzywaldo "klasycznej" postawy mistrza. Kantor, funkcjonujqc w obiegu wielkichcentrow artystycznych, potraftl czerpac pelnymi garSciami ze zjawiskprowincjonalnych, pozostajqcych na marginesie. Stwarzajqc pozory wielkiegobufona...Alei: on byl wielkim bufonern! Jednak mial jako ~awisko artystyezne takici.~ar gatunkowy, Ze rozgrzeszano go z tej przywary.Przy swoim zachowaniu potraftl z wielkq pokorq analizowac tworczosc
- Page 1 and 2:
ROK XLVII ESI~C ZNIKKRAKOWLISTOPAD
- Page 3 and 4:
ZNAKLISTOPADMIESIF;CZNIKIKRAK6WROKX
- Page 5 and 6:
OD REDAKCJILekcja wielkich mistrzow
- Page 7 and 8:
CZAS MARNYCH MISTRzOW15Takie doSwia
- Page 9 and 10:
CZAS MARNYCH MISTRZOW17smutku, kann
- Page 11 and 12:
MOJA MISTR2YNI9Innym razem, rowniez
- Page 13 and 14:
EWA BIENKOWSKA SMIERC SIMONE WElL S
- Page 15 and 16:
SMIERC SIMONE WElL13niezwykla mloda
- Page 17 and 18:
SMIERC SIMONE WElL15skim, jest wi~
- Page 19 and 20:
SMIERC SIMONE WElL17Simone Wei!: od
- Page 21 and 22:
KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI19du
- Page 23 and 24: KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI21ki
- Page 25 and 26: KORZENm MONASTYCZNEJ T02:SAMOSCI23K
- Page 27 and 28: ANDRZEJ DRAWICZ BONHOEFFER WZAS I~G
- Page 29 and 30: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI17epicentr
- Page 31 and 32: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI29i przygo
- Page 33 and 34: FERNAND BRAUDEL - WIZJONER HISTORII
- Page 35 and 36: FBRNAND BRAUDBL - WIZJONBR HISTORII
- Page 37 and 38: nej; w marksizmie dostrzegal on sil
- Page 39 and 40: GRZEGORZ PRZEBINDA ALEKSANDER SOLZE
- Page 41 and 42: ALEKSANDER SOLZENlCYN - LEKCJA M~ST
- Page 43 and 44: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA MijS
- Page 45 and 46: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA Mll;
- Page 47 and 48: ALEKSANDBR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 49 and 50: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCIA MijS
- Page 51 and 52: ALEKSANDHR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 53 and 54: ANDRZEJ OS~KACZAPSKI ZAGADKA POCZCI
- Page 55 and 56: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 531ud
- Page 57 and 58: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 55na
- Page 59 and 60: TADEUSZ NYCZEK JERZYK Nie pami~tam,
- Page 61 and 62: JERZYKS9debiutant Z okolic 1957, po
- Page 63 and 64: JERZYK 61nie byli to zadomowicni pr
- Page 65 and 66: JERZ¥K 63Wspaniale zreszt'l pokole
- Page 67 and 68: JERZYK 65gdyby nie kotara farfoclow
- Page 69 and 70: MATEJKO, MALCZEWSKI, KANTOR ... Z J
- Page 71 and 72: la na niklej samoswiadomosci artyst
- Page 73: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...71Cz
- Page 77 and 78: MARTA WYK.A ezy MIELISMY MISTRZ6w?
- Page 79 and 80: CZY MIEUSMY MISTRzOW 777Zagadnlller
- Page 81 and 82: MALGORZATA KITOWSKA-LYSIAK GOMBROWI
- Page 83 and 84: GOMBROWlCZ KULTOWY81powidci daje si
- Page 85 and 86: GOMBROWICZ KULTOWY83bezdennym, jak
- Page 87 and 88: ANDRZEJ ZAWADA ZASWIADCZENIE DLA KA
- Page 89 and 90: w 1956 roku od ubogiej utopii do rz
- Page 91 and 92: ZMiWIADCZENIE DLA KAZIMIERZA WYKI89
- Page 93 and 94: ARKADIUSZ BAGLAJEWSKI LEKCJA ESEISr
- Page 95 and 96: LEKCIA ESEIST6w93Jakie jest znaczen
- Page 97 and 98: LEKCIA ESEIsr6w95Wprawdzie wielokro
- Page 99 and 100: LISTY PRZEORA Z TAIzE97po raz pierw
- Page 101 and 102: DIALOG ZPAPIEZEM STEFAN WILKANOWICZ
- Page 103 and 104: PAPIE:2: W DIALOGU101Czlowiek przez
- Page 105 and 106: PAPIEZ W DIALOGU103w tym Kosciele s
- Page 107 and 108: MILUJESZ MNIE7 PANIE. TY WSZYSTKO W
- Page 109 and 110: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY W5ZYSTKO W
- Page 111 and 112: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY WSZYSTKO W
- Page 113 and 114: PRZECIW DUCHOW! NOWYCH CZAs6w111ety
- Page 115 and 116: TEMATY I REFLEKSJE NICOLA CHIAROMON
- Page 117 and 118: ,,lLIADA" SIMONE WElL115niemal uzna
- Page 119 and 120: ,,ILIADA" SIMONE WElL117rodzaje w s
- Page 121 and 122: ZDARZENlA - KSL\ZKI - LUDZIEsplotem
- Page 123 and 124: ZDARZENIA - KSIAZKl - LUDZIE121Supe
- Page 125 and 126:
ZDARZENIA - KSI~ZKl - LUDZIE 123ESS
- Page 127 and 128:
ZDARZENIA - KSU\ZK.I - LUDZIE125Ska
- Page 129 and 130:
ZDARZENIA - KSII\OO - LUDZIE127nicz
- Page 131 and 132:
ZDARZENIA - KSV\ZKI - LUDZlE129wodn
- Page 133 and 134:
ZDARZENlA - KSIJ\ZKl - LUDZIE131- t
- Page 135 and 136:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE133tu o
- Page 137 and 138:
W Strefze ograniczonego postoju (19
- Page 139 and 140:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE137skl
- Page 141 and 142:
ZDARZENIA - KSIJ\OO - LUDZIEPOKR~TN
- Page 143 and 144:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE141inny
- Page 145 and 146:
ZDARZENIA - KSL\ZKl - LUDZIE 143oka
- Page 147 and 148:
ZDARZENIA - KSli\ZKI - LUDZIE145z j
- Page 149 and 150:
ZDARZENIA - KSIJ\ZK:r - LUDZIE147ka
- Page 151 and 152:
ZDARZENIA - KSU\ZKI - LUDZIE 149ast
- Page 153 and 154:
ZDARZENIA - KSlJ\iK.I - LUDZIElSIra
- Page 155 and 156:
ZDARZENIA - KSU\ZKl - LUDZIE153z tr
- Page 157 and 158:
ZDARZENlA - KSII\ZKl - LUDZIE 155"S
- Page 159 and 160:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE157sta
- Page 161 and 162:
ISUMMARY I- It is times of meager m
- Page 163 and 164:
ZEsp6L _ SfEFAN SWIEZAWSKI, STANISL