11.07.2015 Views

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 55na danym etapie ilosci jednego i drugiego. I to si~ wlecze za nami do dzis.Po dwudziestu latach dzialania otwartej opozycji, po pi~u latach odupadku komunizmu, nie mo:iemy ze swiadomosci zbiorowej pozbyc si~"slow niepoczciwych", uZywanych, by kogos uwiesc, oszukac, pogn~bic. NiemOZemy si~ wydobyc z poj~owego zam~tu, ktory utrzymywal si~, falowalprzez 40 lat. Zyje jeszcze pokolenie, ktore czuje na plecach stalinowski garb;czuje - nie tylko dlatego, Ze wszyscy go pokazuj~ palcami.Malo prawdopodobne, by Czapski przewidzial to wszystko chocbyw ogolnych zarysach. A przeciez na podstawie jakiegos duchowego doswiadczeniamial pewnosc, ku czemu praktyki deprawacji slowa prowadzCl.Byl przeciwienstwem tego, w czym si~ wychowywalem: cwaniactwai kr~tactwa intelektualnego PRL. Nigdy nie uprawial targow z komunistami0 ust~pstwa i korzySci, nie prowadzil dialogow w stylu "wicie-rozumicie"i nie moglby ich sobie nawet wyobrazic. Nie "ratowalsubstancji" - kosztem zasad.Jego biografia jest jednoznaczna, w przeciwienstwie do typowych dlaPRL biografii dwuznacznych, gdzie cz~sto nie sposob oddzielic uczynkowprzynosz~ych szkod~ od innych, spolecznie pozytecznych. Albo gdzieczyjeS i:ycie dzieli si~ na okresy zasadniczo sprzeczne: partyjnego fanatyzmu,zarliwego antykomunizmu. Jdli pomin~c mlodziencze urzeczenienaukami Toistoja - Czapski obywal si~ bez przelomow ideowych, naglychodkryc, ze czarne jest czarne, biale - biale.Wychowanek PRL moglby powiedziec: on nie musial- siedzial w Pary­Zu. Trzeba jednak przypomniec kolejnosc wydarzen: swoj pokoik w Maisons-Laffittewybral Czapski po bardzo wielu i:yciowych przygodach,mi¢zy innymi takich, jakie opisal we Wspomnieniach starobielskich i Nanieludzkiej ziemi. Moma wskazac tysi~ce ludzi, rowniei: i znanych politykow,pisarzy, co po takich doswiadczeniach poddali si~ bezwarunkowo, razna zawsze uwierzyli w pot~g~ przemocy. Swoj~ decyzj~ urnieli uzasadniac,posilkuj~c si~ wielkCl ilosciCl faktow.Czapski wlasne post~owanie tlumaczyl zawsze w sposob, ktory wydawalsi~ najprostszy, wr~cz naiwny. Nie ubieral dobroci w zadn~ mask¥, conadawalo mu charakter czlowieka poczciwego. Rzecz znamienna: nie balsi~ tego slowa. Wspomnianemu tekstowi "Aura letsza" dal cytat z Norwida:"Co ci ludzie z poczciwoSci slowa zrobili".Zaskakuj~ca tajemnica poczciwosci polega chyba na tym, ze zakladaona otwartosc slow i czynow, co - gdy jest swiadome - wymaga odwagi.Tymczasem ludzie poczciwosc lekcewaz~. Ma ona zl~ pras~, zl~ opini~w literaturze. Mowi si~ w zwiClZku z ni~ 0 krowim cieple. A przeciez - mozeona kryc w sobie fundamentalne wyzwanie: zeby bez wzgl¢u na efektmowic prawd¥ i dawac ludziom dobro, a nie zlo. To si¥ wlasciwie prawienikomu nie udaje: cos pcha czlowieka ku dzialaniom pokr¥tnym, wywolujeochronny grymas na twarzy. StCld irytacje wobec ludzi jak Czapski - dlaktorych to, co uczciwe i prawdziwe, jest naturalne.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!