60 TADEUSZ NYCZEKPotem doszly do tego glupstwa i nierzadkie hochsztaplerstwa - intelektualne- konceptualizm6w i pokrewnych. Nic nie porad~, geny. Stajudabyl nowoczesny, ale nienowoczesnie. Jego techniki moma bylo studiowacjak Veronesego albo Tumera (nie por6wnuje; odnos~). W akwareli,tcchnice z papierowych najtrudniejszej, osillgnlll maestri~ Anglik6w, nakt6rych si~ uczyl- i nauczyl. Jednym z jego wielkich mistrz6w, niedoScignionych,byl Paul Klee. Nawet nie smialby si~ don porownywac. Choc niemial specjalnych kompleksow na tie wlasnych umiej~tnoSci i talentow.Prawdziwy Europejczyk. Jego bliski przyjaciel, mali si~ ,,00 zawsze",Wladyslaw Terlecki, talent pisarski godny talentu malarskiego swojegoprzyjaciela, napisal 0 nim w posmiertnym artykule w "Gazecie Wyborczej",Ze z calej ekipy redakcyjnej "Wspolczesnosci": "Jurek byl najbardziejbodaj wyksztalconym i posiadajllcym najrozleglejszy intelektualnyhoryzont pisarzem". Przez "Wspolczesnosc", jedno z najlepszych intelektualniei artystycznie pism powojennej Polski, przewin~o si~ tak wielewspanialych talent ow, ie nawet jesli opini~ Terleckiego zaliczyc po troszena poczet zalobnego wienca chwaly, same miejsce wsr6d nich Stajudy i takjest swiadectwem nie byle czego. Wszak do zawodowych pisarzy, krytyk6w,reportazystow - przychodzil ktos zupelnie z zewnlltrz, architektz Politcchniki, raczkujllcy malarz, majllCY za sobll ledwie kilka tekstowkrytycmych w katolickim "Za i Przeciw" i branzowym "Przegl~zieArtystycmym". Byl rok 1959. Dostal z miejsca autorski felieton. Nosilnadtytul ,,0 obrazach i innych taldch".Rzeczywiscie drobiazg: mal kilka j~zykow, czytal w nich literatur~,ftIozofi~, eseistyk~. Byl pianistll samoukiem i z czasem posiadl wcalerozleglll wied~ muzykologicmll (tu czul dodatkowe powinowactwo z PaulemKlee, malarzem i skrzypkiem). W domu mial dwa fortepiany, jedenmocno zdezelowany, drugi sprawny. Czasem moma go bylo nakryc, jakwystukuje ktorlls z sonat Bacha. Bywal na wszystkich WarszawskichJesieniach i polowa jego przyjazru artystycznych to byli kompozytorzyi muzykolodzy, z ktorymi mogl pogadac na przyklad 0 asocjacjachstrukturalnych Koncertu no marimbf i orkiestrf Hanny Ptaszynskiej.Wielki pan, jednym slowem.Mieszkal- okropnie. Nawet nie to, Ze chlew, balagan czy cos takiego.To byla atmosfera domu-nory, gdzie karoy mial swojll jamk~ do zycia,okopanCl; gdzie niczego, co raz si~ przydalo, nie wyrzucano, moze pusteflaszki. Byl wdowcem, mieszkal tylko z synem, mlodszym; kiedy pierwszyraz ich OOwiedzilem, chlopiec mial kolo dziesi~ciu lat, teraz jest juz chybadorosly. Mieli wspolnCl pasj~; klejenie modeli czolgow, samolotow, okr~tow.Zastawione nimi byly oba fortepiany, walaly si~ wsz¢zie, po bibliotece,korytarzu, parapetach. Do dzis nie mog~ dociec, dlaczego Stajudastarszy zestawil kiedys oboksiebie, jako rownie silne, dwa doswiadczeniawieku dojrzalego: studia pisma chinskiego i badanie morfologii okr~towwojennych 1850-1950.Mysl~, ze wielu ludziom odwiedzaj'lCym Jerzykowe gospodarstwo, jesli
JERZYK 61nie byli to zadomowicni przyjaciele, ten zapuszczony do niemoZliwoscilokal musial si~ wydawaC czyms szokuj~cym. Przychodzili do kogos, ktomalowal swietliscie i przcstrzcnnie, a zastawali nor~ kloszarda. Wsr6dciemnycb, dziesi~tki lat nie malowanycb scian, rozpadaj~cych si~ mebli,stosow ksi~k, zardzcwialych urz~zcn wod-kanu, krZlltal si~ niewielki,brodaty okulamik, podobny do krasnoluda z Wladcy Pier1cieni Tolkienai troch~ do Szpotanskiego, autora antyrz~dowych oper narodowycb;podejrzanej aparycji malarz dziel przeczystej urody.Hodowca krysztalow nieswiadom zcwn~trznego swiata? Zwyldy abnegat?Stajuda mial dziwaczne, nieco zaskakuj~ce poczucie hurnoru. Czasemtrudno bylo odroZnic ironijk~ od paradoksu, nie lubil zbytnio si~odkrywac, wymijal zaklopotanie zartem, choc czulo si~, ic gdzies podspodem bije frodelko serio. Otoz nie okazywal Zadnego zaicnowaniagoszcz~ kogokolwiek, ale jeSli ktos wyrwalby si~ z pytaniem 0 scns brudui bardaku, mial odpowicdz godn~ filozofa, ktory problem ow sam sobiekicdys postawil i przctrawil: ic mianowicie dom powinien si~ starzeCnaturalnie, bo i on podlega, jak wszystko, niszcZllccmu dzialaniu czasu.Skoro mieszkaniec nie jest w stanie powstrzymae proccsow wlasnegorozpadu, niechic rna w tym towarzysza nicdoli; dom Stajuda traktowalcielcSnie, osobiscie, jako cz~sc siebie samego.Nicnaprawialnosc jako domowa filozofia.. . Mysl~, ic byly i inneprzyczyny - wyboru? koniecznoScl? - takiego abnegackiego z lekka zycia,bardziej prozaiczne. To byl pewien styl. Niew~tpliwie jcden z wielu, ale tenakurat byl nadzwyczaj wyrazisty: styl egzystencji tego pokolenia.Roczniki trzydzieste; w czasie wojny mieli po kilka, najwyicj kilkanascielat; za mali na dorosl~ wojn~, bawili si~ w ni~ jak wszyscy w tym wieku(pytalem niektorych, potwierdzali). W stalinizm weszli wcilli: jeszcze na poluformowani, nie calkiem doroSli, niekoniecznie dojrzali. Konczyli szkoly,za.czynali studia albo szli do pierwszcj roboty. To byl przcdsionek zycia,przygotowalnia. ]dli kto si~ swinil, skala byla niewielka, szkody malozakresowe,choc zapewne pami~tliwe. rch najwi~kszll szanSll stala si~ "odwili:".To oni zakladali ~S-y i Bim-Bomy, icby rzucac w pysk klamliwcmuswiatu swoje gorllcc prawdy. Bodaj dopiero wtcdy odkryli poczucieprawdziwcgo udzialu. Dot~d wszystko zalatwial za nich ktos inny, wojn~,potem komunizm. Na ich oczach iclazne dotlld reguly, zasady ~kaly jakbanki mydlane. Nicdawne swi~tosci - dzisiejszc Smieci. Jak moina si~ bylodo czegos przywi~ac? Konstanty Puzyna, jedcn z nich, wiele lat poiniejnapisal 0 tym wiersz:Du:i:o umialem po nie. Z geografiisame pilltki dzis Icrajobrazy inne floragranice nawet klimat. Histori~ przerabialema.:i: jll na sNsmll przerobiono. Ortografiaprzeszla ten zabieg tylekroc :i:e po nieglowic si~ czy ..napra~" piszemy osobno
- Page 1 and 2:
ROK XLVII ESI~C ZNIKKRAKOWLISTOPAD
- Page 3 and 4:
ZNAKLISTOPADMIESIF;CZNIKIKRAK6WROKX
- Page 5 and 6:
OD REDAKCJILekcja wielkich mistrzow
- Page 7 and 8:
CZAS MARNYCH MISTRzOW15Takie doSwia
- Page 9 and 10:
CZAS MARNYCH MISTRZOW17smutku, kann
- Page 11 and 12: MOJA MISTR2YNI9Innym razem, rowniez
- Page 13 and 14: EWA BIENKOWSKA SMIERC SIMONE WElL S
- Page 15 and 16: SMIERC SIMONE WElL13niezwykla mloda
- Page 17 and 18: SMIERC SIMONE WElL15skim, jest wi~
- Page 19 and 20: SMIERC SIMONE WElL17Simone Wei!: od
- Page 21 and 22: KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI19du
- Page 23 and 24: KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI21ki
- Page 25 and 26: KORZENm MONASTYCZNEJ T02:SAMOSCI23K
- Page 27 and 28: ANDRZEJ DRAWICZ BONHOEFFER WZAS I~G
- Page 29 and 30: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI17epicentr
- Page 31 and 32: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI29i przygo
- Page 33 and 34: FERNAND BRAUDEL - WIZJONER HISTORII
- Page 35 and 36: FBRNAND BRAUDBL - WIZJONBR HISTORII
- Page 37 and 38: nej; w marksizmie dostrzegal on sil
- Page 39 and 40: GRZEGORZ PRZEBINDA ALEKSANDER SOLZE
- Page 41 and 42: ALEKSANDER SOLZENlCYN - LEKCJA M~ST
- Page 43 and 44: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA MijS
- Page 45 and 46: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA Mll;
- Page 47 and 48: ALEKSANDBR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 49 and 50: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCIA MijS
- Page 51 and 52: ALEKSANDHR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 53 and 54: ANDRZEJ OS~KACZAPSKI ZAGADKA POCZCI
- Page 55 and 56: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 531ud
- Page 57 and 58: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 55na
- Page 59 and 60: TADEUSZ NYCZEK JERZYK Nie pami~tam,
- Page 61: JERZYKS9debiutant Z okolic 1957, po
- Page 65 and 66: JERZ¥K 63Wspaniale zreszt'l pokole
- Page 67 and 68: JERZYK 65gdyby nie kotara farfoclow
- Page 69 and 70: MATEJKO, MALCZEWSKI, KANTOR ... Z J
- Page 71 and 72: la na niklej samoswiadomosci artyst
- Page 73 and 74: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...71Cz
- Page 75 and 76: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...73Al
- Page 77 and 78: MARTA WYK.A ezy MIELISMY MISTRZ6w?
- Page 79 and 80: CZY MIEUSMY MISTRzOW 777Zagadnlller
- Page 81 and 82: MALGORZATA KITOWSKA-LYSIAK GOMBROWI
- Page 83 and 84: GOMBROWlCZ KULTOWY81powidci daje si
- Page 85 and 86: GOMBROWICZ KULTOWY83bezdennym, jak
- Page 87 and 88: ANDRZEJ ZAWADA ZASWIADCZENIE DLA KA
- Page 89 and 90: w 1956 roku od ubogiej utopii do rz
- Page 91 and 92: ZMiWIADCZENIE DLA KAZIMIERZA WYKI89
- Page 93 and 94: ARKADIUSZ BAGLAJEWSKI LEKCJA ESEISr
- Page 95 and 96: LEKCIA ESEIST6w93Jakie jest znaczen
- Page 97 and 98: LEKCIA ESEIsr6w95Wprawdzie wielokro
- Page 99 and 100: LISTY PRZEORA Z TAIzE97po raz pierw
- Page 101 and 102: DIALOG ZPAPIEZEM STEFAN WILKANOWICZ
- Page 103 and 104: PAPIE:2: W DIALOGU101Czlowiek przez
- Page 105 and 106: PAPIEZ W DIALOGU103w tym Kosciele s
- Page 107 and 108: MILUJESZ MNIE7 PANIE. TY WSZYSTKO W
- Page 109 and 110: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY W5ZYSTKO W
- Page 111 and 112: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY WSZYSTKO W
- Page 113 and 114:
PRZECIW DUCHOW! NOWYCH CZAs6w111ety
- Page 115 and 116:
TEMATY I REFLEKSJE NICOLA CHIAROMON
- Page 117 and 118:
,,lLIADA" SIMONE WElL115niemal uzna
- Page 119 and 120:
,,ILIADA" SIMONE WElL117rodzaje w s
- Page 121 and 122:
ZDARZENlA - KSL\ZKI - LUDZIEsplotem
- Page 123 and 124:
ZDARZENIA - KSIAZKl - LUDZIE121Supe
- Page 125 and 126:
ZDARZENIA - KSI~ZKl - LUDZIE 123ESS
- Page 127 and 128:
ZDARZENIA - KSU\ZK.I - LUDZIE125Ska
- Page 129 and 130:
ZDARZENIA - KSII\OO - LUDZIE127nicz
- Page 131 and 132:
ZDARZENIA - KSV\ZKI - LUDZlE129wodn
- Page 133 and 134:
ZDARZENlA - KSIJ\ZKl - LUDZIE131- t
- Page 135 and 136:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE133tu o
- Page 137 and 138:
W Strefze ograniczonego postoju (19
- Page 139 and 140:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE137skl
- Page 141 and 142:
ZDARZENIA - KSIJ\OO - LUDZIEPOKR~TN
- Page 143 and 144:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE141inny
- Page 145 and 146:
ZDARZENIA - KSL\ZKl - LUDZIE 143oka
- Page 147 and 148:
ZDARZENIA - KSli\ZKI - LUDZIE145z j
- Page 149 and 150:
ZDARZENIA - KSIJ\ZK:r - LUDZIE147ka
- Page 151 and 152:
ZDARZENIA - KSU\ZKI - LUDZIE 149ast
- Page 153 and 154:
ZDARZENIA - KSlJ\iK.I - LUDZIElSIra
- Page 155 and 156:
ZDARZENIA - KSU\ZKl - LUDZIE153z tr
- Page 157 and 158:
ZDARZENlA - KSII\ZKl - LUDZIE 155"S
- Page 159 and 160:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE157sta
- Page 161 and 162:
ISUMMARY I- It is times of meager m
- Page 163 and 164:
ZEsp6L _ SfEFAN SWIEZAWSKI, STANISL