11.07.2015 Views

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

TADEUSZ NYCZEK JERZYK Nie pami~tam, kiedy zobaczylem jego pierwszy obraz. Koniec siedemdziesill,tych?Tak poZno? Galeria Studio w Palacu Kultury, przy teatrze?Chyba tak. Majll, tam Stajudy dwa albo trzy obrazy, wszystkie bardzopi~k:ne. Chadzalem swego czasu do Studio dosyc cz~sto, do narzeczonej,kt6ra p6Zniej, kiedy juz odeszla stamtll,d i przeniosla si~ do Krakowa,zostala panill, Nyczkowll,. Przystawalem i wgapialem si~ w Stajud~; niby nicspecjalnego, takie cos paj~zynowato delikatne, rozmazane, tylko swiatelkaprzeSwitujll,ce tu i 6wdzie, te slynne Stajudowe biale plamy i plamki, ktorebyly na kaZdym jego plotnie i chyba kaZdej akwareli. W obu przypadkachzabieg byl ten sam: zostawiony goly podklad. Biaia podmal6wka plotna(polinit? gesso?) albo naturalna biel papieru. Te biele byly wi~ pierwszymikolorami jego obrazow, reszta przychodzila poZniej. W miar~ malowaniabiel uciekala, gin~la pod zalewem barw, ale nigdy do konca; gdy kurczylasi~ do wymiarow swiatelka, Stajuda jll, zostawial.Malarze zazwyczaj post~ujll, odwrotnie, najjasniejsze swiaUa dajll, nakoncu, one r6wnowazll, obraz i nadajll, gl~bi~. Ale wtedy obrazy swiecll,jakby od zewnll,trz, od naszej strony, powierzchniowo. SwiaUa Stajudyswiecll, od srodka, p r z eS w i e c a j lI,. Jakby ktos dawal znaki z drugiejstrony plotna, z tamtego innego, niepoznawalnego swiata.Tak si~ w6wczas nie malowalo, w Polsce lat sZeSooziesill,tych i siedemdziesill,tychpanowal raczej ekspresjonizm, grube faktury. Niedaleko Stajudywisiaiy brutalne pl6tna Eugeniusza Markowskiego, pop-artowski collageSobockiego, chybajakis Sempolinski, tei; poszarpany, i gruboziarnistyKobzdej nieopodal. Stajuda glad ki, damski prawie, elegancki, prawiemonochromatyczny, w rozwodnionych ugrach, zolcieniach, sepiach alboszarych bl~kitach . Delikatne linie zw~Zl.ajll,ce si~ nagle w jakims punkcie,kurczowym splocie (barwy tez si~ wtedy Sciemnialy, jakby skupione w osrodkub6Iu). Albo proste, ledwo faliste, biegnll,ce poza horyzont, przypominaj~zamglone druty trakcji elektrycznej. Wszystko zawieszone w pustce,proZni niemal kosmicznej. Czasem jakieS wi~ksze bryly ci~zko opadajll,­

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!