64 TADEUSZ NYCZEK"wlasnymi slowami" pewne aspekty doktryny Kleego, ale przeciez byiy tonaprawd~ jego wlasne slowa, pisal 0 sobie: "Zadaniem artysty nie jestnasladowanie czyinterpretacja natury, ale dzialanie jak natura.Poznanie swiata poprzez ruch mysli, przetlumaczony na ruch narz¢zia;poprzez ruch narz¢zia powodujllCY ruch znaczen. Poznanie rownoznacznez dzialalnoSciIl demiurgicznll, wznoszeniem bytow."To byl oczywisty refleks myslenia 0 sztuce jako bycie autonomicznym,samokreacji podlegiej boskiemu gestowi sprawczemu. Taka postawa niebyla populama, co tu kryc, w moim pokoleniu. MySmY woleli wersj~Stendhalowskll: widziec sztuk~, literatur~ jako zwierciadlo na goscincuprawdy. Dlatego pisalem 0 Dudzie-Graczu. I dlatego Stajuda to odrzucil.MieliSmY na mysli po prostu rome prawdy. Drugo przekonywalem si~ doprawdy Stajudy. 0 dziwo, dlui:ej w teorii. Praktyka przekonala mnienatychmiast. Moze 0 sztuce trzeba mniej gadac, bardziej patrzeC.A przeciez jako krytyk, zwlaszcza z poczlltku, kiedy zaczynal, Stajudabyl otwarty na rzeczy, 0 jakie trudno by go podejrzewac. Zadebiutowalw 1957 we wspominanym juZ "Za i Przeciw", potern, wspominalismy, byla"Wsp6lczesnosc" i "Miesi~ik Literacki". Sprawdzilem na wyrywki - sarnabibliografia jego publikacji to 13 stron maszynopisu - 0 kim i 0 czympisal. Niebywale. Jankiel Adler i Antoni RZllSa. Zygmunt Waliszewskii Henry Moore. Jozef MehofTer i Alina Szapocznikow. Odilon Redoni Aleksander Kobzdej. Bronislaw Linke i Tytus CzyZewski. DuZo 0 Brzozowskim.Kocbal jego malarstwo, to widac po obrazach Jerzyka, ktore podpewnymi wzgl¢ami Sll zbyt skrajnll odwrotnoSciIl malowania starszegokolegi, by wyglildalo to na przypadek. Pisywal 0 Gielniaku i Tchorzewskim,Nowosielskim i Ziemskim, to juz bylo cos bardzo bliskiego.W paryskiej rozmowie z Lebensteinem (takze wielce admirowanym),wydrukowanej w 1965, snul przypuszczenia, rychlo potwierdzone przezrzeczywistosc, czy aby nie nadszedl czas na przyjrzenie si~ Boecklinowii w ogole nurtowi mistycyzujllCCgo symbolizmu. Napisal zdumiewajllcytekst W obronie Matejki.Redakcyjne zlecenia, zobowillZlUlia? Nie Slldz~. Zazwyczaj wypowiadalsi~ w autorskich cyklach felietonowych, mial z pewnoSciIl znacznll swobod~wyboru tematow. Mlodosc, jeszcze poszukujllca, penetrujllca rozmaiteSciezki kultury, giodna poznania? MoZe. Z Pewnoscill sprawa bieZ!l(:egorecenzowania wystaw, ta IllCzka rna zawsze rome kwiatki. Przypuszczam,Ze Cwiczyl oko i r~k~. Wczesne teksty bywajlljeszcze przyci~Zkawe, solenne.Ale widac, jak styl nabiera rozp¢u. Gdyby Stajuda wytrwal w pisaniu,bylby dzis wzilll, kto wie, lutni~ po Czapskim. Jego ostatnie teksty SIlwspaniale, lotne i ostre, si~gajllce bezbl¢nie &edna spraw, oczyszczonez gadatliwej zb¢noSci i mentorstwa wykladu, zarazem kolokwialnie kontaktowe,gdzie mi¢zy precyzyjnll analizll a towarzyskll anegdotll bywazaledwie miejsce na zaczerpni~cie oddechu. To juz byl styl mistrza eseju.Morze zrobiono bez zbytnich wahan. Stoi pionowo, jak blacha, r6wnozapastowane rozbielonym kobaltem - i nie mialoby transparencji ani dali,
JERZYK 65gdyby nie kotara farfoclowatej, bardzo ciemnej zieleni, ktora dzieli plany. Napierwszym, na brudnoro:i:owej drodze - dwie osoby 0 kurtyzowanych no:i:kach: dama i dumajllcy na lawce kapelusznik. Ma si~ tu jakas aferasentymentalna. Nie najmniej jest ona w obrazie wama, przeciwnie, romantycmiejest dopowiedziana nieoboj~tnlj. naturlj.. Pi~kny , czysty akord.Albo COS takiego:Obrazy paryskie przywiozl w 1939. Dziwna logika, wracal w przekonaniu,:i:ewojna jest murowana. Ocalaly w Krakowie nie tyle cudem, co dzi~kiStrzaleckiemu, ktory wyniosl je w 1942 ze strychu Nachtow za plecamiTreuhandera. Przekabacanie stro:i:a: dyplomacja, samogon, portretowaniestro:i:owny ostatecmie; w opowiadaniu Strzaleckiego ladnie wychodzll komiczneaspekty akcji, lagodnie mowillc - ryzykownej. Plash refleksja: w tamtympokoleniu poczucie kole:i:enstwa obejmowalo rownie:i: przekonanie 0 wartoscicudzych prac. Hm ...To z przedostatniej pracy Stajudy, zreszt'l najwi~kszej, jak'l zrobil,i niestety nieukOIlczonej, proby monografii Artura Nacht-Samborskiego,wydrukowanej dwuodcinkowo w ..Miesi~czniku Literackim" w 1977. Jest totekst rewelacyjny i dla pisania 0 sztuce jeden z najwaZniejszych, jakie znamw powojennej krytyce. Nikt nie wie, dlaczego go nie skonczyl. Nie wiedzialnawet on sam. Twierdzil, i:e nagle skonczyla mu si~ wena, wyobrainia, wola.To byl zreszt'l jedyny pisarski wyskok po latach milczenia, hold zloi:onyjeszcze jednemu mistrzowi, darzonemu uczuciem niemal synowskim. Mialsobie za zle nieskonczenie tego tekstu, miala z tego bye ksi'li:ka.Zerwal z gazetowym recenzowaniem w marcu 68. Troch~ symbolicznie,co dobrze wzi'lc pod uwag~, zwai:ywszy okolicznosci. Jeszcze dwa, trzyfelietony w "MiesiQCzniku", w 71, kiedy byla chwila lepszego samopoczuciapo przyjsciu Gierka, i koniec. Potem, po Nachcie, napisal jeszczejeden wi~kszy tekst, to znaczy wi~kszy nii: par~naScie zdan do kataloguwystawy (takich not na zamowienie wykonal jeszcze w tamtych czasachkilka). To byly Rozwazania chirurga 0 nozyczkach zaszytych w osobi£bliskiej, niewielki eseik na motywach postaci i dziela Aleksandry Semenowicz,malarki i scenografki, 'wydrukowany w "Teatrze" w 1991. Ola bylaostatni~ kobiet'l jego i:ycia i motywy osobiste przewai:yly w konflikciemi¢zy naciskami redakcji a oporami autora.Czterech mistrzow Stajudy: Klee, Nacht-Samborski, Brzozowski i jeszczejeden, prawie w Polsce nieznany, rowidnik Nachta, Anglik BenNicholson . Dosye rome swiaty, ale zadziwiaj'lca wsp6lnota w dwoch conajmniej kwestiach: absolutnym zaufaniu do s z t u k i jako materii pierwszej- i deklaracjach niewaZnosci podzialu malarstwa na przedstawiaj'lcei abstrakcyjne.Stajuda cytuje Kleego i pointuje wlasnym komentarzem: ,,»Czasembardzo mnie cieszy, gdy w utworze pojawi si~, jakby mimo woll, jakasznajoma twarz. C6i: to szkodzi? Uznalem, i:e poj~e przedmiotowe maprawo bytu w obrazie, i zyskalem dzi~ki temu nowy wymiar.« Wi~c podzialna abstrakcj~ i przedmiotowosc jest dla malarstwa nieistotny."
- Page 1 and 2:
ROK XLVII ESI~C ZNIKKRAKOWLISTOPAD
- Page 3 and 4:
ZNAKLISTOPADMIESIF;CZNIKIKRAK6WROKX
- Page 5 and 6:
OD REDAKCJILekcja wielkich mistrzow
- Page 7 and 8:
CZAS MARNYCH MISTRzOW15Takie doSwia
- Page 9 and 10:
CZAS MARNYCH MISTRZOW17smutku, kann
- Page 11 and 12:
MOJA MISTR2YNI9Innym razem, rowniez
- Page 13 and 14:
EWA BIENKOWSKA SMIERC SIMONE WElL S
- Page 15 and 16: SMIERC SIMONE WElL13niezwykla mloda
- Page 17 and 18: SMIERC SIMONE WElL15skim, jest wi~
- Page 19 and 20: SMIERC SIMONE WElL17Simone Wei!: od
- Page 21 and 22: KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI19du
- Page 23 and 24: KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI21ki
- Page 25 and 26: KORZENm MONASTYCZNEJ T02:SAMOSCI23K
- Page 27 and 28: ANDRZEJ DRAWICZ BONHOEFFER WZAS I~G
- Page 29 and 30: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI17epicentr
- Page 31 and 32: BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI29i przygo
- Page 33 and 34: FERNAND BRAUDEL - WIZJONER HISTORII
- Page 35 and 36: FBRNAND BRAUDBL - WIZJONBR HISTORII
- Page 37 and 38: nej; w marksizmie dostrzegal on sil
- Page 39 and 40: GRZEGORZ PRZEBINDA ALEKSANDER SOLZE
- Page 41 and 42: ALEKSANDER SOLZENlCYN - LEKCJA M~ST
- Page 43 and 44: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA MijS
- Page 45 and 46: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA Mll;
- Page 47 and 48: ALEKSANDBR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 49 and 50: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCIA MijS
- Page 51 and 52: ALEKSANDHR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 53 and 54: ANDRZEJ OS~KACZAPSKI ZAGADKA POCZCI
- Page 55 and 56: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 531ud
- Page 57 and 58: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 55na
- Page 59 and 60: TADEUSZ NYCZEK JERZYK Nie pami~tam,
- Page 61 and 62: JERZYKS9debiutant Z okolic 1957, po
- Page 63 and 64: JERZYK 61nie byli to zadomowicni pr
- Page 65: JERZ¥K 63Wspaniale zreszt'l pokole
- Page 69 and 70: MATEJKO, MALCZEWSKI, KANTOR ... Z J
- Page 71 and 72: la na niklej samoswiadomosci artyst
- Page 73 and 74: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...71Cz
- Page 75 and 76: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...73Al
- Page 77 and 78: MARTA WYK.A ezy MIELISMY MISTRZ6w?
- Page 79 and 80: CZY MIEUSMY MISTRzOW 777Zagadnlller
- Page 81 and 82: MALGORZATA KITOWSKA-LYSIAK GOMBROWI
- Page 83 and 84: GOMBROWlCZ KULTOWY81powidci daje si
- Page 85 and 86: GOMBROWICZ KULTOWY83bezdennym, jak
- Page 87 and 88: ANDRZEJ ZAWADA ZASWIADCZENIE DLA KA
- Page 89 and 90: w 1956 roku od ubogiej utopii do rz
- Page 91 and 92: ZMiWIADCZENIE DLA KAZIMIERZA WYKI89
- Page 93 and 94: ARKADIUSZ BAGLAJEWSKI LEKCJA ESEISr
- Page 95 and 96: LEKCIA ESEIST6w93Jakie jest znaczen
- Page 97 and 98: LEKCIA ESEIsr6w95Wprawdzie wielokro
- Page 99 and 100: LISTY PRZEORA Z TAIzE97po raz pierw
- Page 101 and 102: DIALOG ZPAPIEZEM STEFAN WILKANOWICZ
- Page 103 and 104: PAPIE:2: W DIALOGU101Czlowiek przez
- Page 105 and 106: PAPIEZ W DIALOGU103w tym Kosciele s
- Page 107 and 108: MILUJESZ MNIE7 PANIE. TY WSZYSTKO W
- Page 109 and 110: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY W5ZYSTKO W
- Page 111 and 112: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY WSZYSTKO W
- Page 113 and 114: PRZECIW DUCHOW! NOWYCH CZAs6w111ety
- Page 115 and 116: TEMATY I REFLEKSJE NICOLA CHIAROMON
- Page 117 and 118:
,,lLIADA" SIMONE WElL115niemal uzna
- Page 119 and 120:
,,ILIADA" SIMONE WElL117rodzaje w s
- Page 121 and 122:
ZDARZENlA - KSL\ZKI - LUDZIEsplotem
- Page 123 and 124:
ZDARZENIA - KSIAZKl - LUDZIE121Supe
- Page 125 and 126:
ZDARZENIA - KSI~ZKl - LUDZIE 123ESS
- Page 127 and 128:
ZDARZENIA - KSU\ZK.I - LUDZIE125Ska
- Page 129 and 130:
ZDARZENIA - KSII\OO - LUDZIE127nicz
- Page 131 and 132:
ZDARZENIA - KSV\ZKI - LUDZlE129wodn
- Page 133 and 134:
ZDARZENlA - KSIJ\ZKl - LUDZIE131- t
- Page 135 and 136:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE133tu o
- Page 137 and 138:
W Strefze ograniczonego postoju (19
- Page 139 and 140:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE137skl
- Page 141 and 142:
ZDARZENIA - KSIJ\OO - LUDZIEPOKR~TN
- Page 143 and 144:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE141inny
- Page 145 and 146:
ZDARZENIA - KSL\ZKl - LUDZIE 143oka
- Page 147 and 148:
ZDARZENIA - KSli\ZKI - LUDZIE145z j
- Page 149 and 150:
ZDARZENIA - KSIJ\ZK:r - LUDZIE147ka
- Page 151 and 152:
ZDARZENIA - KSU\ZKI - LUDZIE 149ast
- Page 153 and 154:
ZDARZENIA - KSlJ\iK.I - LUDZIElSIra
- Page 155 and 156:
ZDARZENIA - KSU\ZKl - LUDZIE153z tr
- Page 157 and 158:
ZDARZENlA - KSII\ZKl - LUDZIE 155"S
- Page 159 and 160:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE157sta
- Page 161 and 162:
ISUMMARY I- It is times of meager m
- Page 163 and 164:
ZEsp6L _ SfEFAN SWIEZAWSKI, STANISL