86 ANDRZEJ 'ZA.WADAtwierdzil, iz zadnego "pokolenia '56" nie bylo, ale zaprzeczenie to nalei;alobyraczej traktowae jako krytyczn'l, prowokacjr;. Ze niechi;e przedstawicie1etego pokolenia pokaz'l, wreszcie swoj'l, niepodwazaln'l, odrl(bnose. Niechw koricu napisz'l, dziela, ktore pozwol'l, krytykowi zobaczye w nich formacjl(wybitnll i jedyn'l, w swoim rodzaju. Bo sarna przyna1eznose pokoleniowato moze bye dla historii literatury za malo, i zmieszaj'l, sil( z poprzednikamii nastypcami tak, i;e nikt nie spamil(ta ich indywidualnosci. Tenzarzut Kijowskiego calkiem byl w swej istocie "wykowski"; bral sil(z laytycznego maksymalizmu. Literaturze trzeba stawiae rzetelne wymagania.Owszem, krytyk jest, powiada Wyka, tworc'l, "fikcji genezy". Aletrzeba czegos wiycej nii retrospektywnego wizjonerstwa. "Powiem bardzopo staroswiecku - pisal Wyka w Lowach na kryteria - problematykagenezy perspektywicznej na pewno, problematyka genezy retrospektywnejw mniej widocznym stopniu jest w istocie spraw'l, swiatopogl'l,dow'l, i filozoficzn'l,."Maksymalizm swiatopogl'l,dowy dziedziczyl Kijowski po Wyce. Wykabyl nauczycie1em Kijowskiego nie tylko w doslownym, uniwersyteckimsensie. Zapewne, pokolenie autora Bolesnych prowokacji uczylo sil( literaturytakie u innych, przede wszystkim u Gombrowicza. Ale czym jestrzemioslo krytyczne, pokazal mu Kazimierz Wyka. W latach trzydziestychjeden z mlodych zdolnych, stal sil( Wyka od roku 1945 krytycznymautorytetem. Redaguj'l,c w pierwszym, przed-socrealistycznym okresie"Tw6rczose" i tworz'l,c dla niej formull( najpowainiejszego pisma literackiego,Kazimierz Wyka projektowal estetyczoy fundament powojennejliteratury. Nie "Kuinica" ze swym ortodoksyjnym i od pocz'l,tku anachronicznym"realizmem", i nie "Tygodnik Powszechny", maksymalistycznieobstaj'l,cy przy pelni praw estetycznych i tematycznych literatury, moglysamodzielnie decydowae 0 obrysie tego fundamentu. Akceptuj'l,C paristwowystatus "Tw6rczosci", uczynil z niej Wyka pismo eklektyczne,w kt6rym stworzyl miejsce na oswiycimskie opowiadania Borowskiego,dramaty Marii D'l,browskiej i Traktat poetycki Milosza. Tak pojmowalroll( krytyka - jako zobowi'l,zanie do obiektywizmu i rozumienia odmiennychpostaw artystycznych. Realizm, 0 kt6rym pi sal w roku 1945, ii"czeka na wszystkich", nie byl podszyty ideologiczn'l, kalkulacj'l,. Byllogicznym wnioskiem wyprowadzonym z uwainej lektury dziel napisanychw koricu lat trzydziestych i podczas wojny.U korica lat czterdziestych, traqc "Tworczose", odchodzil Wyka odczynnego zajmowania sil( wsp6lczesn'l, literatur'l" pozostawiaj'l,c Pograniczepowiesci jako dokument doswiadczenia literackiego, kt6re na razie nieb¢zie mialo kontynuacji, i jako jeszcze jeden slad zaprzepaszczonychmoZliwosci. Rozpoznania i wnioski postawione w tej ksi'l,zce pozostalydlugo aktualne i w powai;nej mierze uksztaltowaly krytyczne myslenieo powojeonej prozie. Kategorie "tragicznosci" i "drwiny", kwalifikacjetematyczne w rodzaju "rozrachunk6w inteligenckich" czy "ksi'l,Zek 0 wsi"funkcjonuj'l, w opisach powojenoej prozy jak paradygmaty. Wracaj'l,c
w 1956 roku od ubogiej utopii do rzeczywistej literatury krytyka wracala doWyki. Do porzuconych i z koniecznosci zaniechanych przez niego w~tkow.3Sam Wyka rowniez wracal, pelen energii, pornysl6w i nadziei. OIcresy"nonnalnienia" Zycia, nie tylko literackiego, dobrze wplywaj~ na wzrostkrytyki. TeZ nie tylko literackiej. Powstala w tamtym czasie Rzecz wyobraini.Ksi~zka, bez ktorej nie jest rnoZliwy opis powojennej poezji. Tutajodslonil Wyka pelni~ swych rnoZliwosci analitycznych i syntetycznych, tuzobaczylisrny, jak kreuje si~ gene~ i projektuje przyszle w~tki estetyczne.Zadna inna ksi~ka powojenna nie pokazala w takim bogactwie, Zerowniez krytyka jest rzecz~ wyobraZni.Ubolewaj~, iz generacja "Wspolczesnosci" nie rna wtasnej krytyki,pokoleniowej, wiernej i pol~czonej z poezj~ i proz~ gl~bokimi wi~zamibiograficznej wspolnoty, Wyka pracowicie kornponowal literacki obrazformacji popaidziernikowej. Jego uczniowie - Jan Blonski, Andrzej Kijowski,Ludwik Flaszen, w jakims stopniu takze Jacek Lukasiewicz - wspotkreowaliliterack~ swiadomosc pokolenia, pracowali nad wyostrzeniemodr~bnoSci. Wyka z pozoru przeciwnie: wpisywal t~ now~ i do wczesniejszejniepodobn~ poezj~ w bogate tlo tradycji, pokazywat ukryte zwi~ki,tropil wplywy i nawi~ia, cieszyt si~, gdy mogl pokazac, ze rnlodaliteratura tylez rozumie potrzeb~ odr~bnoSci i buntu, co koniecznoscdialogu z przeszloSci~ . W Rzeczy wyobraini dowodzil, ze indywidualnoscpowstaje przez pogodzenie sprzecznosci: pragnienia nowatorstwa i szacunkudla tradycji.Oczywiscie, godzenie ognia z wod~ jest tylko idealem, i Wyka swietnieo tym wiedzial. W Rzeczy wyobraini pokazal, Ze od czasu do czasu jest tornoZliwe.4Co zatem wedlug niego znaczylo "uprawiac krytyk~"?Posrednio pokazywal to stale. Bezposrednio forrnulowal odpowiedz nato pytanie cz~sto, ale t~ bezposredniosc budowal na metaforze. Albo nacytacie. Na przyklad takim:Celem tych bad an jest wnikni~cie w organizm dzie!a poetyckiego, wyjasnieniejego logiki wewn~tr211ej, ods!oni~cie jego fizjognomii indywidualnej. Obokodr~bnosci indywidualnej wystlUlic maj~ wyrame linie zespalajllce ka2dyutw6r z utworami poprzednimi i nas~pn ymi, pozwalaj~ce wskazae ewolucjllmotywow, idei, uczuc, historill artyzmu i osobistosci; zarazem ujawnic sillmajll zwi~, ktore dadzll tworczosc (...) w!IlCzyC w ca}osc poezji polskieji w calosc [epolal Jesli badania doszly do rezultatow odpowiednich, tozarysuje sill na ich podstawie indywidualnosc tworcy w jednosci swej i logice;ale nie moze ona przes!oDic - indywidualnosci utworow.Tak sformulowanej zasady funkcjonalizmu i wieloaspektowoSci opisutrzymal si~ Wyka konsekwentnie od pierwszych swych do ostatnich szki
- Page 1 and 2:
ROK XLVII ESI~C ZNIKKRAKOWLISTOPAD
- Page 3 and 4:
ZNAKLISTOPADMIESIF;CZNIKIKRAK6WROKX
- Page 5 and 6:
OD REDAKCJILekcja wielkich mistrzow
- Page 7 and 8:
CZAS MARNYCH MISTRzOW15Takie doSwia
- Page 9 and 10:
CZAS MARNYCH MISTRZOW17smutku, kann
- Page 11 and 12:
MOJA MISTR2YNI9Innym razem, rowniez
- Page 13 and 14:
EWA BIENKOWSKA SMIERC SIMONE WElL S
- Page 15 and 16:
SMIERC SIMONE WElL13niezwykla mloda
- Page 17 and 18:
SMIERC SIMONE WElL15skim, jest wi~
- Page 19 and 20:
SMIERC SIMONE WElL17Simone Wei!: od
- Page 21 and 22:
KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI19du
- Page 23 and 24:
KORZENm MONASTYCZNEJ TOZsAMOSCI21ki
- Page 25 and 26:
KORZENm MONASTYCZNEJ T02:SAMOSCI23K
- Page 27 and 28:
ANDRZEJ DRAWICZ BONHOEFFER WZAS I~G
- Page 29 and 30:
BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI17epicentr
- Page 31 and 32:
BONHOEFFER W ZASI~GU R~KI29i przygo
- Page 33 and 34:
FERNAND BRAUDEL - WIZJONER HISTORII
- Page 35 and 36:
FBRNAND BRAUDBL - WIZJONBR HISTORII
- Page 37 and 38: nej; w marksizmie dostrzegal on sil
- Page 39 and 40: GRZEGORZ PRZEBINDA ALEKSANDER SOLZE
- Page 41 and 42: ALEKSANDER SOLZENlCYN - LEKCJA M~ST
- Page 43 and 44: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA MijS
- Page 45 and 46: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCJA Mll;
- Page 47 and 48: ALEKSANDBR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 49 and 50: ALEKSANDER SOLZENICYN - LEKCIA MijS
- Page 51 and 52: ALEKSANDHR SOLZENICYN - LEKCJA ~STW
- Page 53 and 54: ANDRZEJ OS~KACZAPSKI ZAGADKA POCZCI
- Page 55 and 56: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 531ud
- Page 57 and 58: CZAPSKI - ZAGADKA POCZCIWOSCI 55na
- Page 59 and 60: TADEUSZ NYCZEK JERZYK Nie pami~tam,
- Page 61 and 62: JERZYKS9debiutant Z okolic 1957, po
- Page 63 and 64: JERZYK 61nie byli to zadomowicni pr
- Page 65 and 66: JERZ¥K 63Wspaniale zreszt'l pokole
- Page 67 and 68: JERZYK 65gdyby nie kotara farfoclow
- Page 69 and 70: MATEJKO, MALCZEWSKI, KANTOR ... Z J
- Page 71 and 72: la na niklej samoswiadomosci artyst
- Page 73 and 74: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...71Cz
- Page 75 and 76: MATEJKa, MALCZEWSKI, KANTOR ...73Al
- Page 77 and 78: MARTA WYK.A ezy MIELISMY MISTRZ6w?
- Page 79 and 80: CZY MIEUSMY MISTRzOW 777Zagadnlller
- Page 81 and 82: MALGORZATA KITOWSKA-LYSIAK GOMBROWI
- Page 83 and 84: GOMBROWlCZ KULTOWY81powidci daje si
- Page 85 and 86: GOMBROWICZ KULTOWY83bezdennym, jak
- Page 87: ANDRZEJ ZAWADA ZASWIADCZENIE DLA KA
- Page 91 and 92: ZMiWIADCZENIE DLA KAZIMIERZA WYKI89
- Page 93 and 94: ARKADIUSZ BAGLAJEWSKI LEKCJA ESEISr
- Page 95 and 96: LEKCIA ESEIST6w93Jakie jest znaczen
- Page 97 and 98: LEKCIA ESEIsr6w95Wprawdzie wielokro
- Page 99 and 100: LISTY PRZEORA Z TAIzE97po raz pierw
- Page 101 and 102: DIALOG ZPAPIEZEM STEFAN WILKANOWICZ
- Page 103 and 104: PAPIE:2: W DIALOGU101Czlowiek przez
- Page 105 and 106: PAPIEZ W DIALOGU103w tym Kosciele s
- Page 107 and 108: MILUJESZ MNIE7 PANIE. TY WSZYSTKO W
- Page 109 and 110: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY W5ZYSTKO W
- Page 111 and 112: MILUJESZ MNIE1 PANIE, TY WSZYSTKO W
- Page 113 and 114: PRZECIW DUCHOW! NOWYCH CZAs6w111ety
- Page 115 and 116: TEMATY I REFLEKSJE NICOLA CHIAROMON
- Page 117 and 118: ,,lLIADA" SIMONE WElL115niemal uzna
- Page 119 and 120: ,,ILIADA" SIMONE WElL117rodzaje w s
- Page 121 and 122: ZDARZENlA - KSL\ZKI - LUDZIEsplotem
- Page 123 and 124: ZDARZENIA - KSIAZKl - LUDZIE121Supe
- Page 125 and 126: ZDARZENIA - KSI~ZKl - LUDZIE 123ESS
- Page 127 and 128: ZDARZENIA - KSU\ZK.I - LUDZIE125Ska
- Page 129 and 130: ZDARZENIA - KSII\OO - LUDZIE127nicz
- Page 131 and 132: ZDARZENIA - KSV\ZKI - LUDZlE129wodn
- Page 133 and 134: ZDARZENlA - KSIJ\ZKl - LUDZIE131- t
- Page 135 and 136: ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE133tu o
- Page 137 and 138: W Strefze ograniczonego postoju (19
- Page 139 and 140:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE137skl
- Page 141 and 142:
ZDARZENIA - KSIJ\OO - LUDZIEPOKR~TN
- Page 143 and 144:
ZDARZENIA - KSIAZKI - LUDZIE141inny
- Page 145 and 146:
ZDARZENIA - KSL\ZKl - LUDZIE 143oka
- Page 147 and 148:
ZDARZENIA - KSli\ZKI - LUDZIE145z j
- Page 149 and 150:
ZDARZENIA - KSIJ\ZK:r - LUDZIE147ka
- Page 151 and 152:
ZDARZENIA - KSU\ZKI - LUDZIE 149ast
- Page 153 and 154:
ZDARZENIA - KSlJ\iK.I - LUDZIElSIra
- Page 155 and 156:
ZDARZENIA - KSU\ZKl - LUDZIE153z tr
- Page 157 and 158:
ZDARZENlA - KSII\ZKl - LUDZIE 155"S
- Page 159 and 160:
ZDARZENIA - KSlJ\ZKI - LUDZIE157sta
- Page 161 and 162:
ISUMMARY I- It is times of meager m
- Page 163 and 164:
ZEsp6L _ SfEFAN SWIEZAWSKI, STANISL