11.07.2015 Views

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

Nr 474, listopad 1994 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ZDARZENlA - KSII\ZKl - LUDZIE 155"Slawa Picas sa nie rna precedensu w swiecie plastyki - pisze MarcinGiZycki w artykule Picasso - anatomia mitu ("Obieg", nr 59--60/94) - mozejedynie nazwiska kilku idoli kultury masowej - piosenki, sportu i filmu - Sllrownie powszechnie znane. ° ile jednak tych drugich otacza nimb uwielbienia,otyle Picasso jest dla nas symbolem artystycznych ekstrawagancji.»Picassami« przyj~lo si~, na przyklad, nazywac u nas abstrakcyjne, geometrycznewzory na tkaninach, choc promo podobnych szukac na oryginalach.Praktycznie rozglosowi nazwiska nigdy nie towarzyszyla szerszaakceptacja i znajomose sygnowanych nim dziel. Pozostaly one pozywkllelity, wzbudzajllc wr~cz agresywne reakcje w zetkni~u z nieprzystosowanllpublicznoscill (...)MoZe raczej Picasso stal si~ niewolnikiem mitu, ktory, aczkolwiekkarmiony jego niewlltpliwie niezwyklll osobowoscill, rozwijal si~ niejakopoza nim? MoZe wlasnie, sterroryzowani wizjll wykreowanll przez marszandowi biografow, sklonni jestesmy przejawy zwyklej, ludzkiej slaboscibrae za obrazoburcze gesty? W skomplikowanym uwiklaniu si~ artystyw kontekst czasu i wlasne sprzecznosci widzie6 akty nieskr~owanegogeniuszu? Czy rzeczywiScie byl tworcll tak wolnym, jak ukazuje go 6w mit?(...) Epizod komunistyczny uksztaltowal ostatecznie bardzo rozpowszechniony,trzyelementowy stereotyp Picassa: ekscentryka, pomylerica nawet,uprawiajllcego malarskie dziwactwa (...), ktoremu udalo si~ zbie niebotycznymajlltek i kt6ry byl jeszcze na dodatek komunistll. Taki wizerunek moglpowstae tylko w dobie srodkow masowego przekazu, z charakteryzujllcll je»segmentowoScill« widzenia rzeczy i oPtykll ustawionll na sensacj~ . Aleprzywilejem mass-medi6w jest rowniez wydawanie przepustek do slawy,jaka nie mogla bye czyimkolwiek udzialem w poprzednich epokach.Picasso dostllpil takiego wyniesienia; czy jednak byl najpopularniejszymmalarzem w dziejach sztuki? (...)Mit Picas sa mial w gruncie rzeczy bardzo posredni zwillZek z samlltworczoscill. Jego motorem byl sukces, ktorego skala przemawiala domasowej wyobrafni. U :hodel tego sukcesu leglo z kolei falszywe rozpoznaniew artyscie prowokatora, a jednll z cech wyromiajllcych wspolczesneelity jest masochizm, ch~e bycia prowokowanym, zniewai:anym. Kolekcjesztuki rojll si~ dzis od dziel, ktore w swych intencjach bl!dz deklaracjachwymierzone byly w galerie, koneser6w i rynek. Picasso zbyt wielkieznaczenie przywillzywal do tradycji i swojej sztuki, by posunllC si~ az takdaleko (...) Niemniej, czy 0 to zabiegal, czy nie, calll swojll osobowoscillstanowil niewlltpliwie wyzwanie dla otoczenia i nawet nie spostrzegl, kiedykupiono go jako nadwornego blazna."Karier~ moma zrobie nie tylko na prowokacji czy obrazoburstwie.Karierze koniecznie trzeba jednak pom6c. Nawet najwi~kszy talent i osobowoscmogll nie wystarczye, gdy braknie wiary w siebie, uporu i systematycznejpracy. Swojll recept~ na sukces zdradzil redakcji krakowskiego"periodyku nieregularnego" "Salwator i swiat" (nr 12/94) Zbigniew Preisner,ktorego muzyka zaprowadzila z "Piwnicy pod Baranarni" do Hol­

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!