13.07.2015 Views

Pokaż treść!

Pokaż treść!

Pokaż treść!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

a po odjęciu tych, które podpadają pod głosową kwalifikację „j”), „v” 72 strony, „n” –36 stron, „e” – 122 strony, a uznana w retoryce „królowa” samogłosek „a” – 235 stron.Mój komentarz do uzyskanych wyników będzie utrzymany w duchu spuściznyZipfa i jego teorii ekonomii wysiłku. Szczególnie odnosi się to do głoski „s”, którawymaga minimalnego wysiłku podczas artykulacji, co sprawia, że jest fonememniezwykle ekonomicznym – potwierdza to między innymi jej silnie zaznaczonaobecność we fleksji (tak w zakresie tworzenia form czasownikowych, jak teżsubstantiwów). Jest ponadto głoską o wielkim potencjale asocjacyjnym, szczególniełatwą do zastosowania w rozmaitych kontekstach semantycznych wywołujących efektyonomatopeiczne różnego rodzaju, o czym była mowa w rozdziale poprzednim pracy.Głoski „p” i „t” podobnie są o wiele bardziej ekonomiczne z punktu widzeniawysiłku artykulacyjnego, jaki trzeba weń włożyć, gdyż nie wymagają dodatkowegozaangażowania warg i rezonansu nosowego, jaki ma miejsce przypadku ichfonologicznych opozycji: „b” i „d”, stąd niemal trzy razy częstsze od odpowiadającemuopozycyjnie fonemowi dźwięcznemu „b” i jego bardzo odległa pozycja na liściefrekwencyjnej głosek w ogólności, a figur aliteracyjnych w szczególności, „d” w tymzestawieniu wypada nieco lepiej, zapewne z tego względu, że przynależy do zębowych,bądź co bądź mniej „męczących” narządy mowy niż wargowe. Podobnie „m” jest łatwedo wymówienia, bo właściwie nie wymaga niczego poza zamknięciem ust i uzyskaniuw prosty sposób rezonansu w komorze nosowej. Przychodzi mi w tym momencie namyśl niepochlebna opinia Kwintyliana o „muczącej literze” i opisywanych przezeńwybitnie nieprzyjemnych wrażeniach z nią związanych. Nie potwierdza tego statystyka:w trzech poematach ta właśnie głoska zajmuje wysokie 5. lub 6. (u Wergiliusza)miejsce. Jest to spory „awans” tej głoski w stosunku do tabeli mieszczącej ogólnewyniki frekwencji tej głoski w systemie (miejsce 10). Może powodem takiego a nieinnego odbioru tej głoski była jej wysoka frekwencja w systemie fonetycznym łaciny,dźwięczała bardzo często w zakończeniach gramatycznych form szczególnie„eksploatowanych” Acc. sg. i Gen. pl. Zauważył tę częstość Zipf, wykazując w swoichbadaniach, że częstość względna „m” w łacinie wynosiła dużo ponad normę: 5,82%,podczas gdy norma wskazywałaby zaledwie 2,80%. 150 W tym właśnie upatrywałprzyczyny szybkiego zaniku „m”, na początku w pozycji wygłosowej, szczególniew formach Acc. sg., która była pozycją fonologicznie rzecz ujmując najsłabsząz możliwych, pozbawioną akcentu i w funkcji czysto gramatycznej, a że w tym samym150 Por. P. Guiraud, Op. Cit., 118 i 121.107

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!